Ziemniak hucznie świętował w Kobylnikach. Brylowały mażoretki ze Skalbmierza

Gospodynie serwowały ziemniaka na różne sposoby, a smakosze... musieli stanąć w kolejce.
(fot. archiwum prywatne)

Dzięki temu doczekaliśmy się siódmej edycji pikniku rodzinnego Święto Ziemniaka. Spotkanie integracyjne pod tym hasłem zorganizowali w minioną niedzielę - Ochotnicza Straż Pożarna, Rada Sołecka oraz Koło Gospodyń Wiejskich w Kobylnikach.

SZANUJMY MATKĘ ZIEMIĘ

Zanim jednak doczekaliśmy się rozkoszy dla podniebienia, było "coś dla ducha". W miejscowej kaplicy, pod wezwaniem świętego Judy Tadeusza, odprawiona została msza święta. Nabożeństwo celebrował proboszcz skalbmierskiej parafii, ksiądz Marian Fatyga, dziękując Bogu za błogosławieństwo w tegorocznych urodzajach.

W kazaniu zwrócił uwagę na odpowiedzialność za matkę ziemię, która jest karmicielką ludzi oraz miejscem odpoczynku człowieka. - Tak, by kolejne pokolenia mogły cieszyć się jej pięknem - apelował duchowny, a liturgię uświetniła strażacka orkiestra dęta ze Skalbmierza pod batutą Roberta Basiaka.

BIESIADA I MAŻORETKI

W drugiej, biesiadnej części pikniku na placu przed remizą brylował zespół Rytm. Skalbmierskie mażoretki raz jeszcze pokazały swoją klasę, prezentując efektowne układy taneczne. Wystąpili także uczniowie z Zespołu Szkół z Topoli i orkiestra ze Skalbmierza z recitalem w plenerze.

Aura w niedzielę nie była zbyt łaskawa. Na parę godzin zaświeciło jednak słońce, które przyciągnęło na imprezę mieszkańców nie tylko Kobylnik. Także całe rodziny, a publiczność śpiewała chórem pieśni biesiadne. Listę zaproszonych gości otwierali: przewodniczący sejmiku wojewódzkiego Tadeusz Kowalczyk, starosta kazimierski Jan Nowak i burmistrz Skalbmierza Michał Markiewicz.

ZIEMNIAKOWE WARIACJE

Oficjele... wręcz rozpływali się w komplementach pod adresem gospodyń z Kobylnik. Skoro Święto Ziemniaka, to panie pokazały swoje talenty kulinarne, serwując pieczone ziemniaki pod różnymi postaciami: z boczkiem, masłem czy "prosto z ogniska". Próbowaliśmy - palce lizać! Atrakcją wieczoru był znany i lubiany zespół Top Music.

Skąd "ziemniakowe wariacje" w Kobylnikach? - To bardzo naturalne. Wielu rolników zajmuje się tutaj uprawą ziemniaka, stąd idea spotkania integracyjnego przy tym warzywie. A imprezy w Kobylnikach zawsze się udają - podkreśla z satysfakcją ksiądz Marian Fatyga.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO