Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nida Pińczów kontra Klimontowianka Klimontów

Dorota Kułaga [email protected]
Łukasz Mika (z prawej) zdobył trzecią bramkę dla pińczowskiej Nidy w wygranym 3:1 spotkaniu IV ligi z Lubrzanką Kajetanów.
Łukasz Mika (z prawej) zdobył trzecią bramkę dla pińczowskiej Nidy w wygranym 3:1 spotkaniu IV ligi z Lubrzanką Kajetanów. Piotr Stańczak
W niedzielę w Klimontowie zagra z Pawłem Bandurą, bez Marcela Motyla

Nida czeka na rywala w Pucharze Polski

Nida czeka na rywala w Pucharze Polski

Piłkarze Towarzystwa Sportowego 1946 Nida Pińczów wygrali mecz czwartej rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego. Na wyjeździe pokonali Zryw Skroniów 3:1, na listę strzelców wpisali się Tomasz Bisikiewicz, Rafał Szczygieł i Mariusz Trzciński. Teraz podopieczni trenera Artura Jagodzińskiego czekają na rywala w kolejnej rundzie pucharowych rozgrywek na szczeblu Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.

Piłkarze Towarzystwa Sportowego 1946 Nida Pińczów wreszcie zagrali czwartoligowy mecz na swoim zmodernizowanym stadionie. I w niedzielę odnieśli cenne zwycięstwo nad Lubrzanką Kajetanów 3:1.

Bramki dla drużyny prowadzonej przez Artura Jagodzińskiego zdobyli Artur Karasek, Piotr Gajda i Łukasz Mika z rzutu karnego.

- Na początku byliśmy trochę "sparaliżowani", bo bardzo zależało nam na tym, żeby u siebie pokazać się z dobrej strony. Lepiej zagraliśmy po przerwie, mogliśmy zdobyć jeszcze dwie bramki, ale zawiodła skutecznośc. Na pewno cieszy zwycięstwo odniesione przed swoją publicznością. Cieszy też to, że mamy już zmodernizowany obiekt. Według mnie najładniejszy w świętokrzyskiej czwartej lidze - mówił Robert Szczygieł, kierownik drużyny Nidy.

W dwunastej kolejce czwartej ligi Nida zagra na wyjeździe z Klimontowianką Klimontów, która plasuje się na ósmym miejscu w tabeli z dorobkiem 14 punktów. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godzinie 13. Wynik zaraz po jego zakończeniu w naszym portalu www.echodnia.eu

- W spotkaniutym nie zagrają Marcel Motyl i pozyskany z Korony Kielce Dominik Lis, którzy w dalszym ciągu borykają się z kontuzjami i nie wiadomo, czy w tej rundzie jeszcze z nich skorzystamy. Paweł Bandura wraca po pauzie za czerwoną kartkę. Nie grał w trzech meczach. Pozostali zawodnicy również są gotowi do gry - powiedział Robert Szczygieł.
Przed niedzielnym pojedynkiem w Klimontowie w zespole Nidy są bojowe nastroje. Pińczowski zespół dzięki ostatniej wygranej umocnił się na trzecim miejscu w tabeli. Do tej pory zgromadził 21 punktów. Pierwsze dwie pozycje zajmują Sparta Kazimierza Wielka i Spartakus Daleszyce - obydwa zespoły na koncie mają po 28 punktów.

- Mam nadzieję, że w Klimontowie również zagramy dobrze i poprawimy nasz dorobek punktowy. Na pewno mocnym punktem drużyny Klimontowianki jest doświadczony Janusz Hynowski, były zawodnik między innymi Siarki Tarnobrzeg. Słyszałem też, że atutem tej drużyny są niezwykle szybcy dwaj skrajni pomocnicy. Oni decydują o sile ofensywnej tego zespołu. Będziemy musieli na nich uważać. Ale rywal na pewno Klimontowianka jest w naszym zasięgu i mam nadzieję, że potwierdzimy to na boisku - dodał Robert Szczygieł, kierownik drużyny Nidy.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie