Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezentacja drużyny koszykarzy Jeziora Tarnobrzeg była tym razem bardzo skromna

Piotr SZPAK [email protected]
 Być kapitanem tej drużyny to dla mnie wielki zaszczyt - mówił Kevin Wysocki.
Być kapitanem tej drużyny to dla mnie wielki zaszczyt - mówił Kevin Wysocki. Grzegorz Lipiec
Najpierw była konferencja prasowa i pytania do zawodników oraz prezesa i trenera w jednej osobie Zbigniewa Pyszniaka, a później sesja zdjęciowa. To była zupełnie inna prezentacja niż te, które miały miejsce w minionych latach. Nie było kolorowych świateł i burzy braw ze strony kibiców. Było skromnie, ale godnie.

Zmiana scenariusza przedsezonowej prezentacji została wymuszona przez trudną sytuację finansową tarnobrzeskiego klubu, który w dużej mierze funkcjonuje dzięki wielkiemu zaangażowaniu zakochanego w koszykówce Zbigniewa Pyszniaka, także dzięki sponsorom oraz radnym Rady Miasta Tarnobrzega, którzy corocznie znajdują w budżecie pieniądze na wspomożenie drużyny występującej w najwyższej klasie rozgrywkowej.

KACPER TŁUMACZEM

Prowadzący konferencję Zbigniew Bernat przedstawił zawodników oraz sztab trenerski. Pytań było niewiele. Na początku głos zabrał wywołany do tablicy trener Zbigniew Pyszniak, który potwierdził podaną przez nas przed tygodniem informację, że kapitanem zespołu będzie Kevin Wysocki, dla którego najbliższy sezon będzie pierwszym w naszym kraju.

- Bardzo się cieszę, że zostałem obdarzony takim zaufaniem. To dla mnie zaszczyt i będę chciał się z tej roli wywiązywać jak najlepiej. Przychodząc do Tarnobrzega nie myślałem, że tak mi się tu spodoba, jestem zadowolony z trafiłem do tego klubu - stwierdził posiadający niemiecki i polski paszport koszykarz.

- Keviv to zawodnik o którym mogę mówić tylko pozytywnie. Zasłużył sobie swoją postawą na to, żeby być kapitanem - mówił Zbigniew Pyszniak.

Dość enigmatycznie o swoim krótkim jak na razie pobycie w Tarnobrzegu mówił natomiast Amerykanin Creag Williams.

Dla mnie pobyt w tym mieście, gra w tym klubie będzie nowym doświadczeniem. Czuję się tu dobrze - mówił Williams do innego nowego koszykarza Jeziorowców Kacpra Młynarskiego, którzy przez chwilę wystąpił w roli tłumacza.

CHWALIŁ "KUKKIEGO"

O nowym doświadczeniu mówił także Piotr Pyszniak, który po minionym sezonie postanowił zakończyć karierę zawodniczą i został nowym kierownikiem drużyny Jeziorowców. Pytany o cel postawiony przed drużyną na zbliżający się sezon trener Pyszniak powiedział:

- Chcemy na koniec rozgrywek przeskoczyć trzy, może cztery drużyny. Przyjście Wiliamsa oraz innego Amerykanina Dominique Johnsona to nie jest uzupełnienie tylko wzmocnienie i to konkretne wzmocnienie naszego składu. Mamy moim zdaniem lepszą drużynę niż ta, która była tu w poprzednim sezonie. Teraz trzeba będzie potwierdzić to wynikami - mówił Pyszniak, kierując wiele pochwał pod adresem Amerykanina Wendella Milera, zwanego popularnie "Kukkim".

- Kukki to już nie tam sam zawodnik, który grał u nas przed trzema laty, zmężniał, jest bardziej stonowany, ale i gra znacznie lepiej niż wtedy, kiedy był u nas pierwszy raz - mówił prezes tarnobrzeskiego klubu.

Po konferencji prasowej wszyscy przeszli na parkiet hali, gdzie odbywała się sesja zdjęciowa, a zawodnicy prowadzili rozmowy z dziennikarzami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie