Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magda Paradziej w "The Voice of Poland". Wygrała w Ringu

Dorota KLUSEK
Magdalena Paradziej w sobotę wygrała pojedynek w Ringu. Teraz kolejny krok – Nokaut.
Magdalena Paradziej w sobotę wygrała pojedynek w Ringu. Teraz kolejny krok – Nokaut. Oficjalna strona programu
"Satisfaction" grupy Rolling Stones - to z tą piosenką musiała się zmierzyć Magdalena Paradziej stając w ringu. Miała trudną przeciwniczkę, rockową dziewczynę Beatę Just. Mimo to, znów zachwyciła wszystkich trenerów, a przede wszystkim jej własnego, Marka Piekarczyka.

Program "The Voice of Poland" wkroczył w kolejną fazę. Po "Przesłuchaniach w ciemno", przyszedł czas na Ring. Na przeciw siebie stają i pojedynkują się na głosy osoby z tych samych grup.

"NIE PODDAM SIĘ, NIE MA TAKIEJ OPCJI!"

- Będziecie walczyć w duetach. Dam wam zadania, których się nie spodziewacie, piosenki, których sami byście nie wybrali. Zmaltretujecie je, skatujecie, ale zobaczycie, jakimi jesteście naprawdę - zapowiedział swojej drużynie Marek Piekarczyk.
Do jednej z bitew w sobotę zaprosił Magdę Paradziej.

- To moje marzenie śpiewać na scenie i nic nie jest mi w stanie stanąć na drodze - zapowiedziała nasza wokalistka. Ale okazało się, że zadanie nie jest takie proste. Przyszło jej się zmierzyć z Beatą Just - dziewczyną stworzoną do śpiewania rockowych piosenek, a właśnie taki utwór dostały. Miały wykonać "Satisfaction" z repertuaru Rolling Stones.

To nie jest stylistyka Magdy. Zresztą wyszło to na próbach, na których wyraźnie dominowała Beata. Ale pińczowianka nie traciła ducha walki. - Na próbie, to było 50 procent. Na pewno mam coś w zanadrzu, czym może zaskoczę i widzów, i Marka - wyjaśniła, po czym dodała: - Zdaję sobie sprawę, że Beata jest silną zawodniczką, ale nie dam się, nie poddam się, nie ma takiej opcji!

MAGDALENKA KONTRA BEATKA

Walka tych dwóch głosów i osobowości była taka, jak zapowiedział Marek Piekarczyk: dynamitem. Ale pojedynek mogła wygrać tylko jedna z dziewczyn. Co Markowi doradzali inni trenerzy?

- Obie żeście rozpaliły ogień tu na scenie. Najbardziej mi się podobała wasza zabawa - mówili Tomson i Baron, po czym obaj wskazali na przewagę Magdy.

- Świetne rockowe wykonanie, obie jesteście bardzo energetyczne. Dobrze dopasowana piosenka. Natomiast chyba wzięłabym ze sobą Magdę, chociaż obie nas rozbawiłyście i to było fajne - podkreśliła Justyna Steczkowska.

A co powiedziała Edyta Górniak? - Dziewczyny, miałam wrażenie, że na początku Beatka zdominowała scenę, a Magdalenka była chórkiem dla niej, a później wszystko się zmieniło. Magdalena zaczęłaś walczyć o tę scenę, ale jednocześnie mam wrażenie, miałaś taki zapas, z którego nie skorzystałaś. Pamiętając twoje "Blindy", myślę, że gdybyś miała dzisiaj trochę większy komfort i jeszcze bardziej wierzyła w swoje siły, pokazałabyś jeszcze więcej. To było dobre, ale stać cię na więcej. Niezależnie od tego, świetny występ, wybrałabym Magdalenkę - wskazała.

RASOWE ŚPIEWANIE

To były sugestie, natomiast ostateczna decyzja należała do Marka Piekarczyka. - Magdalena pokazał swój pazur. Jestem pewien, że to nie jest jej muzyka, że to nie jest jej styl, ale znakomicie się w tym odnalazła. Wszystko przemawiało za Beatą: jej stylistyka, jej scena, jej dynamika, ale dalej idę z Magdaleną - oznajmił. A później jeszcze dodał: - Magdalena zaśpiewała znakomicie. To, co ona robi, to jest rasowe śpiewanie.

Magda nie kryła radości i wzruszenia, ale na tym nie koniec. Kolejnym etapem będzie "Nokaut".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie