Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga. Szlagier dla kazimierzan (wideo, zdjęcia)

Piotr Stańczak [email protected] dor, kar
Patryk Zawierucha (pierwszy z lewej) zdobył dwie bramki dla Lubrzanki Kajetanów w meczu z Hetmanem Włoszczowa. Marcin Michałek (drugi z prawej) strzelił gola dla włoszczowskiej drużyny.
Patryk Zawierucha (pierwszy z lewej) zdobył dwie bramki dla Lubrzanki Kajetanów w meczu z Hetmanem Włoszczowa. Marcin Michałek (drugi z prawej) strzelił gola dla włoszczowskiej drużyny. Kamil Markiewicz
Szczegóły weekendowych meczów IV ligi świętokrzyskiej. Zobacz wyniki i strzelców

IV liga. Sparta Kazimierza Wielka - Spartakus Daleszyce 1:0

W pojedynku dwóch najlepszych drużyn liderująca w tabeli Sparta Kazimierza Wielka pokonała drugiego Spartakusa Daleszyce 1:0. Klimontowianka niespodziewanie ograła Nidę Pińczów. Na zwycięstwo doczekała się Unia. Od dna tabeli nie może wciąż odbić się Zdrój Busko. Znów słabo wypadły Alit oraz Hetman.

Lubrzanka Kajetanów - Hetman Włoszczowa 3:1 (2:0)

Bramki: Sosiński 15, Zawierucha 30, 75 - Michałek 55.

Lubrzanka: Jakus - Bożęcki, Kundera, K. Bracha, Bakalarz - Miernik (46. Chyb), Zawierucha, A. Foks, Sosiński (46. Zwierzyński) - M. Bracha, Skrzyniarz (68 B. Bracha).

Hetman: Dyras - Walasek, Cegieła, Małek, Ściosłowski - Chruściel (76. Teklak), Piwowarczyk, Matuszczyk, Saladra - Michałek, Szafrański.

Sędziował: Mariusz Kandyba.

Gospodarze mogli wygrać znacznie wyżej. Dwóch dogodnych sytuacji nie wykorzystał jeden z najskuteczniejszych graczy Lubrzanki Michał Bracha trafiając najpierw w słupek, a następnie w poprzeczkę. - Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie. Niestety nie ustrzegliśmy się błędów. Po jednym z nich straciliśmy bramkę - mówił Krzysztof Stocki, trener Lubrzanki.

- Zagraliśmy lepiej w drugiej połowie, co potwierdziliśmy zdobyciem bramki. Dążyliśmy do wyrównania. Mieliśmy ku temu okazję, ale niestety w bardzo dobrej okazji Piotr Saladra niepotrzebnie podwal do Jakuba Matuszczyka. Sądzę, że gdyby zdecydował się na strzał, to wyrównalibyśmy i mecz potoczyłby się całkiem inaczej - mówił Karol Lichosik, trener Hetmana.

Alit Ożarów - ŁKS Georyt Łagów 1:3 (1:2)

Bramki: Rzepa 34 - Piotrowicz 15, Świątek 29, Kowalski 60.

Alit: Żytniewski - Ziemniak (61. G. Czerwonka), Sołtykiewicz, Wróbel, Batóg - Cholewiński (46. P. Czerwonka), Jastrzębski, Hura, Sorbian - Kamiński, Rzepa.

ŁKS: Borgensztajn - Bujakowski, Kowalski, M. Pustuła, Brudek (62. T. Pustuła) - Rafalski, Piotrowicz, Żak, Rzeszowski - Świątek, Bochniak.

Sędziował: Krzysztof Piekarski.

Alit zaprezentował się bezbarwnie i zasłużenie przegrał. Goście odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w lidze od… ponad roku. - Dominowaliśmy nad gospodarzami, zneutralizowaliśmy ich poczynania w środku pola - wspominał Rafał Gołofit, szkoleniowiec łagowian. Rewelacyjną akcję przeprowadził 18-letni Dominik Świątek, który zdobył dla przyjezdnych gola po około 35-metrowym, solowym rajdzie.

Unia Sędziszów - Orlicz Suchedniów 2:0 (1:0)

Bramki: Rejowski 3, 61.

Unia: Otręba - Cielebała, Krupa, Chuptyś, Żebrowski - Bratek, Zacharski, Bróg (70. Brożek), Zapalski - Rejowski (80. Salwa), Samburski.

Orlicz: Karliński - Papusza, Piwowar, Krogulec, Piętak - Piórkowski, Tuśnio, Rachmanow, Jackowski - Czeneszkow, Ignatow.

Sędziował: Marcin Szrek.

- 2:0 to dla Orlicza najniższy wymiar kary - mówił po spotkaniu grający trener sędziszowian Zbigniew Krupa. - Mieliśmy jeszcze około ośmiu pozycji strzeleckich. Mimo to cieszymy się, bo na to zwycięstwo czekaliśmy wiele tygodni. Kamień spadł nam z serca - dodał szkoleniowiec. W suchedniowskiej ekipie najlepszy był bramkarz Bartłomiej Karliński. Gdyby nie on, rozmiary porażki mogły być wyższe. - Mieliśmy właściwie tylko jedną dogodną okazję do zdobycia gola. Dwójkową akcję przeprowadzili nasi napastnicy z Bułgarii, Tichomir Czeneszkow i Jewgienij Ignatow. Pogubili się jednak i skończyło się na stracie piłki - relacjonował kierownik drużyny Orlicza Rajmund Kabała.

Sparta Kazimierza Wielka - Spartakus Daleszyce 1:0 (1:0)

Bramka: Rojek 10.

Sparta: Iliński - Sobura, Adamczyk, Morsztyn, Musiał (60. Kłoda) - Drame, Downar-Zapolski, Rojek, Wołowski (75. Stępień) - Cy-ganek (88. Łakota), Wąż (46. Tidiane).

Spartakus: Palka - Wołczyk, Stefański, Gołąbek, Bętkowski - Wołowiec, Skrzypek (46. Sitarz), Kaleta, Kozubek - Maciejski (65. Kraj), Olearczyk.

Sędziował: Maciej Mądzik.

Zwycięską bramkę zdobył Piotr Rojek strzałem z wolnego z 22 metrów. - To był typowy mecz walki. My mieliśmy więcej sytuacji, Spartakus grał bardzo twardo - powiedział Stanisław Owca, trener Sparty.

- Zagraliśmy bardzo ambitnie. Mieliśmy przewagę, kilka dogodnych okazji do zdobycia bramki, między innymi ja i Olearczyk, ale zabrakło skuteczności. Mecz godny drużyn, które przewodzą w tabeli - powiedział Dariusz Kozubek, trener Spartakusa.

Klimontowianka Klimontów - TS 1946 Nida Pińczów 3:1 (2:1)
Bramki: Wójciak 15, 35 z karnego, 85 - Szafraniec 28.
Klimontowianka: Dudek - Miłek, Nowak, Cebula, Krawczyk - Kiliański, Franus, Szymański, Chwała - Szustak (90. Orłowski) , Wójciak (88. Zielonka).

Nida: Biało - Bandura, Ciacia, Rechowicz, R. Szczygieł (75. Prucnal) - Bandura, Karasek, Szafraniec, Sadowski - Bisikiewicz, Gajda (60. Mika).

Sędziował: Piotr Kosiela.

-Na pewno bardzo się cieszymy, wygraliśmy z niezłym zespołem. W drugiej postawiliśmy "autobus" przed polem karnym i wyprowadzaliśmy groźne kontry - mówił Grzegorz Klepacz, trener gospodarzy. W jego ekipie, oprócz autora hattricka Karola Wójciaka bardzo dobry mecz zaliczył Maciej Kiliański. - Liczyliśmy na zdecydowanie więcej, ale trzeba dobrze zagrać dobrze w obu połowach, a nam to się nie udało - ocenił Artur Jagodziński,szkoleniowiec pińczowian.

Zdrój Busko-Zdrój - Pogoń 1945 Staszów 0:4 (0:3)

Bramki: Belusiak 7, 30, 60, Kaczmarczyk 45.

Zdrój: Gadawski - Jędrzejczyk (60. Mila), Krzemiński, Kolanowski, Pedrycz - Mrożek (46. Sarna), Kosela, Krupa (78. Sztuk), Mączyński (46. Imosa) - Śliski, Dytkowski.

Pogoń: Rybiński - Forystek, Baczewski, Maruszewski, Merchut - Kaczmarczyk, Walasek (80. Polniak), Trela, Rzepa - Belusiak (75. Krakowiak), Malec.

Sędziował: Przemysław Białacki.

- W każdym elemencie byliśmy lepsi. Mogliśmy wygrać wyżej. Cieszy pierwsza wygrana na wyjeździe w tym sezonie - powiedział Krzysztof Trela, grający trener Pogoni.

Neptun Końskie - Skała Tumlin 2:0 (0:0)

Bramki: Kluska 51, Jagodzki 62.

Neptun: Herda - Niebudek, Wojna, Komisarski, Skoczylas - Kos (70. Sztandera), Jagodzki, Kluska, Pilarski (70. Banachowicz) - Sroka (65. Zajęcki), Gardynik (85. Rudnik).

Skała: Simkiewicz - Musiał, Olszewski, Nowiński, P. Solnica (43. Koza) - Socha, Polakowski (75. Drogosz), Kasperek, Olejarczyk - Staszewski, Pach.

Sędziował: Jakub Pieron.

- Gdyby Piotr Gardynik wykorzystał choć jedną z pięciu sytuacji jakie miał nasze zwycięstwo byłoby wyższe. Wygraliśmy jednak bezapelacyjnie - ocenił szkoleniowiec Neptuna Krzysztof Dziubel. - Jesteśmy sami sobie winni. Przegraliśmy z powodu absencji, czterech zawodników grało z urazami. Gdyby nie kartki i problemy zdrowotne, bylibyśmy w stanie ugrać choćby punkt - podsumował trener tumlinian Mariusz Ludwinek. W Skale z konieczności w polu musiał w drugiej połowie zagrać… rezerwowy bramkarz Sebastian Drogosz.

GKS Rudki - Naprzód Jędrzejów 1:1 (0:0)

Bramki: Jaros 77 z karnego - Olszewski 47.

GKS: Rafalski - Borowiec, Jaworek, Ł. Kowalski, Gryz (70. Salwerowicz) - Kosmala, Gawlik, Wojciechowski, Dawidowicz - Bednarski (70. Wiecha), Jaros.

Naprzód: Baran - Kłek, Maciejewski, Radwański, Olszewski - Sputo (85. Bębenek), Osiński, Butenko (80. Matan), Kulesza (68. Karpiński) - Iwański, Zaręba.

Sędziował: Kamil Molenda

Oba zespoły stowrzyły wyrównane widowisko. - W pierwszej połowie mogliśmy prowadzić 1:0, ale Mariusz Jaros przegrał pojedynek sam na sam z Norbertem Baranem. Gola straciliśmy tuż po przerwie. Wyrównaliśmy po rzucie karnym. Został on podyktowany za faul na Sławomirze Kosmali. "Jedenastkę wykorzystał Mariusz Jaros - relacjonował Dariusz Świetlik, trener Rudek. Dramaturgii w końcowej fazie spotkania nie zabrakło. Gospodarze kończyli w dziesiątkę, w 79 minucie czerwoną kartkę ujrzał ten, który miał udział przy wyrównującym golu, czyliKosmala. Naprzód do końca walczył o trzy punkty. Najlepszą okazję do zdobycia gola miał Tomasz Iwański. Trafił on jednak w słupek. Pod wodzą grającego trenera Cezarego Osińskiego Naprzód ostatnio nie przegrywa. Zawodnik ten został szkoleniowcem po dymisji Jarosława Groszka

Cezary Osiński, grający trener Naprzodu Jędrzejów:

- Kolejka przyniosła sukces Unii Sędziszów, byłem pewien, że wreszcie zapunktuje i zacznie wychodzić z dołka tabeli. Przewidywałem zwycięstwo Lubrzanki. Zdrój Busko wciąż nie może odbić się od dna. Sparta Kazimierza okazała się lepsza od Spartakusa, choć w meczu na szczycie możliwy był każdy wynik. Klimontów pokazał klasę wygrywając z Nidą. Kryzys dopadł Alit.

Jedenastka kolejki

Michał Iliński (Sparta KW) - Dominik Kaczmarczyk (Pogoń 1945), Jakub Zapolski (Sparta), Patryk Zawierucha (Lubrzanka Kajetanów), Łukasz Olszewski (Naprzód Jędrzejów) - Pape Drame (Sparta), Tomasz Kluska (Neptun Końskie), Arkadiusz Piotrowicz (Łagów), Mateusz Rejowski (Unia Sędziszów)- Damian Belusiak (Pogoń), Karol Wójciak (Klimontowianka).

Najlepsi strzelcy: 12- Mariusz Jaros (Rudki),10 -Karol Wójciak (Klimontowianka), 8 -Mateusz Wąż (Sparta), 7 -Michał Bracha (Lubrzanka), Jewgienij Ignatow (Orlicz),Przemysław Rzepa (Alit), Krystian Zaręba (Naprzód).

W następnej kolejce, 2.11: Łagów - Unia, Naprzód - Alit, Skała - Rudki, Pogoń - Neptun, Nida - Zdrój, Hetman - Klimontowianka, Spartakus - Lubrzanka, Orlicz - Sparta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie