Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budują most na Opatówce w gminie Wilczyce

(GOP)
Most ma być zbudowany w ciągu dwóch miesięcy.
Most ma być zbudowany w ciągu dwóch miesięcy. Małgorzata Płaza
Rozpoczęła się budowa mostu na Opatówce, łączącego Łukawę i Radoszki (w gminie Wilczyce). Dla mieszkańców kilku miejscowości to inwestycja o ogromnym znaczeniu.
W środę odbyło się przekazanie placu budowy. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele władz wojewódzkich i gminnych oraz Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji
W środę odbyło się przekazanie placu budowy. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele władz wojewódzkich i gminnych oraz Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, a także mieszkańcy. Małgorzata Płaza

W środę odbyło się przekazanie placu budowy. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele władz wojewódzkich i gminnych oraz Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, a także mieszkańcy.
(fot. Małgorzata Płaza )

Przez ponad 30 lat mieszkańcy korzystali z postawionego przez wojsko drewnianego mostu. Jego stan techniczny pogorszył się znacznie po powodzi w 2010 roku. Zniszczeń dopełniły tegoroczne nawałnice. Konstrukcja była już tak nadwerężona, że najpierw obiekt wyłączono z użytkowania, a potem rozebrano.

Powstał prowizoryczny, tymczasowy przejazd, jednak przy dużej wodzie nie da się z niego korzystać. Adam Bodura, wójt Wilczyc mówi, że most na Opatówce ma znaczenie wręcz strategiczne. Umożliwia rolnikom z sześciu wiosek: Dacharzów, Radoszki, Wysiadłów, Łukawa, Wilczyce i Przezwody, dojazd do pól. - Wielu z nich ma uprawy po obu stronach rzeki. Niektórzy na drugim brzegu mają rodziny. Teraz, gdy nie ma przejazdu, muszą pokonywać dodatkowo po kilkanaście kilometrów albo przejeżdżać rzekę w bród -tłumaczy Adam Bodura.

Jedną z takich osób jest Stefan Chałupczak. - Po drugiej stronie Opatówki mam pole, 13 hektarów. Widzę je stojąc na brzegu, a muszę jeździć dookoła. Nowy most to trafiona, bardzo potrzebna inwestycja. Będzie służyć wielu rolnikom - stwierdził Stefan Chałupczak.

Jak poinformował Jacenty Czajka, kierownik sandomierskiego oddziału Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, nowy obiekt, o długości 18 metrów, będzie miał konstrukcję żelbetową. Oprócz jezdni będzie miał chodniki.

Budowa będzie kosztować około 900 tysięcy złotych. Pieniądze te pochodzą z budżetu państwa, z puli przeznaczonej na usuwanie skutków powodzi. - Termin zakończenia budowy to połowa grudnia. Jest tak krótki, ponieważ pieniądze muszą być wydane w tym roku - wyjaśnił Jacenty Czajka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie