Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Skarżysku wilczury zniszczyły już kilka aut [WIDEO]

BOL
Na masce zostały ślady psich pazurów.
Na masce zostały ślady psich pazurów. Archiwum prywatne
Ślady pazurów i kłów na pojazdach, poprzegryzane kable i zderzaki - w Skarżysku dwa groźne owczarki niemieckie tępiące bezpańskie koty żeby się do nich dostać, rozbierają… samochody na części.

W Skarżysku - Kamiennej właściciele samochodów boją się nie złodziei czy wandali, ale… czworonogów. Para owczarków niemieckich jest podejrzana o dewastowanie stojących na parkingach aut. W ostatnich dniach były przynajmniej dwa takie przypadki. Wszystko wskazuje na to, że psy próbując dopaść osiedlowe koty, gryzą auta, pod którymi ich ofiary się chowają. Tak przynajmniej twierdzą właściciele uszkodzonych pojazdów.

- Chodzą razem, sprawiają wrażenie wyszkolonych - mówi jeden ze skarżyszczan, który je obserwował. Owczarki można nawet obejrzeć w internecie, jak "włączają się do ruchu" na ulicy Niepodległości.

SZUKAŁY KOTA

Piotr Sieczka, mieszkaniec ulicy Górniczej, przed blokiem trzyma swojego seata toledo. W nocy z soboty na niedzielę samochód został zniszczony.

- Dwa psy, owczarki o długiej sierści zeżarły zderzak, podrapały maskę, uszkodziły reflektory, przegryzły kable i zbiornik na płyn do spryskiwaczy, uszkodziły nadkole. Żeby to naprawić, będę musiał wydać przynajmniej dwa i pół tysiąca. Prawdopodobnie chciały dopaść kota, który schował się pod ciepłym autem. Pieniędzy szkoda, ale co będzie, jak te wilczury zaatakują dziecko? Powinno się coś z tym zrobić, ktoś przecież jest odpowiedzialny za miasto - uważa nasz rozmówca.

PSY GRZEBIĄ PRZY AUCIE

Piotr Czerski, mieszkaniec ulicy Lotniczej, w poniedziałek przed piątą rano wyjechał na ryby. Przyjechał po niego kolega, peugeot stał na parkingu i był cały. Jakiś czas potem dostał mms-a od znajomego ze zdjęciem auta. Gdy wrócił, nie mógł uwierzyć własnym oczom.

- Jedna z mieszkanek mówiła, że był straszny hałas, dwa psy próbowały pożreć kota, a ten uciekł pod samochód. Owczarki zaczęły go demolować - opowiada pan Piotr.

Jego auto rzeczywiście wygląda jak po czołowym zderzeniu. Właściciel wylicza szkody: całkowicie zniszczony zderzak przedni, oba błotniki, reflektory, nadkola, prawe drzwi tylnie, maska, zbiornik spryskiwacza i jego instalacja, instalacja powietrza silnika. Szkodę zgłosił ubezpieczycielowi. Skarżyszczanin wie o jeszcze jednym uszkodzonym przez wilczury aucie, marki hyundai. Tam zniszczenia były dużo mniejsze. Pan Piotr martwi się, że w końcu może ucierpieć człowiek. Apeluje o wskazanie właściciela owczarków i zajęcie się przez odpowiednie służby wałęsającymi psami i kotami.

SPRAWDŹ najświeższewiadomości z powiatu SKARŻYSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie