Sprawdziliśmy
Przy ulicy Słowackiego w sąsiedztwie stadionu Wiki powstaje market. Wiadomo już, że to kolejna Biedronka.
(fot. Tadeusz Klocek)
Sprawdziliśmy
W Radomiu jest już ponad 30 sklepów wielkopowierzchniowych. 18 sklepów sieci Biedronka już jest w Radomiu. Przy ulicy 25 Czerwca jest Kaufland, który należy do tego samego niemieckiego właściciela, co Lidl. Na Zamłyniu otwarto drugi PoloMarket.
Znane dyskonty powoli rozszerzają swoją sieć na mniejsze miejscowości. W Radomiu jest już 18 Biedronek, pięć Lidlów, trzy sklepy sieci Aldi, dwa Polomarkety i kilka innych dyskontów. Dyskonty są także w pozostałych miejscowościach regionu. W Zwoleniu jest Biedronka i Tesco. Mówi się o budowie Lidla.
DYSKONTY ROSNĄ JAK PO DESZCZU
W Radomiu kolejne Biedronki staną prawdopodobnie przy Kozienickiej za ulicą Kędzierskiego, przy Wyścigowej naprzeciwko Radomskiego oraz przy Słowackiego tuż obok stadionu Wiki. Na Borkach powstaje Stokrotka a przy ulicy 1905 Roku za Lidlem powstanie dyskont Czerwona Torebka, który wkracza na polski rynek.
Taka ilość marketów jest mocno krytykowana przez mieszkańców. Wystarczy jednak zajrzeć do któregoś z nich klientów nie brakuje. - Gdyby ich nie było, poszłoby się do osiedlowego sklepu a w dyskoncie można kupić wszystko, wziąć do reki, zobaczyć, bez obawy, że ktoś z tyłu nas pogania - mówi jedna z klientek dyskontów. - Poza tym, cena też jest ważna. Są ludzie, którzy rano biegną do Lidla czy Biedronki, żeby kupić chleb, bo taniej.
W Zwoleniu jest już Biedronka i Tesco. Od kilku miesięcy w mówi się o budowie Lidla. Najwięcej, bo aż cztery Biedronki są w Grójcu, dwie w Kozienicach. Nie ma już miasta powiatowego bez dyskontu. Powoli wkraczają też do gmin. W Wierzbicy wiosną została otwarta Biedronka, w ubiegłym roku powstały też w Iłży i Skaryszewie.
MAGIA PROMOCJI
Sposobem dyskontów na przyciągniecie klientów są promocje. A te nieraz przyciągają tłumy. W sieci mnóstwo jest filmików pokazujących tłumy klientów ustawiających się przed sklepem jeszcze przed otwarciem. Niedawno takie tłumy były podczas promocji odzieży i butów trekkingowych. Ludzie niemal wyrywali sobie produkty z rąk.
Jak przyznała młoda radomianka, Anna, codzienne zakupy robi tylko w osiedlowych sklepach. - Jednak do dyskontów chodzę kiedy można coś kupić w promocji, często cena jest trzykrotnie niższa niż w sieciówkach - mówi. - Więc tego typu rzeczy mnie kuszą. Produkty spożywcze wolę kupić u zaprzyjaźnionych kupców na targu czy w osiedlowym sklepie.
Wygląda na to, że dyskonty mogą bezkarnie zalewać polskie miasta, bo nie ma ustawy regulującej zasady tworzenia wielkopowierzchniowych obiektów handlowych i dotyczy to całej Polski. O tym, co może być budowane i na jakich zasadach decyduje uchwalony i ogłoszony plan zagospodarowania przestrzennego. Dyskonty nie przekraczają powierzchni 2 tysięcy metrów, więc wedle prawa nie wymagają opiniowania radnych.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?