Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014. Dawid Lewicki, kandydat na prezydenta Kielce, chce ograniczyć liczbę urzędników i zmniejszyć bezrobocie

Iwona ROJEK
Chciałbym ograniczyć deficyt budżetowy i sprywatyzować spółki miejskie
Chciałbym ograniczyć deficyt budżetowy i sprywatyzować spółki miejskie
Cykl rozmów z kandydatami na prezydenta Kielc. Na nasze pytania odpowiedział Dawid Lewicki, kandydat Kongresu Nowej Prawicy.

Dawid Lewicki 8 listopada weźmie udział w debacie politycznej razem ze wszystkimi kandydatami na prezydenta Kielc. W walce na argumenty i wizje rozwoju zmierzy się z Jerzym Pyrkiem (PSL), Grzegorzem Świtem (NLNS), Dawidem Lewickim (NPJK-M) oraz Małgorzatą Marenin (NLNS). Początek o godzinie 15 w galerii Korona w Kielcach.
Swój udzial zapowiedział już urzędujący włodarz miasta Wojciech Lubawski.
Dawid Lewicki, kandydat Kongresu Nowej Prawicy zapowiada, że w czasie kampanii wyborczej prezentuje swój program w Internecie i będzie także do niego przekonywał w czasie bezpośrednich spotkań z ludźmi. Tłumaczy, że na billboardy ich partii nie stać, ale kilka miesięcy temu w kampanii i do Parlamentu Europejskiego udowodnili, że nie pieniądze, a chęci się liczą, wydali na nią 14 razy mniej, niż PSL.Mówi, że nIebawem pojawią się ulotki z jego programem i plakaty, bedzie też starał się docierać ze swoim przekazem za pośrednictwem mediów. Uważa, że jego program jest bardzo atrakcyjny, zwłaszcza dla młodego pokolenia. Chętnie zmierzy się w debacie z prezydentem Wojciechem Lubawskim i będzie chciał uzyskać odpowiedzi i na swoje największe wątpliwości.

Janusz Korwin-Mikke powiedział o panu, że nie ma pan żadnego doświadczenia w rządzeniu. i to jest pana największą zaletą, bo każdy kto ją posiada, powinien być wyrzucony poza nawias. Zgadza się pan z tym?

Jak najbardziej. Nikt nie rodzi się prezydentem, a ja szybko się uczę i jestem przekonany, że doskonale poradzę sobie na tym stanowisku. Prezesowi chodziło o to, że nie jestem uwikłany w żadne układy, powiązania, cały system, tak, jak rządzący politycy i dlatego mam największe szanse na wprowadzenie szybkich zmian i nie sugerowanie się żadnymi powiązaniami, ani pójście na zgniłe kompromisy, realizując przy tym odmienny od pozostałych kandydatów program dla Kielc. W wielu partiach dba się tylko o stołki.

Jakie wrażenie zrobił na panu Janusz Korwin-Mikke, kiedy zobaczył go pan pierwszy raz i kiedy zaczął się pan utożsamiać z jego poglądami?

Wrażenie bardzo dobre, bo ma ogromną charyzmę i twarde ideały, lubię ludzi konsekwentnych, a on taki jest.

Biorąc udział w wyborach na prezydenta Kielc liczy pan na wygraną czy na reklamę własnej osoby?

Gdybym nie wierzył, to bym nie wystartował, wiem, że wygrana jest realna, bo ludzie chcą zmian. Po przejściu do drugiej tury wyborów może zdarzyć się wszystko. Popierają mnie głównie młodzi ludzie. Także ci, którzy się z nią zetknęli, gdyż musieli wyjechać z naszego kraju za chlebem. W Anglii, czy Irlandii nasza partia wygrała i uzyskała ponad 30 proc. poparcie. Trzeba stworzyć warunki do tego, by było po co wracać i zahamować wreszcie tę tendencję. Będę korzystał z rad specjalistów. Mądrzy doradcy pełnią ważną rolę.

Co chciałby pan zrobić dla miasta i jego mieszkańców?

Tak zmienić Kielce, żeby się nie wyludniały. Teraz jest w nim tak źle, że sporo ludzi nie widzi tutaj miejsca dla siebie. Chciałbym ograniczyć deficyt budżetowy, bo jest ogromny, sprywatyzować spółki miejskie, ograniczyć liczbę urzędów i urzędników, zmniejszyć podatki lokalne, stworzyć przyjazne warunki dla rozwoju przedsiębiorczości. Ci, co mają inicjatywę, powinni tworzyć setki, a nawet tysiące firm, a osoby jej pozbawione mogłyby z powodzeniem w nich pracować. Brak pracy i środków do życia najszybciej degraduje człowieka, a te zapewni tylko realizacja programu Nowej Prawicy. Koniecznym jest doprowadzenie do takiej sytuacji, że o dostępie do rynku i dóbr będzie decydować zdolność, pracowitość i pomysłowość, a nie przynależność do sitwy, jak ma to miejsce niestety dzisiaj.

Może to nie deficyt tylko zaciąganie kredytów. A z czego, pana zdaniem, wynika ten deficyt miasta?

Z tego, że miasto finansuje te rzeczy, które nie powinno, musi się zająć zadaniami własnymi. Nie do pomyślenia jest, żeby prowadziło Koronę na dotychczasowych zasadach, bo ją niszczy, co widać z roku na rok i po tabeli ekstraklasy dotarliśmy do informacji, z których wynika, że prezydent wcale nie szukał sponsora. Nie powinno uczestniczyć w tworzeniu galerii, które załatwiły drobny handel, czy zajmować się renowacją synagogi. To nie jest rola miasta. Stworzenie Parku Technologicznego wiele nie dało, przynosi straty a kosztował ok. 100 mln. Podobnie nie było nas stać na budowę wielopoziomowego parkingu, do którego dokładamy, czy podświetlanych tablic na przystankach, których jedna sztuka kosztowała ok. 100 tys. zł. Takich nietrafionych inwestycji jest wiele, należy to ograniczyć i i uchwalać budżet bez deficytu, systematycznie spłacając zadłużenie, które wynosi już ponad 50 procent.

Jako przyszły prezydent deklaruje pan likwidację Straży Miejskiej, dlaczego?

Bo to całkiem zbędny twór, który pochłania mnóstwo pieniędzy. Miejscy strażnicy nie robią niczego istotnego. Płacenie im za przechadzanie się po ulicach, zakładanie blokad na koła i przeganianie handlujących grzybami pań pod sklepami jest nie do pomyślenia. Strażnicy dublują jedynie zadania policji.

Wiele osób cieszy się z tego, że jesteśmy w Unii, a pan chyba nie bardzo. Utożsamia się pan z poglądem szefa, że Unię Europejską trzeba wysadzić w powietrze, bo eurodeputowani to banda wykorzystująca immunitety i darmowe przejazdy, pełno tam złodziejstwa i łapówkarstwa, łapówki wzięto choćby od producentów świetlówek za to, żeby nie używać żarówek?

To oczywiście pewna przenośnia, bo nikt nie będzie podkładał bomby, ale co do opinii o Unii uważam tak samo. Jej istnienie szkodzi obywatelom, to towarzystwo wzajemnej adoracji marnujące ogromne pieniądze pobrane od nas. Łapówki bierze się tam za załatwienie wielu spraw, jestem jedynie zwolennikiem strefy wolnego handlu, jak kiedyś było to w Europie. Mitem są też unijne dotacje, bo tak naprawdę po podliczeniu kosztów pośrednich jesteśmy stratni, stąd tak olbrzymie zadłużenie naszego kraju.

Jest pan przeciwnikiem wprowadzenia euro?

Oczywiście, że jestem. Wszystkie kraje, które je wprowadziły, źle na tym wyszły. Uczmy się wreszcie na cudzych błędach. Dążmy do tego, żeby złotówka była silna, jest ona jednym z ostatnich atrybutów naszej suwerenności i tak musi pozostać.

Pana zdaniem trzeba zlikwidować państwo opiekuńcze. Wasza partia uważa, że czyni ono obywateli głupszymi i ubezwłasnowalnia ich, ale co zrobić z grupą nie radzących sobie?

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach zatrudnia tłumy urzędników, więcej nawet niż Urząd Miasta. Urzędy pracy są jedynie dla urzędników, bo nikt inny tam pracy nie znajduje. Osobami słabszymi i potrzebującymi powinny zająć się różne fundacje i kościół - taka była też jego rola na przestrzeni wieków. A poprzez opiekę ze strony państwa tworzymy z powrotem państwo socjalistyczne, proszę zauważyć, że ludzie zawsze emigrują za chlebem do państw kapitalistycznych. Jesteśmy za wolnym rynkiem, niskimi podatkami i prostym prawem, wtedy każdy kto chce pracować będzie żył godnie. Wtedy wystarczy nam pieniędzy by pomagać naprawdę potrzebującym a nie cwaniakom ustawiającym się w kolejkach po socjal. A jak mówi Biblia: kto nie chce pracować, niech też nie je.

Jaki ma pan pomysł na rozwiązanie bezrobocia?

Stworzyć odpowiednie warunki do powstawania firm. W Kielcach są uczelnie, które w dużym stopniu produkują jedynie bezrobotnych. Trzeba obniżyć podatki od nieruchomości, gruntów, zlikwidować podatek od opadów, ograniczyć wydatki miasta, zostawiając tym samym więcej pieniędzy w naszych kieszeniach i większe pole manewru dla ludzi, którzy chcą działać. Likwidacja jednej posady urzędnika to średnio 2 nowe miejsca pracy na wolnym rynku, a urzędów i urzędników w Kielcach jest za wiele. a

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie