Obydwa pojazdy bardzo się przydadzą w działaniach ze sprzętem specjalistycznym, prowadzonych w terenie trudno dostępnym. Takie występują w czasie powodzi, ale także przy pożarach lasów czy torfowisk.
- Ford został wręcz stworzony do trudnych warunków, może na przykład brodzić w wodzie nawet do głębokości 80 centymetrów - mówi młodszy brygadier Jacek Widuch, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu.
Auto kosztujące około 120 tys. zł zostało kupione ze środków budżetu państwa. Z kolei quada honda (wart około 10 tys. zł) strażacy pozyskali z przemyskiego oddziału Straży Granicznej.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?