Pokazali charakter
KSZO 1929 przegrywał z Hutnikiem 0:2 po golach Mariusza Bieniasa i Damiana Lubery. Później jednak odwrócił losy spotkania i doprowadził do wyrównania.
- Pojedynek z Hutnikiem zaczęliśmy zbyt bojaźliwie, szybko straciliśmy dwie bramki i później musieliśmy odrabiać straty. Potrafiliśmy się jednak podnieść i to jest najważniejsze - mówił Rafał Lasocki, szkoleniowiec KSZO 1929.
- Zespół pokazał charakter. Po przerwie mieliśmy nawet kilka okazji do zdobycia zwycięskiej bramki. Niestety, zabrakło skuteczności.
Pozostał niedosyt, bo mimo złego początku meczu, mogliśmy się jeszcze pokusić o zdobycie trzech punktów - kontynuował Rafał Lasocki, trener ostrowieckiego zespołu.
Są na szóstym miejscu
Po rozegraniu trzynastu kolejek w grupie małopolsko-świętokrzyskiej trzeciej ligi piłkarze KSZO 1929 plasują się na szóstym miejscu w tabeli z dorobkiem 22 punktów. - Jest dobrze, ale stać nas na to, żeby tę pozycję jeszcze poprawić - mówi Klaudiusz Łatkowski, obrońca KSZO 1929.
W ten weekend ostrowiecki zespół zagra na wyjeździe z MKS Trzebinia Siersza, który zajmuje piętnastą pozycję w tabeli z dorobkiem 12 punktów. Ostrowczanie będą więc mieli okazję do poprawienia dorobku punktowego, bo rywal na pewno jest w ich zasiegu.
Jadą po komplet punktów
Wyjazdowy mecz z Trzebinią rozegrany zostanie w sobotę. Rozpocznie sie o godzinie 13. Wynik i relacja z tego pojedynku zaraz po jego zakończeniu w naszym portalu www.echodnia.eu. Na kogo ostrowiecki zespół musi szczególnie uważać w tym spotkaniu?
W zespole beniaminka MKS Trzebinia Siersza najlepszym strzelcem jak na razie jest Marcin Giermek, który ma na koncie sześć goli. Trzy bramki w tym sezonie zdobył Damian Lickiewicz, a po dwie Michał Kowalik i Piotr Witoń. W KSZO 1929 najlepszym dorobkiem strzeleckim w trzeciej lidze w tym sezonie może sie na razie pochwalić Kamil Dziadowicz, który zdobył pięć bramek.
Cztery trafienia ma na koncie środkowy pomocnik ostrowieckiego zespołu Mateusz Mąka, a po dwa trzej pikarze - pomocnik Jakub Kapsa, obrońcy - Erwin Nowik i Michał Stachurski.
Kapsa też jest optymistą
Czołowy piłkarz KSZO 1929 Jakub Kapsa jest optymistą przed pojedynkiem z MKS Trzebinia.
- Ostatnie trzy mecze graliśmy u siebie. Liczyliśmy na komplet dziewięciu punktów. Zdobylismy siedem. Dlatego teraz bardzo zależy nam na wygranej w sobotnim pojedynku. Stać nas na to, żeby ten cel osiągnąć. Oczywiście, fajnie byłoby zdobyć trzecią bramkę w tym sezonie, ale najważniejsze jest dobro drużyny - powiedział Jakub Kapsa, który wrócił do Ostrowca po pobycie w Lechu Poznań, Chojniczance Chojnice i Okocimskim Brzesko.
Do końca już nie przegrać
Drużynie KSZO 1929 Ostrowiec w rundzie jesiennej do rozegrania pozostały jeszcze cztery kolejki.
- Z tego trzy mecze mamy z beniaminkami - MKS Trzebinia Siersza, Wolanią Wola Rzędzińska i derbowy z Partyzantem Radoszyce - zaznacza Jakub Kapsa, pomocnik KSZO 1929. - Na zakończenie rundy, 11 listopada, zmierzymy się u siebie z rezerwami Korony Kielce. To będzie ciekawy pojedynek. Nasz cel jest taki, żeby do końca rundy nie ponieść już porażki. Oby nam sie to udało. Wtedy na pewno poprawimy to miejsce, które teraz zajmujemy w tabeli - dodaje Jakub Kapsa, pomocnik KSZO 1929 Ostrowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?