Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Stalowej Woli z dużymi kłopotami. Kolejne podwyżki prowadzą do upadku

Zdzisław Surowaniec
Dyrektor szpitala Mirosław Leśniewski: - Chirurdzy naczyniowi wykonali 70 tysięcy złotych ponad kontrakt o wartości 750 tysięcy złotych.
Dyrektor szpitala Mirosław Leśniewski: - Chirurdzy naczyniowi wykonali 70 tysięcy złotych ponad kontrakt o wartości 750 tysięcy złotych. Zdzisław Surowaniec
Szpital obciążają olbrzymie podwyżki, jakie lekarze wywalczyli w 2007 roku, a domaganie się dziś podwyżek to droga do upadku.

- Przy gorącej atmosferze przedwyborczej, na temat szpitala pojawia się wiele kłamstw i półprawd. Sytuacja finansowa szpitala nie jest dobra, ale też nie jest beznadziejna - zapewnił dyrektor szpitala w Stalowej Wioli Mirosław Leśniewski podczas konferencji prasowej w ubiegłym tygodniu.

- Pracownicy nie są zwalniani, pensje są wypłacane na czas, pacjenci są przyjmowani, wypłacane są zaległe trzynaste pensje. Te trzynaste pensje to są właśnie wymagalne zobowiązania, które powstały na długo zanim zostałem dyrektorem - stwierdził dyrektor.
Powiedział również, że to, co topi dziś szpital, to podarowane lekarzom w 2007 roku podwyżki po 1500 złotych (za czasów starosty Antoniego Błądka). Dziś średnia stawka zasadnicza lekarzy to 4 tysiące 249,40 złotych, a średnia pensja brutto lekarzy - 8 tysięcy 618,59 złotych. Dyżury lekarskie pochłaniają połowę płacy. Średnia stawka zasadnicza pielęgniarek i położnych to 2 tysiące 5,66 złotych, a średnia pensja brutto pielęgniarek i położnych to 3 tysiące 224,69 złotych. - Domaganie się podwyżek przez średni personel do krótka droga do upadłości - przestrzegał na spotkaniu Mirosław Leśniewski.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

Dyrektor przyznał, że szpital ma nadwykonania na 4 miliony złotych. Tyle kosztowały przyjęcia pacjentów ponad kontrakt zawarty z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Ale póki jestem dyrektorem, w szpitalu będą leczeni ludzie, a nie odsyłani z niczym - zadeklarował.

Dyrektor przypomniał, że szpital zwrócił 1,2 miliona złotych za rozliczenia uznane przez Narodowy Fundusz Zdrowia za błędne. Dał przykład - usunięcie nowotworu ucha i małżowiny zakwalifikowane przez szpital jako operacja laryngologiczna, zaliczył do zabiegów dermatologicznych.

Szpital w błyskawicznym tempie wprowadził informatyzację, dzięki czemu już można było uzyskać z NFZ dofinansowanie na pół miliona złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie