Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Depresja i wzrost ilości samobójstw na Mazowszu

/wit/
- Depresja nie leczona może zakończyć się samobójstwem – mówi Izydor Wysocki, specjalista psychiatra ordynator Oddziału Leczenia Zaburzeń Nerwicowych Szpitala Psychiatrycznego w Radomiu.
- Depresja nie leczona może zakończyć się samobójstwem – mówi Izydor Wysocki, specjalista psychiatra ordynator Oddziału Leczenia Zaburzeń Nerwicowych Szpitala Psychiatrycznego w Radomiu. Agnieszka Witczak
Kończy się złota jesień, szybko robi się ciemno a taka pogoda wpływa na nasz nastrój. Wrażliwi wpadają w melancholię. Bardziej podatni na przygnębiający nastrój wpadają w depresję. Ta nie jedno ma imię.

Jesienna nostalgia może trwać kilka tygodni, jeśli utrzyma się dłużej, to możemy zacząć podejrzewać jesienną depresję. A ta objawia się między innymi bezsennością albo wczesnym budzeniem się, czasem spadkiem wagi, brakiem radości życia. Powodem takiego stanu jest głównie obniżona ilość światła.
Pomóc może fototerapia.

- Depresja tak naprawdę dotyka coraz więcej osób. Wpływa na nią coraz częściej wysoki stres społeczny. Na przykład osoba dotknięta bezrobociem żyje w permanentnym stresie, bo nie może zapewnić swojej rodzinie podstawowych dóbr. Dochodzi do konfliktów między współmałżonkami, rodzicami i dziećmi, jeśli ten stan się utrzymuje nie trudno o depresję. Tu pomocne jest leczenie - psychoterapia. Są osoby u których depresja powraca, osobowości chwiejno- emocjonalne i wówczas konieczne jest leczenie lekami przeciwdepresyjnymi - mówi Izydor Wysocki, specjalista psychiatra ordynator Oddziału Leczenia Zaburzeń Nerwicowych Szpitala Psychiatrycznego w Radomiu.

Zaburzenia psychiczne bardzo często atakują ludzi zdolnych, wrażliwych, twórców. Mówi się, że depresja, schizofrenia, to choroby duszy.
Wspomniane choroby jak zaznacza psychiatra dotykają często właśnie osoby wrażliwe, a takie nietrudno zranić. Są zawiedzione życiem, konkretną sytuacją. Dochodzą do tego problemy życia codziennego, rozczarowania.

Każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia. Ważne by osoba z problemami szybko trafiła do lekarza. Dlatego jeśli sama tego z różnych przyczyn nie robi warto by wyczulone na to były osoby z jej najbliższego otoczenia. Jeśli wiemy, że członek rodziny, kolega miał już problem z depresją, wówczas gdy jego zachowanie może wskazywać na problemy nie bójmy się reagować. Jeśli w porę wychwycimy problem mamy szansę zapobiec temu co za sobą nieś może depresja czy schizofrenia.

- Mogą to być samobójstwa. Statystyki są nieubłagane. Samobójstw jest więcej niż zgonów będących następstwem wypadków komunikacyjnych, a potwierdzają to statystyki. 10 procent osób z depresją popełnia samobójstwa i tyle samo osób ze schizofrenią targa się na własne życie. Samobójstwa są najczęstszą przyczyną przedwczesnych zgonów, którym można zapobiec, ale pod warunkiem, że pomoc przyjdzie na czas - mówi Izydor Wysocki.
Z danych jakimi dysponuje Komenda Główna Policji wynika, że w 2012 roku 4177 osób odebrało sobie życie, natomiast w wypadkach drogowych zginęło 3571 osób.

Na Mazowszu w 2012 roku w wyniku wypadków na drogach śmierć poniosło 401 osób zaś samobójstw było 350. W 2013 roku na drogach zginęło 348 osób a życie odebrało sobie 525. Rok 2013 pokazał, że nie tylko na Mazowszu, ale w całym kraju mamy do czynienia z trendem wzrostowym.
Skąd taki drastyczny wzrost - pytamy specjalisty?

- Na pewno ma na to wpływ kryzysowa sytuacja polityczno-gospodarcza oraz związany z nią stres. Każda osoba ma inny próg wytrzymałości na to co dzieje się w jej życiu i otoczeniu. Jedna jest w stanie poradzić sobie z odejściem bliskiej osoby, a inna nie podźwignie się po utracie pracy. Główną przyczynę targnięcia się na własne życie są problemy życiowe i osobiste - mówi Izydor Wysocki, specjalista psychiatra ordynator Oddziału Leczenia Zaburzeń Nerwicowych Szpitala Psychiatrycznego w Radomiu.

Właśnie samobójstwa okazały się jednym z tematów tegorocznej edycji ogólnopolskiej kampanii społecznej zatytułowanej "Forum przeciw depresji". Jej celem było uświadamianie społeczeństwu, że depresja nie jest stanem, który mija, ale chorobą, którą trzeba leczyć.

Psychiatria się rozwija, ale jest wciąż problem z dotarciem do specjalistów. Często wstydzimy się choroby, bo nie chcemy być napiętnowani, wytykani palcami. Warto pamiętać, że do psychiatry nie trzeba mieć skierowania od lekarza rodzinnego. Jeśli więc mamy podejrzenie, że dzieje się z nami coś złego, warto udać się do Poradni Zdrowia Psychicznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie