Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaległe mecze w czwartej lidze. Przebudzenie w Zwoleniu

/SzS/
Zwolenianka wreszcie zagrała świetny mecz. Paweł Kopeć zdobył w meczu z Mazowszem Grójec bramkę na 1:0
Zwolenianka wreszcie zagrała świetny mecz. Paweł Kopeć zdobył w meczu z Mazowszem Grójec bramkę na 1:0 S. Szymczak
W środę rozegrano dwa zaległe mecze w czwartej lidze mazowieckiej. Świetny mecz rozegrała Zwolenianka Zwoleń, która w lokalnych derbach pokonała grójeckie Mazowsze.

Zwolenianka Zwoleń - Mazowsze Grójec 3:0 (0:0) Kopeć 59, Bilski 66, Tęcza 84.

Zwolenianka: Matysiak - Kośmiński (85 Tęcza), Gromski, Rojek, Mazur, Kopeć, Rogala, Ogonowski, Rokiciński (65 Miałkowski), Królicki (46 Bilski), Gil (90 Oleś).
Mazowsze: Czerwiński - Witak, Joczys, Fogler, Stolarek, Złoch, Rotuski, Cudny, Sobczak, Ndakiza, Kucharski.
DERBY DLA GOSPODARZY
Do tej pory Zwolenianka zawodziła. Przyszedł najwyższy czas, że drużyna się przebudziła. Mazowsze do 35 minuty było zespołem lepszym. Groźnie było kilkakrotnie pod bramką Zwolenianki przy stałych fragmentach. Świetną okazję miał też Mateusz Stolarek, który strzelił minimalnie nad poprzeczką.
Po zmianie stron role się odmieniły. Po zdobyciu gola Zwolenianka rozgrywała świetny. Wszystkie bramki padły po ładnych akcjach i asystach Rafała Gila.
- Cieszę się bardzo, że wygraliśmy. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne - powiedział Marek Oczkowski, szkoleniowiec Zwolenianki.

Mszczonowianka Mszczonów - Energia Kozienice 1:1 (1:1), Łopata 21 - Ciupiński 5
Energia: Piaseczny - Kupiec (46 Szary), Mortka, Walasek, Strąg - Janiszewski, Kalinka, Kucharczyk (46 Stanisławski), Zawadzki, Kołodziejczyk, Ciupiński.
DWIE POPRZECZKI
Energia na wyjeździe gra słabiej, a w środę kozieniczanie występowali na ciężkim terenie w Mszczonowie. Zaczęło się bardzo dobrze. Daniel Ciupiński dostał piłkę na 25 metrze, pociągnął kilka metrów i huknął bardzo mocno i bramkarz nie miał szans.
Niestety radość trwała nieco ponad kwadrans. W 21 minucie po błędzie bramkarza Emila Piasecznego, Mszczonowianka wyrównała.
Kozienicki golkiper zrehabilitował się w 52 minucie. Tomasz Łopata egzekwował rzut karny i Piaseczny obronił strzał z 11 metrów.
Kozieniczanie w drugiej połowie mieli momentami przygniatającą przewagę. Dwukrotnie poprzeczka ratowała miejscowych przed stratą gola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie