Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa okręgowa. Kto zatrzyma Kamienną?

Mirosław ROLAK, [email protected], Dorota KUŁAGA, [email protected]
Rafał Kita rozegrał dobry mecz i zdobył siódmą bramkę dla Moravii w wygranym 7:1 spotkaniu z KSZO 1929 II Ostrowiec.
Rafał Kita rozegrał dobry mecz i zdobył siódmą bramkę dla Moravii w wygranym 7:1 spotkaniu z KSZO 1929 II Ostrowiec. Dorota Kułaga
Relacje z weekendowych meczów świętokrzyskiej klasy okręgowej. Zobacz wyniki i strzelców

Jedenastka kolejki

Jedenastka kolejki

Michał Kania (Stal) - Karol Gilewski (Moravia), Mateusz Zawadzki (Moravia), Damian Senderowski (Star), Konrad Pyszczek (Koprzywianka), Zbigniew Rutkowski (Stal), Krystian Kanarski (Kamienna), Kamil Lipiec (Samborzec), Łukasz Pyszczek (Koprzywianka), Dawid Karyś (Zenit), Patryk Marzec (Sparta).

Osiem goli w Morawicy. Hat trick Łukasza Pyszczka. Trzy rzuty karne w Dwikozach.

Niewiele brakowało by Kamienna Brody zgubiła pierwszy w tym sezonie punkt. Lider zdobył zwycięską bramkę w 88 minucie meczu. Aż osiem bramek padło w Morawicy, gdzie Moravia rozgromiła rezerwy KSZO 1929 Ostrowiec.

Star Starachowice - GKS Nowiny 1:0 (1:0), Witkowski 25.

Star: Poński - Chodniewicz, Senderowski, Chatys, Bator - Garbala, Krawczyk, Kiełek (46 Fabjański), Kidoń - Kosztowniak (70. Bies), Witkowski (75. Żak).

GKS: Kwiecień - Markowski (46. Brzoza), Ślefarski, Ołtuszyk, Gągorowski - Pamintasu, Góral (62. Grudzień), Stawiak, Szewczyk - Wijas (46. Pierzak), Blicharski (75. Kasprzyk)

- Wydaje mi się, że wygraliśmy zasłużenie. Oprócz gola mieliśmy trzy dobre okazje. Jedyna bramka padła po strzale głową Mateusza Witkowskiego, asystę zaliczył Patryk Kosztowniak - mówił Zdzisław Spadło, trener Staru.

Goście mieli spore zastrzeżenia do sędziego głównego o to, że mecz zaczął się godzinę później. - Nie było opieki medycznej. Sędzia powiedział naszemu kierownikowi drużyny, że o 15.45 zawodnicy schodzą do szatni, jak nie będzie tej obsługi. Zeszli, a później sędzia zmieniał decyzję. Nie wiadomo dlaczego. W końcu mecz zaczął się po 16 - mówił nam przedstawiciel klubu z Nowin.

- Był fizjoterapeuta, ale jego papiery nie były wystarczające. Trzeba było ściągnąć inną osobę i dlatego trzeba było trochę poczekać - wyjaśniał Zdzisław Spadło.

MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI

Politechnika Świętokrzyska Kielce - LZS Samborzec 2:6 (1:3), Wawer 1, 90 - Kanios 10, Szczepański 22, 29, Mądry 65, Jarosz 85, Kopeć 88.

Politechnika: Pacanowski - Buras, Tyzo (80. Janus), Niezgoda, Pawłowski - Lewandowski, Łebek, Milner (75. Wójciak), Wawer - Tetelewski (60. Pedrycz), T. Zapalski (65. M. Zapalski).

LZS: Meszek - Syguła, Borycki, Pietrucha (46. Woś), Duda (60. Kopeć) - Kanios (55. Jarosz), Kiliański, Lipiec, Mądry (70. Bijak) - Chmiel, Szczepański.

Sędziowała: Anna Adamska ze Skarżyska-Kamiennej.

- To były miłe złego początki. Dobrze zaczęliśmy mecz, w pierwszej minucie zdobyliśmy bramkę. Niestety, później popełniliśmy proste błędy w obronie i przegraliśmy. Własne boisko nie jest naszym atutem, jeszcze na nim nie wygraliśmy - mówił Artur Obarzanek, trener AZS.

- Po stracie bramki szybko wyrównaliśmy, a później kontrolowaliśmy mecz. Wygraliśmy zasłużenie. Ozdobą spotkania była bramka Krystiana Jarosza, który uderzył z 30 metrów i piłka wpadła pod poprzeczkę bramki gospodarzy - mówił Artur Szkutnik, szkoleniowiec LZS.

ŁUKASZ PYSZCZEK SHOW

Nidzianka Bieliny - Koprzywianka Koprzywnica 1:3 (1;2), M. Brożyna 42 - Ł. Pyszczek 25, 30, 88.

Nidzianka: Woźniak - Maciejski (80. Rzepka), Staniec, Wijas, Satro - P. Gawęcki (50. B. Gawęcki), Kowalczyk, Buras (75. A/. Brożyna), Sito - M. Brożyna (D. Borycki). S. Sot.

Koprzywianka: Grdeń - Trześniewski, Kołek, K. Pyszczek, Nasternak - Kruczek (89. Zioło), Kurany, Gawroński, Bryła (89. Pruś) - Mrozik (58. Pawlik) - Ł. Pyszczek (90. Nowiński).

Sędziował: Piotr Suska z Opatowa.

Bohaterem meczu był Łukasz Pyszczek, który zaliczył hat-trick. Pierwsze dwie bramki zdobył ładnymi strzałami nogą w długi róg, a trzecią uderzeniem głową.

- Jak się nie wykorzystuje pięciu znakomitych okazji w pierwszych 20 minutach, to trudno wygrać mecz. Zawiodła skuteczność, a rywal bezlitośnie wykorzystał nasze błędy - powiedział Andrzej Wiącek, trener Nidzianki.

Jacek Kuranty, grający trener Koprzywianki:

Jacek Kuranty, grający trener Koprzywianki:

- Początek nie był optymistyczny, Nidzianka miała optyczną przewagę, ale po 20 minutach przejęliśmy inicjatywę. Zdobyliśmy trzy bramki, cieszymy się ze zwycięstwa na trudnym.

LIDER NADAL Z KOMPLETEM

Wicher Miedziana Góra - Kamienna Brody 2:3 (1:2), B. Koza 10, Krężołek 55 - Tobiszewski 14, samobójcza 35, Kotwa 88.

Wicher: Żak - Guzik, Piotrowicz (63. Nieszporek), Socha, Surowiec - Łukasiewicz, Bęben, D. Piwowarczyk, Krężołek (76. S. Koza) - B. Koza (67. Toporek), Jas.

Kamienna: Duda - Spadło, Gruszka, Kozera, Sado (73. Cieślik) - Kotwa, Żak, Sęga (61. Dąbrowski), Kanarski (89. Madejski) - Kiliański (46. Maciejczak), Tobiszewski.

Sędziował: Mariusz Rudkiewicz z Małogoszcza.

- Byliśmy bardzo blisko sprawienia niespodzianki. Na pewno zmusiliśmy lidera do dużego wysiłku. W końcu mogliśmy jeszcze strzelić trzeciego gola. W 89 minucie Kordian Jas uderzył w poprzeczkę, a w 90 minucie w sytuacji sam na sam Radek Toporek trafił w bramkarza - opowiadał Janusz Ślewa, kierownik drużyny Wichra.

Kamienna idzie więc jak burza. Odniosła dziesiąte z rzędu zwycięstwo. Zwycięską bramkę zdobył strzałem głową Michał Kotwa. - Gospodarze wysoko zawiesili nam poprzeczkę, ale cieszymy się z tego, że podtrzymaliśmy zwycięską passę - powiedział Mirosław Piątek, kierownik drużyny Kamiennej.

MIELI ZDECYDOWANA PRZEWAGĘ

Moravia Morawica - KSZO 1929 II Ostrowiec Świętokrzyski 7:1 (2:0), Ł. Zawadzki 25, Bednarski 36, Gilewski 49, Lurzyński 51, 70, Detka 58, Kita 75 - Skwarliński 90+1.

Moravia: P. Kubicki - Wójcik, Detka, M. Zawadzki, Gilewski (65. Bujak) - Kita, Osman (80. Brzozowski), K. Kubicki, Bednarski (46. Kuzincow) - Ł. Zawadzki, W. Młynarczyk (46. Lurzyński).

KSZO 1929 II: Mech - Krzemiński, Machel, Skwarliński, Skalski (80. Dwojak) - Gajewski, Mikołajek, Mularski (62. Zemsta), Sulima - Michałowski (62. Marynowski), Góral.

Sędziował: Jakub Moskal ze Skarżyska - Kamiennej.

- Obawiałem się tego meczu. Pierwszy zespół KSZO 1929 grał w piątek, myślałem, że rezerwy zostaną wzmocnione, ale tak się nie stało. Mieliśmy wyraźną przewagę. Było 7:0, w doliczonym czasie gry straciliśmy bramkę, a sami mogliśmy jeszcze strzelić dwa, trzy gole - z zadowoleniem mówił Marek Bęben, trener Moravii.

- Moravia pokazała się z bardzo dobrej strony. Obok Kamiennej Brody to najlepszy zespół okręgówki. Niektórzy moi zawodnicy nie dorośli jeszcze do gry na tym szczeblu rozgrywek - podsumował Tomasz Marynowski, trener rezerw KSZO 1929.

WYNIK LEPSZY NIŻ GRA

Stal Kunów - Orlęta Kielce 2:0 (1:0), Koterbski 35, Rutkowski 75.

Stal: Kania - Dylewski, K. Kostrzewa, Ronduda, Molenda, Kwapisz (88. Herbuś), Rutkowski, Jałocha (70. J. Kaczor), Ostrowski, Mazepa, Koterbski (80. S. Kostrzewa).

Stal odniosła czwarte w tym sezonie zwycięstwo i po kiepskim początku sezonu powoli pnie się w górę tabeli. - Złapaliśmy wreszcie właściwy rytm, ale jestem zadowolony tylko z wyniku, bo do gry mojego zespołu mam jeszcze sporo uwag - powiedział trener Stali, Tomasz Siczek.

Stal przeważała w całym meczu i miała sporo okazji, ale zawodziła skuteczność. W 35 minucie po kapitalnym prostopadłym podaniu od Rutkowskiego w dogodnej sytuacji znalazł się Koterbski i mocnym strzałem z pola karnego umieścił piłkę w siatce. Wynik meczu ustalił w 75 minucie Rutkowski. Dostał podanie z lewej strony boiska i precyzyjnym strzałem z 20 metrów pokonał bramkarza Orląt.

SKUTECZNY POŚCIG

Astra Piekoszów - Zenit Chmielnik 1:1 (1:0), samobójcza 3 - Bracisiewicz 86.

Astra: Dobrowolski - Śladkowski, K. Majka, Stelmasiński, Mularczyk, Łapot, Blicharski, Brożek, Majchrzyk (50. Kaczmarski), M. Majka (70. Pająk), Kryczka.

Zenit: Trela - Piotrowski, Pietryka, Radomski, Karyś, T. Ślusarczyk (70. Salwa), Frankiewicz, Bracisiewicz, Kmiecik, Rogala, K. Ślusarczyk.

Bardzo niefortunny dla gości był początek meczu, bo już w 3 minucie po dośrodkowaniu spod lini bocznej, jeden z obrońców Zenitu interweniował tak pechowo że piłka przelobowała Trele i wpadła do siatki. Goście ruszyli do odrabiania strat, ale dopiero w 86 minucie doprowadzili do wyrównania. Po rzycie rożnym pod bramka Astry powstało spore zamieszanie, któryś z obrońców wybił piłkę przed pole karne, a tam dopadł do niej Bracisiewicz i mocnym strzałem skierował ją do siatki.

-Bardzo trudno gra się na boisku w Piekoszowie. Szybko straciliśmy i musieliśmy odrabiać straty. To nie był ładny mecz - ocenił trener Zenitu, Piotr Idzik.

TRZY RZUTY KARNE

Sparta Dwikozy - Piast Stopnica 2:2 (1:1), Patryk Marzec 30, Paweł Strojewski 89 z karnego - Piotr Rajca 23 z karnego, 64 z karnego.

Sparta: Piętowski - Krasoń, Drożdżal, Koryciński, Maziarz (80. Kaczmarski), Lebida (87. Marcin Cecuła), Mordka, Mazur, Kiliański (70. Michał Cecuła), Marzec, Strojewski.

Mecz drużyn zamykających tabele okręgówki był przeciętnym widowiskiem, a gra toczyła sie najczęściej w środku pola. Trzy bramki padły po strzałach z rzutów karnych. -To nie był piękny futbol, ale grały drużyny z dołu tabeli. Mieliśmy okazje by wcześniej wyrównać a nawet zdobyć zwycięską bramkę, ale remis jest wynikiem sprawiedliwym - powiedział trener Sparty, Jerzy Mazur.

Najlepsi strzelcy: 12 - Łukasz Pyszczek (Koprzywianka), 11 - Grzegorz Tobiszewski (Kamienna), 10 - Michał Hołody (KSZO 1929 II), 9 - Piotr Rajca (Piast),

W następnej kolejce, 18-19 października: Kamienna - Star, Nowiny - Moravia, Koprzywianka - Stal, Samborzec - Nidzianka, KSZO 1929 II - Politechnika, Piast - Wicher, Zenit - Sparta, Orlęta - Astra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie