Piłkarze Towarzystwa Sportowego 1946 Nida Pińczów wreszcie zagrają na własnym boisku. Zakończyła się już modernizacja obiektu i podopieczni Artura Jagodzińskiego w roli gospodarza zagrają w niedzielę z Lubrzanką Kajetanów. Początek meczu o godzinie 14.
Piłkarze Nidy do tego meczu przystąpią w dobrych nastrojach. Pokonali bowiem w derbach Ponidzia Spartę Kazimierza Wielka, która przed derbowym pojedynkiem była niepokonana w tym sezonie. Zwycięską bramkę zdobył w 85 minucie Artur Karasek, po dośrodkowaniu Piotra Gajdy.
JEDYNI BEZ REMISU
- Jesteśmy drużynową bezkompromisową. Albo przegrywamy, albo wygrywamy. W tym meczu było 20 minut dominacji lidera, a później wszystko mieliśmy pod kontrolą. Staraliśmy się zdobyć bramkę i dopięliśmy swego w 85 minucie. Cieszymy się ze zwycięstwa w derbach Ponidzia. Chcemy iść za ciosem i zdobywać punkty w kolejnych spotkaniach - mówił Artur Jagodziński, trener Nidy.
Pińczowski zespół rzeczywiście jest bezkompromisowy. Jako jedyny w czwartej lidze nie zanotował jeszcze remisu. Na koncie ma sześć zwycięstw i cztery porażki. Obecnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 18 punktów. Liderem w dalszym ciągu jest Sparta Kazimierza Wielka, która zgromadziła 25 punktów.
NAJLEPSZY JEST BRACHA
W ten weekend Nidę czeka mecz z Lubrzanką Kajetanów, która zajmuje czwarte miejsce w tabeli z 17 punktami. Najlepszym strzelcem tego zespołu od kilku lat jest Michał Bracha. Na koncie ma siedem bramek. Na niego defensorzy Nidy będą musieli zwrócić szczególną uwagę.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to w dalszym ciągu kontuzję leczy Marcel Motyl. Na uraz pleców narzeka Łukasz Mika, ale wszystko wskazuje na to, że zagra przeciwko Lubrzance. Wraca Łukasz Rechowicz, który w Kazimierzy Wielkiej nie mógł zagrać z powodu spraw rodzinnych. Do dyspozycji szkoleniowca będzie też Paweł Łuszcz.
PREZES ZAPRASZA KIBICÓW
Niedzielny mecz Nida wreszcie rozegra w Pińczowie. - W środę mieliśmy odbiór obiektu. Brakuje tylko nowych bramek, one dotrą do nas 21 października. Na derbowy mecz ze Zdrojem Busko-Zdrój, który odbędzie się 2 listopada, wszystko będzie już na tip-top.
- Zapraszamy serdecznie kibiców na mecz z Lubrzanką. Po modernizacji obiektu warunki są dużo lepsze. Mamy się czym pochwalić. Wierzę, że w niedzielę odniesiemy zwycięstwo. Nasz zespół to mieszanka rutyny z młodością, ale jest mądrze poukładany przez trenera i są efekty - powiedział Mariusz Karcz, trener pińczowskiego czwartoligowca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?