Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włoszczowa jednak z własną kotłownią. Tylko trzeba ją wybudować

Rafał BANASZEK
W podjęciu decyzji o wyborze źródła ciepła doradzało radnym miejskim we Włoszczowie kilka firm, między innymi z Krakowa i Tarnowskich Gór.
W podjęciu decyzji o wyborze źródła ciepła doradzało radnym miejskim we Włoszczowie kilka firm, między innymi z Krakowa i Tarnowskich Gór. Rafał Banaszek
Radni w końcu podjęli ostateczną decyzję o zaopatrzeniu miasta w ciepło. Debatowali nad tym od roku. Wychodzi na to, że będzie taniej dla mieszkańców. Teraz trzeba "tylko" wybudować ciepłownię w niespełna półtora roku.

Gmina Włoszczowa straciła rok

Tomasz Gajos, dyrektor finansowy w Stolbudzie przedstawił nowe warunki gminie, jeśli ta chce dalej korzystać z ciepła dostarczanego z zakładowej kot

Tomasz Gajos, dyrektor finansowy w Stolbudzie przedstawił nowe warunki gminie, jeśli ta chce dalej korzystać z ciepła dostarczanego z zakładowej kotłowni. Rafał Banaszek

Tomasz Gajos, dyrektor finansowy w Stolbudzie przedstawił nowe warunki gminie, jeśli ta chce dalej korzystać z ciepła dostarczanego z zakładowej kotłowni.
(fot. Rafał Banaszek)

Gmina Włoszczowa straciła rok

Dyskusja na temat ciepła we Włoszczowie trwa od wielu lat. We wrześniu 2013 roku Rada Miejska zdecydowała w formie uchwały, że najlepszym rozwiązaniem z ekonomicznego punktu widzenia będzie gaz ziemny, doprowadzony do kotłowni szpitala powiatowego, która ogrzeje miasto.

I taki kierunek działania wyznaczono wówczas burmistrzowi, jako najlepszy. Rozmowy z dyrekcją szpitala zakończyły się jednak fiaskiem.

Trzeba było poszukać innych rozwiązań. Na początku kwietnia tego roku włoszczowska rada w podjętej uchwale wyznaczyła burmistrzowi dwa nowe kierunki działania: albo kotłownia Stolbudu, z której gmina do tej pory korzystała, albo kotłownia(e) na gaz, powstała(e) na bazie miejskich wymiennikowni na osiedlu Brożka i Broniewskiego. O innych rozwiązaniach radni nie chcieli nawet słyszeć.

Pod koniec kwietnia, na wspólnym posiedzeniu wszystkich komisji stałych Rady Miejskiej, zdecydowano, że najkorzystniejszym rozwiązaniem dla gminy będzie dalsza współpraca ze Stolbudem. Prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej podjął rozmowy z zarządem spółki w celu ustalenia warunków dostarczania energii cieplnej do miasta. Stolbud domagał się podpisania umowy na 10 lat.

Trwające około dwa miesiące negocjacje zakończyły się fiaskiem - w czerwcu zarząd Stolbudu niespodziewanie wycofał się z dalszych rozmów z gminną spółką. Jednym z powodów były zarzuty ze strony spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych we Włoszczowie o chęć monopolizacji rynku i dyktat cenowy firmy.

Zarząd Stolbudu poinformował gminę, że proces przerwania dostaw ciepła rozpoczęty w lipcu 2013 roku będzie kontynuowany. Umowa zakładu z Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej kończy się 31 sierpnia 2015 roku.

Po tym okresie Stolbud ma zaprzestać działalności w zakresie dostaw ciepła, z uwagi na nie spełnianie przez kotłownię wytycznych unijnych, mówiących o zmniejszeniu emisji dwutlenku węgla od stycznia 2016 roku. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej wystąpiło z prośbą o przedłużenie dostaw do końca 2015 roku.

Przerwane rozmowy ze Stolbudem były kolejną porażką gminy Włoszczowa i stratą blisko roku. Gmina znalazła się w punkcie wyjścia.

Rada Miejska musiała po raz trzeci i - miejmy nadzieję ostatni - podejmować uchwałę w sprawie wyboru nowego źródła zaopatrzenia miasta w energię cieplną, co stało się 18 września. Decyzją rady będzie budowana nowa ciepłownia na biomasę i miał, o której wcześniej nikt nie chciał słyszeć, mimo że takie propozycje padały.

Dopiero po sugestiach fachowców z zewnątrz radni włoszczowscy zdecydowali, że najlepszym wyjściem dla miasta będzie jednak budowa własnej ciepłowni, o której wcześniej nie chcieli nawet słyszeć.

Do czasu powstania gminnej kotłowni Włoszczowę będzie ogrzewał Stolbud, który stawia już nowe warunki dalszej współpracy. Czy gmina je spełni? Czy zdąży wybudować swoją ciepłownię w półtora roku?

TRZY FIRMY DORADZAŁY

17 września w Urzędzie Gminy odbyło się wspólne posiedzenie wszystkich komisji stałych Rady Miejskiej. Tematem było zabezpieczenia ciepła dla miasta na najbliższe lata. Intensywne dyskusje na ten temat trwają we Włoszczowie od roku. Podjęte działania nie przyniosły do tej pory efektu.

Włoszczowski samorząd postanowił więc skorzystać z porady firm zewnętrznych, które zajmują się ciepłownictwem. W spotkaniu z radnymi 17 września uczestniczyły trzy firmy doradcze: Polinvest z Krakowa, Dalkia z Tarnowskich Gór i Energia Polska z Warszawy. Firmy te przedstawiły swoje propozycje, dotyczące zapewnienia dostaw ciepła dla Włoszczowy.

Najbardziej przemówiła do radnych i zarządców wspólnot mieszkaniowych koncepcja firmy doradztwa gospodarczego Polinvest, która za swoją usługę zażądała od gminy 35 tysięcy złotych.

PROBLEM W DUŻEJ RURZE

Już na samym początku stwierdzono to, o czym mówi się we Włoszczowie od wielu lat - że największym problemem jest tutaj bardzo długa (około 2 kilometry), pięciokrotnie za duża, napowietrzna magistrala, którą transportowane jest ze Stolbudu ciepło do miasta.

Duży rurociąg jest przyczyną większości strat w systemie ciepłowniczym miasta, które wynoszą łącznie (na wysokich i niskich parametrach) ponad 500 tysięcy złotych rocznie (gdyby rura szła pod ziemią, jak stwierdzono, straty byłyby dużo mniejsze). Straty pokrywają końcowi odbiorcy ciepła, a więc mieszkańcy.

- Cena za ciepło we Włoszczowie dla odbiorców docelowych jest relatywnie wysoka jak na paliwo stałe, porównując ją z cenami w innych systemach ciepłowniczych - podkreślali fachowcy z firmy Polinvest.

Za jeden gigadżul dostarczonej energii cieplnej mieszkańcy bloków płacą średnio 70,6 złotych netto (około 87 złotych brutto), przy czym wytwarzanie ciepła w Stolbudzie kosztuje niewiele ponad 30 złotych netto, resztę pochłania przesył i dystrybucja, którą zajmuje się Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

JEDNA DUŻA KOTŁOWNIA PRZY BASENIE

Jak zmienić ten niekorzystny układ, przez który cierpią mieszkańcy? Firma krakowska podsunęła gminie Włoszczowa kilka wariantów do wyboru.
Za najbardziej korzystne rozwiązanie uważała budowę od podstaw dużej kotłowni miejskiej o mocy 8 megawatów, opalanej miałem (80 procent) i biomasą (20 procent). Ciepłownia miejska z magazynem biomasy miałaby powstać na działce przy basenie Nemo.

Dzięki tej inwestycji, jak podkreślano, gmina Włoszczowa uniezależniłaby się od dotychczasowego dostawcy ciepła, wyeliminowałaby starty na przesyle do miasta (zniknęłaby z krajobrazu szpecąca magistrala), a mieszkańcy płaciliby w konsekwencji mniej za dostarczone ciepło (około 61-62 złote netto).

Budowa nowej kotłowni od podstaw to wydatek około 7,7 miliona złotych netto (bez VAT). Do tego trzeba doliczyć około 2,2 miliona złotych netto, które pochłonęłaby roczna eksploatacja (sam opał kosztowałby 1,4 miliona złotych). Ciepłownia musiałaby powstać w niecałe półtora roku i z tym wiąże się największe ryzyko tej inwestycji.

MNIEJSZE KOTŁOWNIE OSIEDLOWE I SOLARY

Kolejnym pomysłem, będącym uzupełnieniem pierwszego, byłaby budowa w kolejnych latach pięciu małych kotłowni gazowych z solarami (w miejscu istniejących obecnie wymiennikowni), które uruchamiane byłyby tylko w okresie letnim dla potrzeb przesyłu ciepłej wody użytkowej. Kotłownia miejska w sezonie letnim byłaby wyłączana. Te ciepłownie kosztowałyby gminę dodatkowe 8,5 miliona złotych.

Alternatywnym rozwiązaniem mogłaby być budowa trzech niedużych kotłowni osiedlowych o mocy 2-3 megawatów na paliwa stałe (ekogroszek) na osiedlu Brożka, Broniewskiego i w centralnej części sieci ciepłowniczej. Nakłady na te kotłownie byłyby jednak najdroższe - około 9,4 miliona złotych.

Przy tym rozwiązaniu, jak podkreślano, największym problemem byłoby składowanie surowca do opału oraz emisja zanieczyszczeń z kominów kotłowni, zlokalizowanych w bliskiej zabudowie mieszkaniowej. Proponowano też budowę takiej samej ilości kotłowni, tyle że na gaz ziemny (koszt - 7,7 miliona złotych, eksploatacja - 4,1 miliona złotych netto).

Najbardziej niekorzystnym dla gminy wariantem, zdaniem krakowskiej firmy doradztwa gospodarczego, byłaby rozbudowa istniejącej kotłowni szpitala powiatowego poprzez wymianę palników olejowych na gazowe (nakłady około 1,6 miliona, eksploatacja - 3,8 miliona netto). Kotłownia ta wykorzystuje kotły na olej, który jest najdroższym paliwem.

Wadą tego rozwiązania, zdaniem fachowców, byłaby jednak ponad dwukrotnie wyższa cena za gaz dla odbiorców końcowych, w porównaniu z paliwami stałymi oraz problem z bezpieczeństwem dostaw. To wariant awaryjny, jak mówiono.

FIRMA MOŻE WYBUDOWAĆ ZA GMINĘ

Stanowisko Polinvestu popierała firma Dalkia z Tarnowskich Gór, która zajmuje się dostawą systemów ciepłowniczych.
Ta firma była podobnego zdania, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem dla Włoszczowy byłaby budowa przy basenie kotłowni na mix paliwowy (biomasę i węgiel). Przedstawiciele Dalkii potwierdzili też, że najbardziej kosztownym rozwiązaniem dla gminy byłaby rozbudowa kotłowni szpitala powiatowego.

Dalkia zaproponowała gminie Włoszczowa, że sama może sfinansować i wybudować kotłownię miejską w mieście w półtora roku, załatwiając wcześniej wszystkie niezbędne pozwolenia i projekty. Zobowiązała się też eksploatować nowy system ciepłowniczy, którego właścicielem byłaby gmina.

W zamian chce podpisać z gminą umowę na 15 lat z gwarancją dostaw ciepła, wydzierżawić sieć i dostarczać ciepło odpłatnie dla włoszczowian. Po 15 latach przekazałaby kotłownię miastu. W zamian firma gwarantuje jedną taryfę na wytwarzanie i przesył: w przypadku paliw stałych - około 80 złotych brutto za jeden gigadżul, w przypadku gazu - około 100 złotych.

Przedstawiciele Dalkii stwierdzili, że otwarci są również na współpracę z włoszczowskim Stolbudem w zakresie dostaw ciepła do miasta. Proponowali zakładowi, że mogą sami wyremontować jego kotłownię, wykładając 3,5 miliona złotych na nowy kocioł, następnie wydzierżawić kotłownię od zakładu i sieć od miasta na kilkanaście lat i pobierać przez ten okres opłaty. Dalkia zobowiązała się, że wyremontuje kotłownię Stolbudu do końca 2015 roku, jeśli gmina da jej odpowiedź do końca września tego roku.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu WŁOSZCZOWSKIEGO

Jarosław Czechowski, zarządca nieruchomości we Włoszczowie apelował do radnych, żeby podjęli decyzję na podstawie analizy ekonomicznej, przygotowanej


Jarosław Czechowski, zarządca nieruchomości we Włoszczowie apelował do radnych, żeby podjęli decyzję na podstawie analizy ekonomicznej, przygotowanej przez firmę Polinvest z Krakowa. Rafał Banaszek

Jarosław Czechowski, zarządca nieruchomości we Włoszczowie apelował do radnych, żeby podjęli decyzję na podstawie analizy ekonomicznej, przygotowanej przez firmę Polinvest z Krakowa.
(fot. Rafał Banaszek)

STOLBUD STAWIA NOWE WARUNKI

Głos w sprawie ciepła zabrał też dyrektor finansowy Stolbudu Tomasz Gajos. Przypomnijmy, że w czerwcu Stolbud, który zaopatruje w ciepło około 40 procent miasta, wycofał się z dalszych negocjacji z gminą Włoszczowa odnośnie dostaw ciepła, ale już na początku czerwca wystosował kolejne pismo do gminy o wznowienie rozmów.

Dyrektor Gajos wyjaśnił radnym miejskim, że jego firma nie będzie namawiać gminy za wszelką cenę do dalszej współpracy. - My inwestujemy w okna i drzwi, i na tym zarabiamy. Ogrzewanie miasta jest dla nas nieopłacalne. Nie mamy pieniędzy, aby zainwestować w modernizację kotłowni - mówił na komisjach rady dyrektor finansowy Stolbudu.

Dodał, że dalsza współpraca z miastem jest możliwa, ale firma oczekuje pomocy finansowej od gminy. Chodzi o wyłożenie 3,5 miliona złotych na nowy kocioł dla Stolbudu oraz zwolnienie firmy z podatku od nieruchomości. - Po spełnieniu tych warunków możemy wrócić do rozmów z gminą - wyjaśniał Tomasz Gajos.

Przewodniczący Rady Miejskiej Marian Hebdowski powiedział nam w kuluarach, że raczej jest to niemożliwe. - Gmina nie sfinansuje prywatnemu zakładowi kotła - mówił. Dyrektor finansowy Stolbudu wyraził też zainteresowanie ofertą Dalkii, odnośnie wydzierżawienia kotłowni zakładowej i sieci ciepłowniczej na 15 lat.

- Lepiej już inwestować w Stolbud, niż w Dalkię, zgodnie z powiedzeniem "Bliższa koszula ciału, niż sukmana" - uważa Jarosław Czechowski, zarządca nieruchomości we Włoszczowie, jeden z największych odbiorców ciepła (zarządza ponad 30 blokami w mieście).

Przypomnijmy, że wcześniej to właśnie on był jednym z największych przeciwników dalszej współpracy gminy ze Stolbudem, posądzając zakład o monopolizację rynku ciepłowniczego w mieście i dyktat cenowy.

SESJA I POLITYKA

Dzień po wspólnym posiedzeniu komisji rady i spotkaniu z firmami doradczymi, odbyła się sesja Rady Miejskiej, na której radni mieli wyznaczyć burmistrzowi nowe kierunki działania w zakresie zaopatrzenia miasta w energię cieplną. Jak zwykle, nie obyło się bez burzliwej dyskusji. Opozycję, która chciała wyrazić swoje zdanie, posądzano o… uprawianie polityki.

Stanisław Arkit, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator, twierdził, że najlepszym rozwiązaniem dla Włoszczowy będzie budowa nowej kotłowni przy basenie. - Na rok przejściowy możemy sfinansować z pieniędzy gminy kocioł dla Stolbudu, który potem przeniesiemy do nowo wybudowanej kotłowni przy basenie - sugerował prezes Arkit.

Radny Sławomir Owczarek również proponował budowę dużej kotłowni przy basenie, którą w kolejnych latach można by rozbudować o pięć mniejszych kotłowni gazowych z solarami, uruchamianych tylko w sezonie letnim dla potrzeb przesyłu ciepłej wody.

- Lepiej wybudować nową kotłownię, niż inwestować w stary kocioł w Stolbudzie 3,5 miliona złotych oraz wyłożyć dodatkowe 5 milionów na wymianę magistrali, na której i tak będą straty na przesyle. Czasu mamy niewiele. Nie wierzę, że uda się wybudować nową kotłownię od podstaw w półtora roku. Jesteśmy spóźnieni z podjęciem decyzji o co najmniej rok - mówił radny Owczarek.

Przewodniczący rady Marian Hebdowski postawił wniosek formalny, aby w pierwszej kolejności wykorzystać istniejącą kotłownię Stolbudu, a w międzyczasie pomyśleć o budowie nowej kotłowni gminnej przy basenie.

- To jest zły kierunek - stwierdzili zgodnie Jarosław Czechowski i Stanisław Arkit - najwięksi odbiorcy ciepła. - Zgadzam się z przedmówcami. Lepiej kupić nowy piec, niż inwestować w stary. Nie stać nas na wyrzucanie pieniędzy. Trzeba myśleć perspektywicznie - jeśli wybudujemy swoją kotłownię, zniknie magistrala, uwolnią się tereny pod działki przy ulicy Wiśniowej - opowiadał radny Owczarek.

- Pana wypowiedź jest czysto… polityczna - zarzucił Sławomirowi Owczarkowi przewodniczący Hebdowski. - Dajcie już spokój! - wkroczył do akcji burmistrz Włoszczowy Bartłomiej Dorywalski. - Mam prośbę do wysokiej rady - posłuchajcie ekspertów i największych odbiorców ciepła - apelował Dorywalski.

Marian Hebdowski ogłosił 10-munutową przerwę na ochłonięcie z emocji. Po przerwie przewodniczący Rady Miejskiej wycofał swój wniosek formalny i postawił nowy, przestawiając kolejność zapisu w uchwale, a więc najpierw gmina wykona nowe źródło ciepła, a do czasu jego powstania, zawrze porozumienie ze Stolbudem na kontynuowanie dostaw ciepła do miasta co najmniej do końca 2015 roku.

Radna Ewa Nowak - kandydatka na burmistrza postawiła kolejny wniosek, aby w uchwale zawrzeć jeszcze jeden zapis, a mianowicie, że jeśli dojdzie do wybudowania nowej kotłowni, wówczas niech jeden podmiot zajmuje się wytwarzaniem ciepła i jego dystrybucją. Dzięki temu, jak mówiła radna, ciepło będzie jeszcze tańsze dla mieszkańców.

- To jest oczywiste. Fachowcy nam to podpowiedzieli - odpowiedział jej Bartłomiej Dorywalski. Jednak wniosek Ewy Nowak upadł w głosowaniu, o czym zdecydowali większością głosów radni koalicyjni burmistrza. Rada Miejska jednogłośnie natomiast poparła wniosek zgłoszony przez Mariana Hebdowskiego.

Sprawa ciepła we Włoszczowie wywołała duże zainteresowanie lokalnych mediów. Na sesję przybyły dwie telewizje, radio i prasa. - Jeszcze Polsatu i TVN-u brakowało - żartowali radni w kuluarach.

Duże zainteresowanie mediów sprawą ciepła na sesji Rady Miejskiej. Do Włoszczowy przyjechały dwie lokalne telewizje.

Duże zainteresowanie mediów sprawą ciepła na sesji Rady Miejskiej. Do Włoszczowy przyjechały dwie lokalne telewizje. Rafał Banaszek

Duże zainteresowanie mediów sprawą ciepła na sesji Rady Miejskiej. Do Włoszczowy przyjechały dwie lokalne telewizje.
(fot. Rafał Banaszek)

Po burzliwej dyskusji radni włoszczowscy wyznaczyli burmistrzowi najnowszy kierunek działania: wykonanie własnego źródła ciepła (najprawdopodobniej nowej

Po burzliwej dyskusji radni włoszczowscy wyznaczyli burmistrzowi najnowszy kierunek działania: wykonanie własnego źródła ciepła (najprawdopodobniej nowej kotłowni), a do czasu jej powstania, zawarcie stosownego porozumienia ze Stolbudem na dalszą dostawę ciepła do miasta. Rafał Banaszek

Po burzliwej dyskusji radni włoszczowscy wyznaczyli burmistrzowi najnowszy kierunek działania: wykonanie własnego źródła ciepła (najprawdopodobniej nowej kotłowni), a do czasu jej powstania, zawarcie stosownego porozumienia ze Stolbudem na dalszą dostawę ciepła do miasta.
(fot. Rafał Banaszek)

Jeśli zniknie szpecąca, dwukilometrowa magistrala napowietrzna za Włoszczową, uwolnią się tereny pod działki przy ulicy Wiśniowej.

Jeśli zniknie szpecąca, dwukilometrowa magistrala napowietrzna za Włoszczową, uwolnią się tereny pod działki przy ulicy Wiśniowej. Rafał Banaszek

Jeśli zniknie szpecąca, dwukilometrowa magistrala napowietrzna za Włoszczową, uwolnią się tereny pod działki przy ulicy Wiśniowej.
(fot. Rafał Banaszek)

Za basenem Nemo ma powstać nowa kotłownia miejska o mocy 8 megawatów, opalana miałem i biomasą.

Za basenem Nemo ma powstać nowa kotłownia miejska o mocy 8 megawatów, opalana miałem i biomasą.
Rafał Banaszek

Za basenem Nemo ma powstać nowa kotłownia miejska o mocy 8 megawatów, opalana miałem i biomasą.

(fot. Rafał Banaszek)

Jest też pomysł, żeby na bazie wymiennikowni miejskich (na zdjęciu na osiedlu Brożka) wybudować mniejsze kotłownie opalane ekogroszkiem.
Jest też pomysł, żeby na bazie wymiennikowni miejskich (na zdjęciu na osiedlu Brożka) wybudować mniejsze kotłownie opalane ekogroszkiem.
Rafał Banaszek

Jest też pomysł, żeby na bazie wymiennikowni miejskich (na zdjęciu na osiedlu Brożka) wybudować mniejsze kotłownie opalane ekogroszkiem.

(fot. Rafał Banaszek )

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie