Włoszczowski Hetman zagra w Kajetanowie z Lubrzanką

Gra w tym spotkaniu w wykonaniu naszych piłkarzy była znacznie lepsza, niż wskazywałby na to wynik. Do przerwy toczyli oni wyrównany bój z liderem.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Zespół z Włoszczowy mógł objąć prowadzenie w tej części spotkania, niestety bardzo dobrej okazji nie wykorzystał Marcin Michałek. W 61 minucie goście objęli prowadzanie. Niestety od 63 minuty graliśmy w osłabieniu, ponieważ drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Jakub Matuszczyk. Od tego momentu do głosu doszła Sparta, która zaczęła stwarzać sobie coraz lepsze podbramkowe sytuacje. Wykorzystała ich jeszcze trzy i ostatecznie zwyciężyła 4:1. Gola dla naszej drużyny strzelił Marcin Michałek. - W pierwszej połowie zagraliśmy, jak równy z równym. Mieliśmy nawet okazję, po której mogliśmy objąć prowadzenie. Niestety Michałek w 30 minucie zbyt długo zwlekał z onnadnie strzału i ostatecznie trafił w boczną siatkę. Niestety po przerwie zaczęliśmy znów popełniać proste indywidualne błędy. Pierwszego gola straciliśmy po nieudanej interwencji Roberta Gieronia, który niepotrzebnie wyszedł z bramki, a goście lobem strzelili gola - mówił Karol Lichosik, trener Hetmana.

Trudny wyjazd

W sobotę, 25 października, o godzinie 11, Hetman w wyjazdowym meczu dwunastej kolejki zagra z Lubrzanką Kajetanów. Nie wiadomo, czy już na ten mecz gotowy do gry będzie kontuzjowany napastnik naszej drużyny Łukasz Orzeł. Nie zagra pauzujący za żółte kartki pomocnik Kamil Krawczyk. Pod znakiem zapytania stoi także występ napastnika Kamila Kowalskiego, który w weekend ma zajęcia na uczelni. - Mamy nadzieję, na zdobycz punktową, tym bardziej, że od trzech spotkań nie udało nam się ich wywalczyć - powiedział Lichosik.

Po wygranej awans

Ekipa z Kajetanowa w minionej kolejce uległa na wyjeździe TS 1946 Nidzie Pińczów 1:3. Oba zespoły dzieli obecnie sześć punktów. Lubrzanka z siedemnastoma punktami jest czwarta, a Hetman z jedenastoma trzynasty. Zwycięstwo w tej konfrontacji naszych graczy mogłoby ich wywindować nawet na dziewiąte miejsce w tabeli.