Stal Mielec - Korona Kielce 1:1 (1:1), Krystian Ryński 45 - Adam Zawierucha 45.
Korona: Majcherczyk - Cheda, Pietras, Kwiatek, Korcz - Jasiak (80. Krzymieński), Załęcki, Smoleń, Uniat (83. Słaby) - Zawierucha, Pietrzyk (82. Gębalski).
Podopieczni trenerów Cezarego Ruszkowskiego i Marka Mierzwy rozegrali dobry mecz w Mielcu, choć warunki do gry nie były najlepsze.
- Graliśmy na małym i sztucznym boisku, ale trzeba przyznać, że mimo tego prezentowaliśmy się naprawdę dobrze. Już w doliczonym czasie gry mieliśmy nawet dwie okazje na zwycięską bramkę, gdyż najpierw w 93 minucie po strzale Krzysztofa Słabego piłka uderzyła w poprzeczkę, a kilkadziesiąt sekund później po uderzeniu Maćka Załęckiego futbolówka przeleciała obok słupka - stwierdził trener Ruszkowski.
Oba gole padły tuż przed przerwą. Najpierw prowadzenie gospodarzom dał Krystian Ryński, ale jeszcze w tej samej minucie Adrian Uniat idealnie dośrodkował na głowę Adama Zawieruchy i było 1:1.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?