Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSZO poszukuje nowego trenera po rezygnacji Rafała Przybylskiego

Rafał Soboń [email protected]
Kamil Markiewicz
Dwa tygodnie będą mieli piłkarze ręczni KSZO na znalezienie nowego trenera i odbudowanie się przed kolejnym ligowym meczem z KSSPR Końskie.

W niedzielę wynik 2:1 to było drugie, ale i ostatnie prowadzenie ostrowczan w meczu z Czuwajem Przemyśl. Gospodarze nie mieli argumentów, by przeciwstawić się rywalom, którzy w 23 minucie prowadzili już 10:5. Pomiędzy 24 a 40 minutą gracze KSZO nie zdobyli żadnego gola, co przelało czarę goryczy i z trybun kibice zaczęli skandować "chcemy wyników". Trener Przybylski próbował rotować składem, przesuwając na rozegranie skrzydłowych: Macieja Jeżynę i Dmitrija Afanasjeva. Rywale uspokojeni sporą przewagą rozluźnili swoje szyki, jednak i wówczas ostrowczanie nie byli w stanie w najmniejszym stopniu zniwelować przewagi. Po meczu trener Przybylski podał się dymisji, choć jak przyznał, nie planował tego wcześniej. - To co dziś graliśmy to sabotaż - mówił na konferencji prasowej.

Zawodnicy wiedzą?

Postawa KSZO, który przed sezonem typowany był nawet jako czarny koń tych rozgrywek, zaskakuje. - KSZO na papierze ma naprawdę bardzo mocny skład, ale ciężko mi powiedzieć, czemu nie działa to tak, jak powinno - skomentował po meczu Piotr Żak, były zawodnik KSZO, a obecnie Czuwaju Przemyśl. W sparingach każdy z nas był na innym etapie przygotowań i te wyniki na pewno nie do końca oddawały rzeczywistość. W sezonie, gdy jesteśmy na świeżości wygląda zupełnie inaczej. W meczu z KSZO zagraliśmy w miarę poprawnie w ataku i dobrze w obronie, z której potrafiliśmy pociągnąć kontry. To był chyba klucz do zwycięstwa - dodał, odnosząc się do sparingów, w których lepszy bilans był po stronie ostrowczan. Teraz ostrowczanie będą mieli dwa tygodnie by poszukać nowego trenera, a być może także rozgrywającego, bowiem Grzegorz Mroczek ma problem z kontuzjowaną dłonią, która nie chce się goić tak, jak zakładano pierwotnie, a to oznacza, że jego powrót na boisko nie nastąpi szybko. Informacja o dymisji trenera zaskoczyła zespół i działaczy, nie byli na to przygotowani. Może się więc zdarzyć, że KSZO w Końskich z ławki trenerskiej poprowadzi… dotychczasowy zawodnik, Tomasz Radowiecki, który dysponuje odpowiednimi uprawnieniami.

KSZO Rafała Przybylskiego

35-letni trener Rafał Przybylski w swojej karierze szkoleniowej przez pięć sezonów (lata 2008-2013) był trenerem czołowego zespołu I-ligowego - KSSPR Końskie. W sezonach 2008/2009 i 2009/2010 poprowadził zespół juniorów młodszych KSSPR do złotego medalu mistrzostw Polski, w sezonie 2010/2011 z zespołem juniorów KSSPR wywalczył brązowy medal mistrzostw Polski, a w sezonie 2011/2012 tytuł mistrza kraju.

W 2013 roku został asystentem trenera kadry narodowej juniorów młodszych Jacka Okpisza. Jako szkoleniowiec KSZO Rafał Przybylski pracował trzy miesiące. Pierwszy trening beniaminka I ligi poprowadził 21 lipca.
W lidze zanotował następujące wyniki: KS Gwardia Opole - KSZO 36:26 (21:9), KSZO - UKS Olimp Grodków 17:28 (9:12), ŚKPR Świdnica - KSZO 29:27 (14:14), Ostrovia Ostrów Wielkopolski - KSZO 34:28 (15:15), KS AZS UZ Zielona Góra - KSZO 22:25 (10:9), MTS Chrzanów - KSZO 31:30 (14:16), KSZO - AZS Czuwaj Przemyśl 20:33 (6:15).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie