W salach wykładowych zasiądą także studenci, którzy wybrali naukę na radomskich uczelniach, w tym łącznie około siedmiu tysięcy na Uniwersytecie. Wolnych miejsc jednak nadal nie brakuje. Spóźnialscy mają jeszcze szansę zapisać się na studia w październiku.
W Radomiu działa obecnie dziesięć uczelni, w tym kolegia licencjackie, które jednak nie prowadzą już naboru, bo trwa ich wygaszanie. Opiekę dydaktyczno - naukową przestaną sprawować nad nimi uczelnie patronackie (w naszym przypadku były to UMCS i Uniwersytet Warszawski), a stanie się to 30 września 2015 roku.
W związku z tym studenci nie będą mieli możliwości ubiegać się o przystąpienie do egzaminu na uczelni i uzyskania dyplomu oraz tytułu zawodowego licencjata, a co za tym idzie nie uzyskają tam kwalifikacji do wykonywania zawodu nauczyciela.
LIDEREM UNIWERSYTET
W tej sytuacji jedyną publiczną uczelnią w Radomiu, zresztą największą w regionie, jest Uniwersytet Technologiczno - Humanistyczny imienia Kazimierza Pułaskiego. W tym roku łącznie rozpocznie tam studia około siedmiu tysięcy studentów. Ponad połowa z nich pochodzi z Radomia, a pozostali przyjeżdżają na studia niemal z całej Polski.
To wokół uniwersytetu dzieje się najwięcej, skupia też najliczniejszą rzeszę naukowców. Przy uczelni jest też miasteczko akademickie z domami i klubami studenckimi, jak również działają organizacje i stowarzyszenia studenckie.
Z CAŁEJ POLSKI
Na rozwój środowiska akademickiego w Radomiu mają też coraz większy wpływ uczelnie prywatne, których jest już kilka. Mogą pochwalić się sporą liczba studentów, nie tylko z innych miast Polski, ale i zza granicy.
Nowy rok akademicki na pierwszym roku studiów w Radomskiej Szkole Wyższej rozpocznie około 200 studentów, głównie na kierunkach medycznych. Uczelnia stawia przede wszystkim na rozwój Wydziału Nauk o Zdrowiu.
- Ciekawostką jest to, że zdecydowana większość naszych studentów jest spoza Radomia. Są to osoby z byłego województwa radomskiego, ale także z Warszawy, Łodzi, Małopolski, czy Pomorskiego - mówi doktor Zbigniew Kwaśnik, rektor Radomskiej Szkoły Wyższej.
ZNACZĄCY OŚRODEK
Nasz rozmówca jest przekonany, że Radom powoli staje się znaczącym ośrodkiem akademickim w Polsce.
- Nie może być inaczej, kiedy mamy sporo uczelni w mieści i wielu studentów, a także bardzo dobre zaplecze, bazę naukową, doskonałych wykładowców - dodaje rektor Radomskiej Szkoły Wyższej.
- W Radomiu zaczyna się umacniać życie studenckie - przekonuje Aneta Mirosz, rzecznik rektora radomskiego Uniwersytetu. - Studenci mają do wyboru szereg organizacji, kół naukowych, w których mają możliwość rozwijania własnych pasji, zainteresowań czy ambicji. Rozwijamy współpracę z firmami, które czynnie uczestniczą w procesie kształcenia. Dzięki temu nasi absolwenci są dobrze przygotowani do pracy pod względem praktycznym. Mamy też szereg akredytowanych laboratoriów.
WIĘCEJ PROMOCJI!
Zbigniew Kwaśnik dodaje, że bez wątpienia dużym atutem miasta jest fakt, że działa w nim uniwersytet.
- Urząd Miejski powinien wykorzystać to, promując miasto jako ośrodek akademicki - przekonuje nasz rozmówca. - Szkoda, że na przykład wjeżdżając do Radomia, nigdzie nie ma chociażby bilboardu, przedstawiającego największą uczelnię w regionie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
