Gospodarze stracili gola w 28 minucie po uderzeniu Daniela Ferensa i zmuszeni byli gonić wynik. Okazji do jego zmiany mieli kilka, lecz celowniki tego dnia nie były najlepiej ustawione i nawet w stuprocentowej sytuacji, Damian Arczewski nie był w stanie skierować piłki do bramki Zrywu. W konfrontacji z ekipą ze Zbigniewic widoczny był brak Dariusza Pardaka, który zmaga się z kontuzją pachwiny. Bramka zdobyta przez gości już w doliczonym czasie gry przez zawodnika, który był na ewidentnej pozycji spalonej, nic już w zasadzie nie zmieniła. Trzy cenne punkty pojechały do Zbigniewic, a Świt po jedenastu rozegranych kolejkach ma ich na swoim koncie 14 i plasuje się na dziewiątym miejscu. - Szkoda tego meczu, bo rywale nam odskakują w tabeli, dlatego w dwóch ostatnich meczach musimy wznieść się na wyżyny i powalczyć o zdobycze punktowe - mówił po meczu Piotr Paszyński, szkoleniowiec Świtu.
Najbliższym rywalem podopiecznych trenera Paszyń-skiego będzie zespół Victorii Kurozwęki. Rywale po sromotnej porażce 1:9 z Polanami Pierzchnica w szóstej kolejce, z zerowym dorobkiem punktowym zamykali ligową tabelę. W kolejnych pięciu meczach nie zaznali goryczy porażki, notując trzy zwycięstwa i dwa remisy. Jedenaście zdobytych punktów wywindowała rywali na 11 miejsce w tabeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?