STS Skarżysko przegrał kolejny mecz

AZS Uniwersytet Łódzki - STS Skarżysko-Kam. 3:0 (25:20, 25:18, 25:17)

STS: Brojek, Stawicki, Pastuszka, Tyszko, Brodawka, Michalczak, Kowalik (libero) oraz H. Kuźdub, R. Kuźdub, Bucki, Waligóra.

Jeśli nie wygrają teraz, to kiedy? Takie pytanie zadawali sobie kibice skarżyszczan przed wyjazdem do przedostatniego w grupie 3 łódzkiego AZS. Niestety, STS nie opuścił pozycji "czerwonej latarni" w tabeli.

Nasza drużyna nie urwała akademikom nawet seta. - Wiedzieliśmy jak grają gospodarze, ale nie potrafiliśmy znaleźć na nich sposobu. Dobrze prezentowaliśmy się tylko w bloku. Nadal popełniamy proste błędy, nie utrzymujemy równego tempa gry. Do połowy poszczególnych partii jeszcze walczyliśmy, potem pozwalaliśmy przeciwnikowi odskakiwać - relacjonował trener STS Krzysztof Makaryk. Szkoleniowiec mógł skorzystać w Łodzi z Michała Buckiego, który powrócił na parkiet po miesiącu przerwy. Leczył on kontuzję. W sobotę nie wystąpił natomiast Marcin Szumielewicz, którego zatrzymały obowiązki na studiach. Ogólnie dla 26-letniego atakującego nie są to udane rozgrywki. Dopiero niedawno wyleczył uraz kręgosłupa i zaczął dochodzić do zdrowia. Grał niewiele, bo trener go oszczędzał.
Dotychczasowy bilans podopiecznych Makaryka na wyjazdach jest fatalny - ponieśli oni trzy porażki 0:3. U siebie wygląda to niewiele lepiej (dwie przegrane i jeden zdobyty set). Drugoligowcy powrócą na parkiety 8 listopada, ale wtedy skarżyski zespół pauzuje. O punkty zagra tydzień później z rezerwami SMS Spała. - Mamy nad czym pracować, przerwa nam się przyda - dodaje Makaryk. a

W innych meczach: Wilki Wilczyn - MKS Kalisz 2:3, Czarni Wirex Rząśnia - Bzura Ozorków 3:0, Lechia Tomaszów Maz. - SMS PZPS II Spała 1:3, pauzował Exact Systems Norwid Częstochowa.

1. Wilki 5 13 14::5
2. Kalisz 4 11 12:3
3. Lechia 4 9 10:4
4. Spała II 5 9 10:9
5. Czarni 4 6 8:6
6. Bzura 5 6 7:10
7. AZS UŁ 4 3 4:9
8. Norwid 4 3 4:9
9. STS 5 0 1:15

W następnej kolejce, 8.11: STS pauzuje.