Z drużyną, w której gra pięciu byłych uczestników Ligi Mistrzów i trzech byłych reprezentantów Polski, w tym medalista mistrzostw świata, zmierzą się w sobotę pierwszoligowi szczypiorniści KSSPR Końskie. O godzinie 18 w Opolu zagrają z miejscową Gwardią.
Jak na pierwszoligowe warunki, kadra Gwardii może zawrócić w głowie. Opolanie w aktualnym składzie nie mieliby pewnie żadnych problemów z utrzymaniem się w Superlidze.
Liga Mistrzów, mistrzostwa świata…
W bramce wielokrotny reprezentant Polski, brązowy medalista mistrzostw świata z 2009 roku, mistrz Polski i uczestnik Ligi Mistrzów, mający za sobą kilka sezonów w Zagłębiu Lubin Adam Malcher i uczestnik Ligi Mistrzów w barwach Vive Targów Kielce Kamil Buchcic; w polu uczestnik Ligi Mistrzów ze słoweńskimi Gorenje Velenje i Mariborem Branik (blisko 50 bramek w tych rozgrywkach, mecze między innymi przeciwko drużynie z Kielc), słoweński skrzydłowy Rok Simić, uczestnik Champions League w barwach Amicitii Zurich i Crvenej Zvezdy Belgrad, serbski rozgrywający Filip Scepanović, uczestnik europejskich pucharów z bośniackim Izvidacem Ljubuski, Serb Nenad Zeljić, byli reprezentanci Polski Sebastian Rumniak (również mistrz Polski i uczestnik ligi Mistrzów z zespołem z Płocka) i Mateusz Jankowski (ten drugi debiutował w niej już za kadencji Michaela Bieglera), mający na koncie ponad 1100 bramek w Superlidze rozgrywający Remigiusz Lasoń, doświadczeni w grze na najwyższym szczeblu rozgrywek Kamil Mokrzki i Jakub Płócienniczak, byli gracze klubu z Końskich - Paweł Swat i Wojciech Trojanowski, wreszcie na trenerskiej ławce pięciokrotny mistrz Polski w barwach Wisły Płock, wicemistrz świata z 2007 roku Rafał Kuptel.
Dobrze grają z Mocnymi
- Powiedzieć, że czekają nas ciężkie zawody to nic nie powiedzieć - mówi trener koneckiej "siódemki", Michał Przybylski. - Ale miło by było ograć taką kapelę na jej terenie. Będzie to niezwykle trudne, twardo stąpamy po parkiecie, ale nam się zawsze jakoś łatwiej gra przeciwko najmocniejszym. Jesteśmy znani z tego, że mamy charakternych chłopaków, a na zespoły z czołówki oni się podwójnie mobilizują - dodaje Przybylski.
Bez Bąka i Sękowskiego?
Nie wiadomo, czy szkoleniowiec KSSPR będzie mógł w tym meczu skorzystać z Bartosza Sękowskiego i Michała Bąka, którzy w tym tygodniu chorowali i do soboty mogą nie dojść do siebie. - Najgorsze jest to, że obaj grają na prawym rozegraniu i na tej pozycji będę mógł wystawić tylko Artura Rurarza. Bartek miał dobry początek sezonu, a Michał to gracz niezwykle uniwersalny, a przy tym waleczny. To taki nasz Michał Jurecki. Wprawdzie swojemu imiennikowi z Kielc ustępuje warunkami fizycznymi, ale serce do walki ma równie wielkie - śmieje się Przybylski.
Sobotni mecz będzie pojedynkiem na szczycie pierwszej ligi, bo po dwóch kolejkach Gwardia jest wiceliderem, a KSSPR zajmuje w tabeli trzecie miejsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?