Zofia Czerwińska żartuje czasem, że jest pierwszą polską aktorką, która zrobiła sobie operację plastyczną. I to aż dwukrotnie! Niezapomniana pani Zosia z "Czterdziestolatka" mówi, że dziełem chirurgów jest jej... nos.
- Mój nos był duży, garbaty i krzywy - wspomina, dodając, że powstał nawet o nim monolog, który osobiście wygłaszała w programach kabaretowych.
- Liczyłam na to, że jak zrobię sobie operację, to będę więcej grała. Okazało się, że dobrze kalkulowałam - wyznała w wywiadzie.
Od chwili, gdy Zofia Czerwińska po raz pierwszy poszła pod nóż chirurga plastycznego, minęło niedawno... 50 lat! Aktorka doskonale jednak pamięta ten moment, gdy 1 stycznia 1963 roku zgłosiła się do lekarza w Polanicy, aby poprawić swą urodę.
- Pijany jeszcze po Sylwestrze pan doktor zdjął mi z nosa garb. Niestety, po tym zabiegu, nos mi się wydłużył, więc konieczna była kolejna operacja, by go skrócić - mówi Zofia Czerwińska.
Do drugiej operacji doszło dopiero w 1968 roku. Z nowym nosem Zofia Czerwińska po raz pierwszy zagrała w kultowym "Rejsie" Marka Piwowskiego. Żartuje, że choć potem zobaczyła siebie na ekranie tylko w jednym ujęciu, była bardzo zadowolona z efektów pracy chirurgów.
Tych, którzy chcieliby zobaczyć, jak wyglądał nos Zofii Czerwińskiej, zanim zdecydowała się go zoperować, aktorka odsyła do filmów... Andrzeja Wajdy - "Pokolenia" i "Popiół i diament" - od udziału w których rozpoczęła się jej trwająca już dokładnie 60 lat kariera aktorska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?