Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski na czacie Echa Dnia: - Pociągnę PTTK do odpowiedzialności finansowej

Redakcja
Zapis czatu z burmistrzem Sandomierza.

rupa: Panie burmistrzu, jakie sukcesy, a jakie porażki poprzedniej kadendcji
Jerzy Borowski: Trudno mi jest oceniać samego siebie. Zmienił się wygląd Sandomierza na pewno, wizerunek miasta uległ ociepleniu. Świadczą o tym choćby wypowiedzi turystów, którzy odwiedzają to miasto. Trudno jest w tej chwili wyliczać porażki. Zależy z której strony się patrzy. Nie poniosłem żadnej porażki. Może sprawy sądowe z PTTKiem, ale to wkrótce prawdopodobnie sąd rozstrzygnie sprawę Bramy na naszą korzyść.

Karol: Kogo Pan najbardziej obawia się przed wyborami. Kto największym konkurentem
Jerzy Borowski: Ja do każdego z kandydatów podchodzę z pełnym szacunkiem, i nikogo nie lekceważę. Mógłbym ich oceniać, ale to nie pora i nie miejsce.

rupa: Jak tam relacje z Panem Starostą?
Jerzy Borowski: Daliśmy Panu staroście dokumentację na remont ulicy Staromiejskiej, gdzie twierdzili, że nie można wykonać dokumentacji. Miał realizować remont kapitalny tej ulicy. Ulica została połatana z wierzchu i na tym się skończyło. To kompromitacja.

Orzeł: Witam panie burmistrzu. Kiedy wreszcie wybierze pan dyrektora muzeum? Dlaczego tak długo ten proces trwa?
Jerzy Borowski: To nie jest z mojej winy. Komisja wybierała, nie wybrała nikogo. Dopiero wczoraj przyszedł dokument od marszałka i starosty, zezwalający na kolejne wybory dyrektora. Muzeum funkcjonuje, jest pełniący obowiązki dyrektora, sprawuje je należycie. W tej chwili przystępuje do remontu przy udziale środków miasta i środków zewnętrznych. Nie mam takiego wpływu na wybór dyrektora, jak niektórzy myślą. Mam w komisji jednego przedstawiciela, a członków komisji jest jedenastu.

rupa: Panie burmistrzu - co dalej z pana konfliktem z PTTK? Kiedy miasto zacznie zarabiać na trasie podziemnej i bramie opatowskiej?
Jerzy Borowski: Wyrok sądu powinien być na korzyść miasta. PTTK nie posiada żadnych praw do tych obiektów. Już wkrótce powinniśmy zacząć zarabiać na trasie. PTTK chce przedłużyć jedynie klincz w tej sprawie.
rupa: Panie burmistrzu jak miasto wspiera swoją największą gwiazdę sportu Karolinę Kołeczek?
Jerzy Borowski: Wyróżniliśmy ją na sesji, dostała nagrodę finansową, fundujemy jej stypendium. Jesteśmy w bardzo dobrych relacjach z panną Karoliną.

rupa: Panie burmistrzu tak naprawde to dlaczego pan pozbył się pana Bronkowskiego. Współpracowaliście wiele lat - co się nagle stało? Prosze napisac prawdę
Jerzy Borowski: Oczywiście, współpracowaliśmy. Pan Bronkowski się jednak wypaliłł. Kiedyś w miarę dobrze zaczynał, wszystko się dobrze zapowiadało. Ostatnimi czasy było coraz gorzej. Choćby nawet wyliczanie opłat śmieciowych. Każdy mieszkaniec miał wg niego płacić po 18 złotych od osoby. Wywołał awanturę w mieście. Wziąłem się za to osobiście i wyliczyłem, że wystarczy po 7 złotych za segregowane, a za niesegregowane 10 złotych Tak jest do tej pory i wszystko funkcjonuje.
ziom: Jeśli nie powiedzie się start w wyborach samorządowych, to pomyśli pan o wyborach do parlamentu?
Jerzy Borowski: Nie zastanawiam się nad tym. O żadnych wyborach parlamentarnych nie myślę. Dla mnie większym honorem jest być burmistrzem Sandmierza niż posłem.

cynk: Czy Sandomierz będzie nadal promował się dzięki serialowi "Ojciec mateusz". Jakie są plany?
Jerzy Borowski: Ojciec Mateusz dalej będzie kręcony w Sandomierzu. Jest to bardzo dobry element promocji miasta. Na razie nie mówi się o końcu serialu, tylko o kręceniu kolejnych odcinków. Kiedyś serial na pewno się skończy, ale na razie trwa.

misa: Panie burmistrzu co dalej z trasą i bramą? Czy miasto odzyska te obiekty?
Jerzy Borowski: Jestem przekonany, że sąd w Sandomierzu wyda wreszcie wyrok i skończy sprawę zgodnie z postanowieniem Sądu Okręgowego w Kielcach, gdzie jest wyraźnie napisane, że PTTK nie ma żadnych praw do tych obiektów. Wszystkie działania PTTKu zmierzają do przedłużenia postępowania w tej sprawie.

drag: Z którymi świętokrzyskim parlamentarzystami współpracuje sie panu najlepiej?
Jerzy Borowski: Ja współpracuję z każdym parlamentarzystom. Bardzo dobrze współpracowało mi się z ś.p. Konstantym Miodowiczem. Dobrze współpracuje mi się z jego następczynią Renatą Janik. Znałem ją wcześniej ze współpracy w Urzędzie Marszałkowskim. Z wszystkimi współpracuję, na przykład z Krzysztofem Lipcem. Partia polityczna, z którą najlepiej mi się współpracuje, ma na imię Sandomierz :) I do takiej partii należę.

ZAS: Jakie ma Pan przygotowanie zawodowe do pełnienia funkcji burmistrza.
Jerzy Borowski: Z wykształcenia jestem z inżynierem mechanikiem. Studiowałem na Uniwersytecie Śląskim i skończyłem Politechnice Świętokrzyską. Ukończyłem również podyplomowe studia w zakresie administracji samorządowej. Byłem przed objęciem funkcji burmistrza, prowadziłem działalność gospodarczą, pracowałem w hucie Stalowa Wola. Od 1994 roku do 1995 byłem członkiem Zarządu Miasta. Od 1995 roku do 2002 byłem zastępcą burmistrza. Od 2002 do teraz jestem burmistrzem. Posiadam doskonałe przygotowanie zawodowe, jeśli chodzi o funkcjonowanie samorządu w tych trudnych czasach.

Sando39: Dzień dobry, jako wyborca mam kilka pytań, może zacznę od inwestycji, co w tej kwestii robi Pan dla miasta by przyciągnąć inwestorów. Mam wrażenie że Sandomierz staje się powoli skansenem be szans na jakikolwiek rozwój i polepszenie życia mieszkańców.

Jerzy Borowski: Nie można tak twierdzić, bo miejsca pracy w Sandomierzu ciągle powstają. Choćby centrum usług wspólnych przy hucie szkła, które zatrudniło 150 osób. Tam są jednak bardzo duże wymogi, jeśli chodzi o przygotowanie zawodowe i języki. Był oczywiście po powodzi lekki strach i zastój. W tej chwili jednak wały wokół huty są należycie zabezpieczone. Jeśli budowa wałów będzie kontynuowana po stronie Tarnobrzega, to Pilkington będzie inwestował dalej, gdyż ma siedem hektarów. Nie można mówić o żadnym skansenie, ponieważ Sandomierz jest jedną z pięciu gmin, które nie otrzymują żadnego wsparcia rządowego. Są to Kielce, Sitkówka-Nowiny, Ożarów, Połaniec i Sandomierz. Sandomierz stoi na przyzwoitym poziomie. Jeśli ma Pan jakąś wizję rozwoju, to zapraszam do mnie, niech Pan ją przedstawi. Niech Pan przyjdzie w poniedziałek na rozmowę koleżeńską, jeśli ma Pan dobre pomysły, to na pewno je rozważymy. Są również plany powstania Specjalnej Podstrefy Ekonomicznej, ale warunkiem jest dobry stan wałów przeciwpowodziowych. Nie będę ukrywał, że tak samo jak Stalowa Wola i Tarnobrzeg, zabiegamy o budowę drogi ekspresowej S-74A. Która ma połączyć Sandomierz, Stalową Wolę, Tarnobrzeg i Nisko z Piotrkowem Trybunalskim i Kielcami.

rupa: Panie burmistrzu czy będą w Sandomierzu powstawały kolejne hotele?
Jerzy Borowski: Ja nie buduję hoteli, to robią prywatni inwestorzy. Jeśli będzie zapotrzebowanie na hotele, to niech powstają. My zrobiliśmy wszystko, żeby było zapotrzebowanie na Sandomierz. Kiedyś nie było żadnych hoteli w Sandomierzu. Był jeden - "Pod Ciżemką", w stanie rozkładu. Teraz są dwu i trzygwiazdkowe hotele, gdzie za przyzwoite pieniądze można mieć dobry pokój.

Józef: Panie burmistrzu co z centrum handlowym , które miała budować firma - z Lublina chyba. Ruszy z tą inwestycją czy nie?
Jerzy Borowski: Na pewno ruszy, jesteśmy już po uchwaleniu planu, w tej chwili trwają pracę nad uzyskaniem pozwolenia na budowę. Ta budowa ruszy niebawem. Będzie się to nazywać Galerią Królewską w Sandomierzu.

Marek: Co z filmem Ziarno prawdy? Miasto współpracuje z twórcami. Początkowoi był jakieś konflikty. Jak teraz wygląda SYTUACJA?
Jerzy Borowski: Nigdy nie było żadnych konfliktów. To media lansowały konflikty. Od pierwszej chwili kiedy spotykałem się z reżyserem filmu i autorem książki, od razu ustaliliśmy, że mogą kręcić. Został już nakręcony film, niedługo powinna być premiera. Konflikty to jakieś wymysły niezbyt dobrze poinformowanych osób. Zresztą czytałem scenariusz tego filmu - jest doskonały. Film również powinien być doskonały.

Józef: Jaki jest stan oświaty w gminie. Czy nauczyciele moga obawiać się na przykład zwolnień?
Jerzy Borowski: Stan oświaty jest dobry, płacimy tyle, ile się należy każdemu nauczycielowi. Jestem natomiast przerażony stanem urodzeń w Sandomierzu. W 2008 roku urodziło się 280 dzieci, a w 2013 tylko 153. W 2013 zgonów było o 70 więcej. To musi się w przyszłości przełożyć na sytuację w oświacie. Obym się jednak mylił.

Ahmed: PANIE BURMISTRZU CO DALEJ Z DRUGIM MOSTEM PRZEZ WISŁĘ?
Wszystko jest na bardzo dobrej drodze, tylko brak jest funduszy. Ważne, że ta inwestycja nie została skreślona z planu centralnego. Wspólnie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad czynimy starania, by ta inwestycja ruszyła. Wszystko jednak zależy od kasy państwowej.

Michał91: Panie burmstrzu czy będą likwidacje szkół w Sandomierzu?
Jerzy Borowski: Na dzień dzisiejszy nie przewiduje likwidacji szkół w Sandomierzu. Może być sytuacja, że niektóre szkoły nie będą miały np. pierwszej klasy. Nie chciałbym jednak przewidywać takich scenariuszy.

Sando39: Z turystyki nie jest dobrze. Nie ma jednego nowego produktu turystycznego, brak konkretnych atrakcji - to partnerstwo z sektorem prywatnym powinno miało mieć na celu zwiększenie atrakcyjności miasta. I na koniec kwestia Sandomierskiego Centrum Kultury.
Jerzy Borowski: Jeśli Pan ma jakie pomysły dodatkowe, to zapraszam. Nad każdym dobrym pomysłem warto się pochylić.

rupa: Co z przyłączeniem sąsiednich wsi. Była taka koncepcja kiedyœ - porzucił pan ją?
Jerzy Borowski: Nie, nie porzuciłem. Będę zabiegał o poszerzenie granic Sandomierza. Nawet kiedyœ na zamku sandomierskim jeden z profesorów historii rzucił propozycję, aby powiększać Sandomierz w stronę Tarnobrzega np. o Sokolniki. Kiedyś te tereny były Sandomierza, ale zaborcy podzielili to inaczej. Próbujemy przekraczać te sztuczne granice, na razie się udaje.

Czarek: Jak wygląda realizacja pomysłu z parkingami podziemnymi ?
Jerzy Borowski: Wszystko będzie zależeć od tego, czy znajdziemy inwestora. Jeśli znajdzie się inwestor, który będzie chciał wyłożyć pieniądze na taki projekt, to będziemy się starć. Projekt jest do zrealizowania w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Wspólnie z inwestorem moglibyśmy starać się o pieniądze unijne. Ale to wszystko jest przed nami.

Sando39: Chciałem jeszcze zapytać o kwestię Bramy Opatowskiej i Trasy Podziemnej, ile jeszcze PTTK będzie bezprawnie korzystać z naszego wspólnego dobra jakimi są te obiekty.
Jerzy Borowski: Na rozprawie sąd sandomierski musi wydać wyrok, że PTTK nie ma żadnych roszczeń do tych obiektów. A ja będę dochodzić pieniędzy, które miasto utraci³o poprzez okupację tych obiektów przez PTTK.

Marek: Panie burmistrzu ale kiedy ta budowa startuje. Jakiœ konkretny termin
Jerzy Borowski: Chodzi o parking? Musi być inwestor i umowa. Wstępne rozmowy prowadzimy, ale dopóki nie ma dokumentu pisanego, to trudno mówić o jakichœ terminach. To są trudne rozmowy, bo ktoœ musi wy³o¿yæ swój kapitał.

drte: Wiem, że to trochę nie pana sprawa. Czytałem, że mają wkrótce pociągi do Sandomierza, znaczy się będzie ruch pasażerski. Czy ma pan jakiœ pomysł na dworzec i jego otoczenie. Wygląda to fatalnie.
Jerzy Borowski: Oczywiście, że wygląda fatalnie, ale kolej zaczęła modernizację torów kolejowych. Jak zostanie zmodernizowana linia, to ruch powinien wrócić. Nie ukrywam, że chciałbym, żeby kursowała szybka kolej podmiejska pomiędzy Stalową Wolą i Tarnobrzegiem.

zac: Panie burmistrzu słyszałem, że chce pan zawalczyć tez o władzę w powiecie - w sensie, że pana ludzie. Napisze pan coś więcej o swoich planach. Byłoby super gdyby pan zajął się też powiatem.
Jerzy Borowski: Jest taka szansa, ale to wszystko będzie zależeć od wyborców. Został stworzony komitet "Nasz Powiat". Są tam ludzie bezpartyjni o doskonałym doświadczeniu i przygotowaniu zawodowym Chciałbym mieć również wpływ na powiat. Partie polityczne to niezbyt dobry pomysł na teraz. Nie wykrystalizowały się u nas elity polityczne.

Sando39: Ja zapytam jeszcze o Plac 3 Maja, jak długo będzie jeszcze tam pełno tych blaszaków. Większość nich jest już pustych. Czas najwyższy chyba robić tam porządek?
Jerzy Borowski: Zgadzam się z Panem w pełni, niedługo przyst¹pimy do takiej akcji.

ZAS: Co pan lubi robić w wolnym czasie?
Jerzy Borowski: Mam ma³o wolnego czasu. Jeżeli go mam, to gram w brydża, żeby pobudzić szare komórki.
Jerzy Borowski: Kiedy jest ciepło to pływam na jednej narcie wodnej. Kiedy jest zimno przenoszę się, tym razem z dwiema nartami, na stoki narciarskie.
Dziękuję za wszystkie pytania i za zainteresowanie. Zapraszam do wspó³łpracy. To co osiągnąłem w Sandomierzu, to wspólna zasługa moja i mieszkańców. Wszystkie pomysły konsultowałem z nimi. Nie da się ukryć, że Sandomierz wygląda dziś zupełnie inaczej, niż 15 lat temu. Jest szansa, że będziemy kontynuować rozwój miasta w tym kierunku - ruchu turystycznego. Dziękuję jeszcze raz za wszystkie pytania. Dziękujemy Państwu za udział w czacie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie