Maraton siatkarzy Effectora Kielce. W ciągu 19 dni rozegrają aż sześć spotkań!

Drużyna siatkarzy Effectora w niedzielę w Hali Legionów rozpoczęła sezon od przegranego 0:3 meczu z Cerredem Czarnymi Radom, ale okazji na zdobywanie punktów będzie miała w najbliższych dniach bardzo dużo. Do 29 października rozegra aż sześć spotkań - trzy u siebie i trzy na wyjeździe. Pierwsze w sobotę w Warszawie.

PlusLiga siatkarzy liczy w tym sezonie aż 14 zespołów, więc grania jest bardzo dużo. I to dlatego rozgrywki nabierają tempa i drużyny rozgrywały będą teraz po dwa mecze w tygodniu - w weekendy i w środy.

W SOBOTĘ W WARSZAWIE, W ŚRODĘ W **CHĘCINACH **

Effector zaczyna od sobotniego meczu AZS Politechniką Warszawską w stolicy (godzina 18), następnie zagra u siebie, w środę 15 października z Transferem Bydgoszcz (Hala w Chęcinach, godzina 18), 18. 10 z Lotosem Trefl w Gdańsku, u siebie 22 .10 z AZS Częstochowa, 25.10 z BBTS w Bielsku Białej i 29.10 znów u siebie Cuprum Lubin. Mecz w roli gospodarza z Transferem podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza zagrają w hali w Chęcinach, tak będzie prawdopodobnie w dwóch kolejnych spotkaniach z AZS Częstochowa i Cuprum. To po części skutek dosyć mocnego obłożenia Hali Legionów (dużo meczów szczypiornistów Vive Turonu Kielce i Effectora), ważny jest też aspekt finansowy, gdyż wynajęcie hali w Chęcinach jest dużo tańsze, co dla mającego skromny budżet Effectora ma jednak spore znacznie. Inna sprawa, że najbliżsi przeciwnicy kieleckiej drużyny nie są zbyt atrakcyjni i chęcińska hala mogąca pomieścić 1500 osób, raczej w zupełności zaspokoi potrzeby.

PO SENSACJI W BYDGOSZCZY

Ale na razie przed Effectorem wyjazd do akademików z Warszawy, którzy w pierwszej kolejce sprawili nie lada sensację. Pokonali w Bydgoszczy Transfer 3:2, prowadzony przez Belga Vitala Heynena, który jednocześnie prowadzi też kadrę Niemiec i wywalczył z nią w tegorocznych mistrzostwach świata w Polsce brązowy medal. Co ciekawe AZS przegrywał już w Bydgoszczy 0:2 w setach, 12:17 w secie trzecim a jednak zdołał odwrócić losy pojedynku i wygrać po tie breaku.

- To świadczy o możliwościach młodego zespołu z Warszawy. AZS ma bardzo młody i fajny skład, a młodzież może zawsze sprawiać niespodzianki. Z drugiej strony tacy zawodnicy jak Aleksander Śliwka czy Bartłomiej Lemański, to już bardzo ograni młodzi siatkarze, którzy chociażby w tym roku wywalczyli wicemistrzostwo Europy juniorów, a w dorobku mają też brązowy medal mistrzostw świata kadetów - ocenia Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora.

LIPIŃSKI BĘDZIE ZMOBILIZOWANY

Na mecz z Effectorem będzie na pewno wyjątkowo zmobilizowany rozgrywający Piotr Lipiński, który jeszcze w ubiegłym sezonie był kapitanem kieleckiej drużyny, ale w czerwcu Effector rozstał się z nim.

- Zawodnicy zawsze mobilizują się na mecze ze swoimi drużynami, więc nie mam wątpliwości, że tak będzie w przypadku Piotrka. Tym bardziej, że grał u nas całkiem niedawno. Ale mimo wszystko wierzę, że uda nam się zagrać dobre spotkanie i zwyciężyć, bo na pewno stać nas na pokonanie AZS. Zespół z Warszawy, z racji obecności wielu młodych zawodników jest nieobliczalny, ale na pewno w naszym zasięgu - tłumaczy trener Daszkiewicz.

PROBLEMY TAKVAMA

Na mecz do stolicy Effector rusza w piątek o godzinie 13.30. Nadal nie może grać atakujący Bartosz Krzysiek, który dochodzi do pełnej sprawności po kontuzji, nie zagra też środkowy Andreas Takvam. Norweg od dwóch tygodni ma kłopot z żebrami i z tego powodu nie zagrał również w inauguracyjnym meczu z Czarnymi Radom.

Program 2 kolejki PlusLigi. Piątek. Lotos Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (godzina 17), Cuprum Lubin - PGE Skra Bełchatów (18). Sobota. AZS Politechnika Warszawska - Effector Kielce (18), Indykpol AZS Olsztyn - Transfer Bydgoszcz (14.45), Jastrzebski Węgiel - AZS Częstochowa (17), Asseco Resovia Rzeszów - BBTS Bielsko-Biała (17).

WSZYSTKO o siatkówce W Świętokrzyskiem