Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" w Radomiu oficjalnie otwarte (wideo, zdjęcia)

Wszystkim twórcom Elektrowni gratulował marszałek, Adam Struzik.
(fot. Tadeusz Klocek)

Jak było do przewidzenia - w Elektrowni przy ulicy Kopernika 1 zjawił się tłum gości. Zanim jeszcze rozpoczęły się uroczystości, ludzie wędrowali po wszystkich, bardzo licznych salach, Mazowieckiego Centrum.

Inauguracja działalności Elektrowni odremontowanej siedzibie odbyła się w sali, gdzie główną rolę pełni stary -piec z byłej elektrowni. Teraz odrestaurowany, jest już galerią małych form.

Dyrektor Elektrowni, Włodzimierz Pujanek, powitał gości a następnie przypomniał niemal dziesięcioletnią historię tworzenia się placówki. Podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do jej powstania: władzom Radomia, które przekazały obiekt samorządowi województwa, projektantowi Andrzejowi Kikowskiemu, wykonawcom bardzo trudnego remontu, radomskiej firmie Rosabud, zarządowi Mazowsza, pracownikom instytucji.

- Pamiętam, jak nad głowami latały nam gołębie, w powietrzu ptasie pierze, a ja myślałem wtedy: czy to wyzwanie uda nam się zrealizować? - mówił się marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.

Jak przypomniał, inwestycja była trudna do wykonania nie tylko z powodu kryzysu gospodarczego, ale i ogromnych kontrowersji, jakie wzbudzała.

- Zastanawiano się, czy ma to być muzeum, czy centrum sztuki. Złośliwcy mówili nawet, że to dom kultury. Były emocje i dyskusje w prasie, nie tylko lokalnej - mówił marszałek. - Uważam, że z dzisiejszej perspektywy widać, że dobrze, że tak się stało.

- To daje nam powody, by sądzić, że Centrum Sztuki Współczesnej będzie miało rangę nie tylko ogólnokrajową, ale europejską, a nawet światową. Przyczyni się do podniesienia prestiżu Radomia i Mazowsza - mówił marszałek Struzik.

Podziękowaniem za trud przy tej nietypowej inwestycji były symboliczne statuetki w kształcie żagli zrobione z żeliwa oryginalnego pieca elektrowni. Odebrała ją doktor Bożena Kowalska, znany krytyk sztuki, kurator wystaw poświęconych językowi geometrii. Druga statuetka czeka na Andrzeja Wajdę, którego pomysł popularyzowania właśnie w Radomiu sztuki współczesnej zyskał materialny kształt.

Dyrektor Włodzimierz Pujanek otrzymał od marszałka medal a dyrektor Zbigniew Belowski - specjalny dyplom.

Charakterystycznym elementem placówki jest umocowany na dachu nowej części gmachu neon w kształcie obłoku. Świecącą chmurę wykonał niemiecki artysta Thorsten Goldberg, specjalista od sztuki w przestrzeni publicznej. Włączony neon będzie odtąd symbolem radomskiej Elektrowni.

Pierwsza wystawą Elektrowni nosi tytuł "Specimen".
- "Specimen", czyli próba, cząstka, tego, co mamy - tłumaczył Zbigniew Belowski, zarazem kurator wystawy.

Dyrektorzy Elektrowni otrzmali od marszałka Struzika medal i dyplom.
(fot. Tadeusz Klocek)

Wystawa "Specimen. Próba Kolekcji" jest pierwszą próbą prezentacji połączonych kolekcji będącej własnością Elektrowni. Wśród nich znajdują się reprezentatywne zestawy dokumentujące twórczość kilku pokoleń wybitnych polskich artystów, ilustrujące różne kierunki i nurty sztuki współczesnej.

Są na wystawie prace Sylwestra Ambroziaka, Jana Berdyszaka, Jerzego Beresia, Tadeusza Brzozowskiego, Andrzeja Dłużniewskiego, Edwarda Dwurnika, Wojciecha Fangora, Stanisława Fijałkowskiego, Stefana Gierowskiego, Zbigniewa Gostomskiego, Zbyluta Grzywacza, Władysława Hasiora i innych lumianarzy polskiej sztuki.

Ważną część kolekcji zajmują artyści związani z Radomiem i regionem.
Po południu w Elektrowni odbył się koncert Ryszarda Ługowskiego na gongach tybetańskich.

Centrum zostało powołane w 2005 roku w celu eksponowania sztuki, dotychczas organizowanej i zarządzanej przez Muzeum im. Jacka Malczewskiego, a od 1990 roku w ramach działalności oddziału - Muzeum Sztuki Współczesnej.

Trzonem zbiorów są dzieła z dziedzin rysunku i malarstwa, dopełniają je dzieła z zakresu szeroko pojmowanej rzeźby, grafiki i fotografii.

Żagiel Elektrowni" otrzymała od marszałka Struzika doktor Bożena Kowalska, krytyk sztuki.
(fot. Tadeusz Klocek)

Potem było zwiedzania Elektrowni.
(fot. Tadeusz Klocek)

Częśc gości oglądała Elektrownię z górnego poziomu starego pieca.
(fot. Tadeusz Klocek)

Rzeźba Sywestra Amroziaka wzbudziła dyskusję.
(fot. Tadeusz Klocek)

Żagle Elektrowni.
(fot. Tadeusz Klocek)

To neon- symbol Elektrowni.
(fot. Tadeusz Klocek)

Słynny portret konny Andy Warhola autorstwa Marka Kijewskiego&Kocur.
(fot. Tadesuz Klocek)