Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Ostrowska-Królikowska świętowała hucznie swoje 50. urodziny

Redakcja
Małgorzata Ostrowska-Królikowska, uwielbiana przez widzów jako Grażyna Lubicz z "Klanu", skończyła 50 lat. - Bardzo lubię swój wiek - mówi aktorka.

- Okres młodości, kiedy człowiek dociera się sam ze sobą, określa wobec innych, buduje światopogląd, jest bardzo trudny. Jak się już przejdzie przez ten czas burzy i naporu i zacznie mocno stąpać po ziemi, wówczas zaczyna się etap spełnienia, a nawet szczęścia. Wtedy najgłębiej odczuwa się sens życia - twierdzi Małgorzata Ostrowska-Królikowska.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska nie kryje, że - choć bardzo lubi swój zawód - praca nigdy nie była dla niej najważniejsza. Zdarzało się jej, że nie przyjmowała propozycji zagrania kolejnych ról, bo chciała jak najwięcej czasu spędzać z dziećmi. Mówi, że jest szczęśliwa, bo udało się jaj odnaleźć swoje miejsce w aktorstwie, a jednocześnie może bez przeszkód zajmować się rodziną...
- Nie da się dbać o rodzinę, wpadając do domu na pół godziny między kolejnymi planami zdjęciowymi - uważa.

Dzieci - Antoni, Jan, Julia, Marcelina i Ksawery - są największą dumą Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej. Aktorka żartuje, że dzięki nim jest na bieżąco z nowymi trendami w kinie czy muzyce, bardzo dużo dowiaduje się od nich o świecie.
- To z codziennych rozmów, wspólnych posiłków, drobnych gestów, z całej tej powtarzalności bierze się bliskość, a nie z najbardziej nawet spektakularnych, ale pojedynczych chwil spędzonych z rodziną - wyznała.

Serialowa Grażyna Lubicz z "Klanu" (Małgorzata Ostrowska-Królikowska wciela się w nią już 18 lat!) swe pierwsze kroki jako aktorka stawiała na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu. Przed kamerą zadebiutowała jako pielęgniarka w filmie telewizyjnym "Zero życia". Ma na swoim koncie role w "Rajskim ptaku", "Rozmowach kontrolowanych", "In Flagranti", "Mieście prywatnym" i "Wirusie" oraz w serialach "Sukces", "40-latek. 20 lat później", "Daleko od noszy" i "Kryminalni". Niedawno po kilkunastoletniej przerwie wróciła na scenę - od roku występuje w sztuce "Old Love" w stołecznym Teatrze Kamienica.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska prywatnie w niczym nie przypomina Grażynki z "Klanu", z którą utożsamiają ją miliony fanów najdłużej emitowanego polskiego serialu. Jest energiczna, żywiołowa, mocno stąpa po ziemi.

- Kiedyś miałam spory kompleks Grażynki. Troszkę się przez nią pogubiłam w swoim kobiecym wizerunku, ale szybko się ogarnęłam, a Grażynkę naprawdę polubiłam i staram się jej bronić - twierdzi aktorka i dodaje, że - jak każda kobieta - chciałaby ciągle wyglądać pięknie i młodo.
- Lubię dbać o swój wygląd, bo bardzo lubię być... kobietą i w pełni cieszyć się ze swojej kobiecości.
Pytana, czego życzy sobie z okazji 50. urodzin, bez wahania mówi, że przede wszystkim tego, by jej dzieci były zdrowe i szczęśliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie