Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

XI Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski w Radomiu: owacje dla "Operetki" Teatru IMKA

Barbara Koś
Mikołaj Grabowski otworzył XI Miedzynarodowy FestwiaL Gombrowiczowski.
Mikołaj Grabowski otworzył XI Miedzynarodowy FestwiaL Gombrowiczowski. Barbara Koś
Starość, młodość, aktorska wirtuozeria… tłumy widzów szturmowały radomski Teatr Powszechny, w którym w sobotę, 18 października, rozpoczął się XI Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski.
Kwiaty dla radomskich aktorów "Przenikania"
Kwiaty dla radomskich aktorów "Przenikania" Barbara Koś

Kwiaty dla radomskich aktorów "Przenikania"
(fot. Barbara Koś)

Uroczysty dzień inauguracji należał do gospodarzy i warszawskiego Teatru IMKA.

Pierwszeństwo mieli gospodarze. Przy szczelnie wypełnionej widowni sceny kameralnej o godzinie 18 rozpoczął się spektakl "Przenikanie" według scenariusza i w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza w wykonaniu aktorów Teatru Powszechnego.

Już pierwsza scena przedstawienia w której zza Emeryta wyłania się chłopczyk tłumaczy o czym będzie spektakl. O przenikaniu starości i młodości właśnie, o tęsknocie za dzieciństwem lecz także o spętaniu dzieciństwem i bezowocnym pragnieniu wyzwolenia się z niego.

Reżyser, Waldemar Śmigasiewicz, połączył opowiadanie "Emeryt" Brunona Schulza z fragmentami "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza.

Schulzowski emeryt, zamknięty w czterech ścianach swojego pokoju, zmęczony nudą i jałową codziennością próbuje wyrwać się z tego przedsionka śmierci. W pewnym momencie wpada na pomysł, żeby wrócić do szkoły, symbolu dzieciństwa.

Dyrektor szkoły nie wyraża zdumienia. Sadza w pierwszej ławce pozwalając, by emeryt powoli stawał się prawdziwym dzieckiem,

Tymczasem oto jego koledzy z "Ferdydurke" od szkoły i tak zwanego dziecięctwa starają się uwolnić.
Łukasz Mazurek- Józio, Adam Majewski - Mietus i Robert Mazurek - Syfon czynią to jednak nadaremnie a nie pomagają im w tym utrwalając w dziecięctwie ani profesor Pimko - Jarosław Rabenda ani Nauczyciel - Łukasz Węgrzynowski. Ponieważ przed pupą nie ma ucieczki

Choć wszyscy aktorzy stanęli na wysokości zadania sztuka jest benefisem jednego aktora: Włodzimierza Mancewicza jako Emeryta.

Ta postać i stale przyćmione na scenie światło czynią przedstawienie mocno dołującym choć mądrym i skłaniającym do refleksji. Refleksji nad upływem czasu przed którym, jak przed pupą, nie ma ucieczki.

Wernisaż wystawy rysunku Andrzeja Markiewicza.
Wernisaż wystawy rysunku Andrzeja Markiewicza. Barbara Koś

Wernisaż wystawy rysunku Andrzeja Markiewicza.
(fot. Barbara Koś)

W inny, z pozoru dziarski i wesoły świat, zaprowadziła widzów "Operetka" Witolda Gombrowicza w reżyserii Mikołaja Grabowskiego i wykonaniu aktorów teatru IMKA z Warszawy.

Już wprowadzenie do spektaklu w którym, ubrany nienagannie Mikołaj Grabowski dyryguje muzykami, nastraja optymistycznie do spektaklu.

A przedstawienie rozgrywa się na podeście dla modelek i ma formę kabaretu. Z mruganiem do publiczności, z wyczekiwaniem na brawa po solowym numerach, z dopisaną sceną recytacji nazw części garderoby, które pojawiły się w porewolucyjnej rzeczywistości, jak stringi, adidasy i crocksy.

I choć z dość długaśnej "Operetki" pozostaje jedna trzecia tekstu Grabowski wybiera właśnie to najważniejsze. Pusty świat pozorów, konwenansów i Formy, wkręcony w wir Historii i zmieciony przez nią odradza się w karykaturalnej postaci.

Symbolem odrodzenia pozostaje jedynie naga Albertynka, od której świat może zacznie się na nowo.

Lecz worki mające ukrywać nową modę przypominają islamskie chusty.

Efektowne wyjście całego zespołu: Magdaleny Boczarskiej, Iwony Bielskiej, Magdaleny Grąziowskiej, Jakuba Przebindowskiego, Tomasza Karolaka, Andrzeja Wichrowskiego, Krzysztofa Wieszczka, Krystian Biłko, Marcina Kalisza, Andrzeja Konopki, Wojciecha Sikory i Agnieszki Skrzypczak z pieśnią na ustach "Młodości, wiecznie naga, nagości wiecznie młoda…" pod wodzą reżysera wywołało wielkie barwa i owację na stojąco.

Gratulacje dla artysty.
Gratulacje dla artysty. Barbara Koś

Gratulacje dla artysty.
(fot. Barbara Koś)

W tej atmosferze sakramentalne słowa "XI Festiwal Gombrowiczowski uważam za otwarty" wygłosił nie Zbigniew Rybka, szef Powszechnego, a Mikołaj Grabowski.

Zbigniewowi Rybce pozostało jedynie powitać gości.

Miedzy spektaklami otwarto wystawę plakatów do sztuk Gombrowicza - z kolekcji Galerii Plakatów w Krakowie, wystawę rysunku Andrzeja Markiewicza "Pars pro toto. Impresje Gombrowiczowskie" oraz wystawę "Sztuka w dialogu. Sztuka z Magdeburga - wokół autoportretu".

W niedzielę kolejne przedstawienia.

Radomskim aktorom dziękował reżyser, Waldemar Śmigasiewicz.
Radomskim aktorom dziękował reżyser, Waldemar Śmigasiewicz. Barbara Koś

Radomskim aktorom dziękował reżyser, Waldemar Śmigasiewicz.
(fot. Barbara Koś)

A tera finał "Operetki"  IMKI.
A tera finał "Operetki" IMKI. Barbara Koś

A tera finał "Operetki" IMKI.
(fot. Barbara Koś)

Kwiaty dla aktorów IMKI.
Kwiaty dla aktorów IMKI. Barbara Koś

Kwiaty dla aktorów IMKI.
(fot. Barbara Koś)

IMKA dziękuje za owacje.
IMKA dziękuje za owacje. Barbara Koś

IMKA dziękuje za owacje.
(fot. Barbara Koś)

Gości festiwalu witał Zbigneiw Rybka.
Gości festiwalu witał Zbigneiw Rybka. Barbara Koś

Gości festiwalu witał Zbigneiw Rybka.
(fot. Barbara Koś)

Fragment sztuki"Przenikanie" w radomskim teatrze.
Fragment sztuki"Przenikanie" w radomskim teatrze. Marian Strudziński

Fragment sztuki"Przenikanie" w radomskim teatrze.
(fot. Marian Strudziński)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie