Obie wypowiedzi dotyczą tego samego sposobu finansowania lotniska. Co więcej przedstawiciel firmy, o której czytamy w oświadczeniu spółki był gościem sesji Rady Miejskiej i wyjaśniał radnym mechanizm przedsięwzięcia.
- Sfinalizowała, znaczy zakończyła rozmowy z firmą. Ale nie podpisała żadnej umowy - twierdzi Sławomir Szlachetka. - Powtarzam podmiot, który obejmie akcje spółki zostanie wybrany zgodnie z publiczną procedurą według przepisów ustawy.
- Oświadczenie spółki rozumiem jednoznacznie. Mówienie o przetargu jest w tej sytuacji jest fikcją - odpowiada Wiesław Wędzonka, radny Platformy Obywatelskiej. - Zwracałem już na to uwagę. Po całej procedurze dowiemy się, że wygrała akurat ta firma? Jestem zbulwersowany całą sytuacją, mieliśmy poznać inwestora, a nie pożyczkodawcę. Na tym przecież to wszystko polega.
70 milionów złotych z pożyczki uzyskanej przez pośrednika spółka Port Lotniczy Radom potrzebuje między innymi na inwestycje, spłatę rat lisingowych i bieżące utrzymanie.
Póki co działa dzięki miejskim pieniądzom, ostatnio miasto udzieliło jej 10 milionów złotych. Ostatnią transzę pieniędzy przelano na konto lotniska we wrześniu. Czy w przyszłorocznym budżecie, którego projekt jest właśnie tworzony są rezerwowane pieniądze dla portu na Sadkowie?
- Na ten moment takich pieniędzy nie ma - odpowiada Sławomir Szlachetka.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?