Małgorzata Król ze Znicza Podzamcze Chęcińskie odnosi sukcesy w zapasach

Kolejny sukces Małgosi

Był to jej kolejny "krążek" w karierze z mistrzostw kraju. W przeciwieństwie do jej klubowej koleżanki Małgorzaty Mierzwy, która była trzecia w wadze 75 kilogramów i był to jej pierwszy medal w imprezie tej rangi.

-Dziewczyny potwierdziły spore możliwości, spisały się na medal - z zadowoleniem mówił Czesław Zaborski, trener zapaśniczek z Podzamcza Chęcińskiego.

Medale i kadra narodowa

Małgosia to jedna z sióstr z rodziny Król, słynących z zapaśniczych sukcesów. Oprócz niej świetnie radzą sobie jeszcze Ania i Agnieszka, a przygodę z tą dyscypliną sportu niedawno zaczęła Weronika.

-To nasze eksportowe dzie-wczyny - podkreśla trener Czesław Zaborski. 22-letnia Małgosia na koncie ma medale mistrzostw Polski juniorek. W tej kategorii była objęta szkoleniem kadry narodowej, liczy na to, że w kategorii młodzieżowców również będzie powoływana do reprezentacji.

Trzeba mieć charaker

W zapasach trzeba mieć charakter. - W tej dyscyplinie nie można być mięczakiem. Nas uderzenie w głowę czy wybity palec nie boli, nie narzekamy i nie rozczulamy się nad sobą. Dopiero jak nogę urywają, to trzeba krzyczeć - z uśmiechem mówi Małgosia.

Ma nadzieję, że przed nią kolejne sukcesy. W przyszłym roku nadal będzie rywalizować w kategorii młodzieżowców. Trener Czesław Zaborski liczy na to, że powalczy o "złoto" mistrzostw Polski. A w tym roku prawdopodobnie weźmie jeszcze udział w Pucharze Polski w Czarnym Borze, uznawanym za małe mistrzostwa Europy. Odbędą się w grudniu.

Praktyki na onkologii

Małgosia studiowała fizjoterapię we Wszechnicy Świętokrzyskiej w Kielcach. Obroniła pracę licencjacką, teraz jest na studiach magisterskich w Krakowie. Miała praktyki na oddziale rehabilitacji w Świętokrzyskim Centrum Onkologii. W wolnych chwilach spaceruje, czyta książki. Jest optymistką, z uśmiechem stara się iść przez życie.

WSZYSTKO o sportach walki w Świętokrzyskiem