Informacja o wypadku dotarła do kieleckich służb ratunkowych około godziny 11. Mówiono w niej o masakrze, bo tak to wyglądało z drogi, a samochód miał jeszcze dodatkowo uderzyć w koparkę. Na miejscu okazało się, że kierowca jechał sam, żyje, zaś koparka znajdowała się tylko w tle i auto nie miało z nią kontaktu.
Kierowca samochodu był w nim uwięziony więc niezbędne okazało się użycie przez strażaków hydraulicznego sprzętu ratunkowego. Nieprzytomny mężczyzna na noszach został przeniesiony do ambulansu ambulansu, którym odjechał do szpitala.
Daewoo poruszające się w stronę Krakowa wypadło z trasy pomiędzy Jaworznią, a Chęcinami. Ślady zmiany kierunku jazdy zostawiło na asfalcie po lewej stronie jezdni. Po zjechaniu na prawą pokonało następnie pobocze, rów z którego się wybiło, poszybowało nad siatką ochronną i opadło kilkadziesiąt metrów dalej. Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną wypadku. Policjanci nie wykluczają zaśnięcia kierowcy podczas jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?