Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw był napad, potem ucieczka i wzięcie zakładników w szkole - tak policjanci ćwiczyli w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Wynoszenie rannej zakładniczki.
Wynoszenie rannej zakładniczki. Zdzisław Surowaniec
Po napadzie na bank w piątek w Stalowej Woli, kilku uzbrojonych mężczyzn uciekło samochodem. W okolicy Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, zwanym "budowlanką", porzucili auto, wbiegają do szkoły, wzięli zakładników i zabarykadowali się w jednej z klas. Do działań wkroczyli policjanci i inne wezwane służby...

Na szczęście to był tylko scenariusz ćwiczeń, jakie odbyły się w stalowowolskiej "budowlance". W ćwiczeniach wzięli udział stalowowolscy policjanci, strażacy, ratownicy medyczni, a także psychologowie i terapeuci ze Stalowowolskiego Ośrodka Wsparcia i Interwencji Kryzysowej.

Celem tych ćwiczeń było sprawdzenie przygotowania służb do działań w sytuacji kryzysowej. Napad uzbrojonych przestępców na bank, a później zabarykadowanie się w szkole i wzięcie zakładników postawił na nogi stalowowolskich policjantów. Teren wokół budynku został zabezpieczony przez policjantów, zablokowane zostały drogi dojazdowe, funkcjonariusze zorganizowali objazdy. W akcji wspierali ich strażacy i ratownicy medyczni.

Podjęto decyzję o ewakuacji szkoły. Do działań zaangażowano policyjnych negocjatorów. Po negocjacjach terroryści uwolnili część zakładników w zamian za podstawienie samochodu. W momencie opuszczania budynku szkoły przestępcy zostali obezwładnieni. W szkole jednak wybuchł pożar, który wywołali terroryści przed opuszczeniem budynku. Do działań przystąpili strażacy, którzy szybko uporali się z ogniem.

- Ćwiczenia odbyły się pod okiem kierownictwa służb biorących udział instytucji. Na koniec odbyło się podsumowanie, omówiono przebieg całej akcji - usłyszeliśmy od rzecznika prasowego komendy policji Andrzeja Walczyny.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie