Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Tarnobrzegu obchodzono Światowy Dzień Żywności

KLAUDIA TAJS [email protected]
Na przygotowanie 500 porcji kapuśniaku potrzeby było kilku godzin.
Na przygotowanie 500 porcji kapuśniaku potrzeby było kilku godzin. Klaudia Tajs
"Nic mnie tak nie złości, jak marnowanie żywności", to jedno z wielu haseł odczytanych wczoraj na Placu Bartosza Głowackiego w ramach plenerowego pikniku zorganizowanego z okazji Światowego Dnia Żywności. Tegoroczne obchody przebiegły pod hasłem "Ratuj owoce i warzywa".

Zarząd, pracownicy i wolontariusze Banku Żywności w Tarnobrzegu, jako jedyni na Podkarpaciu przyłączyli się do organizacji Światowego Dnia Żywności, który obchodzony jest 17 października. Prosili o rozsądek w robieniu zakupów i planowaniu posiłków. Nie byli sami, bowiem w organizacji przedsięwzięcia na głównym placu miasta wspierali ich wolontariusze oraz przedstawiciele portalu dolinasmaku.eu i Gastro Team.

TONY ŻYWNOŚCI NA ŚMIETNIKACH

O tym, że żywność trzeba szanować mówił m.in. Czesław Łuszczki, prezes Tarnobrzeskiego Banku Żywności. - Dane dotyczące marnotrawstwa żywności w Polsce są przerażające - mówił prezes Łuszczki. - Każda rodzina marnuje rocznie żywność o wartości nawet do czterech tysięcy złotych. Kupujemy za dużo, łakomimy się na promocje, nie potrafimy planować posiłków, nie umiemy przechowywać żywności, tak by dłużej zachowywała świeżość. Ten ostatni grzech dotyczy przede wszystkim owoców i warzyw.

JEDZ, ALE NIE ZMARNUJ

Stąd wspólne gotowanie i dzielenie się żywnością. Na Rynku można było skosztować regionalnych potraw przygotowanych przez lokalne organizacje seniorów i gospodyń, pokibicować uczestnikom konkursu kulinarnego oraz skosztować kapuśniaku lasowiackiego, został ugotowany na żywo przy udziale publiczności. Kapuśniak powstał w ogromnych rozmiarów patelni, którą wypożyczył Kazimierz Idzik, dyrektor Zamku w Baranowie Sandomierskim. Powstało 500 porcji. Przygotowanie zupy to zasługa wielu osób. - Zupę miesza się bardzo ciężko - nie kryła Małgorzata Rokoszewska z portalu dolinasmaku.eu. - Równie ciężko było skroić warzywa. Zszatkowano 50 kilogramów białej kapusty, 75 kilogramów kapusty kiszonej, po 20 kilogramów marchewki i pietruszki oraz 40 kilogramów ziemniaków. Do tego doszło sporo kiełbasy, boczku i żeberek. Kroili wolontariusze z banku żywności i dziewczyny z naszego portalu.

Na Placu Bartosza można było skosztować także pierogów, przygotowanych przez Stowarzyszenie Aktywnych Społeczności w Świniarach Starych. - Te pierogi powstały z mąki jaką otrzymaliśmy z Tarnobrzeskiego Banku Żywności, z którym współpracujemy od początku jego działalności - mówiła Bogumiła Chmiel, wiceprzewodnicząca stowarzyszenia. - Dawniej był szacunek do żywności i chleba, bo była bieda. Dziś tej biedy nie ma i może dlatego ta żywność znajduje się na śmietnikach.
Podczas trwania imprezy rozdano także pięć ton owoców i warzyw. Był konkurs kulinarny dla seniorów oraz gotowanie dań, których składnikiem były warzywa i owoce. Rozstrzygnięto konkurs "Malowana książka kucharska". Kolorowe książki z przepisami przygotowały i przyniosły dzieci z tarnobrzeskich przedszkoli. Na scenie występowały przedszkolaki oraz uczniowie, którzy także zachęcali do szanowania i dzielenia się żywnością.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie