Znana kielecka aktorka Małgorzata Oracz walczy w wyborach, bo chce pomagać ludziom

- W młodości miałam dwie pasje medycynę i teatr, wybrałam to drugie i nie żałuję - mówi aktorka. - Zagrałam w kilkudziesięciu premierach, mogłam zrealizować się w najrozmaitszych rolach, ze względu na swój charakterystyczny głos, który chyba podoba się widzom wcielałam się w różne postaci. Ale oprócz tego nigdy nie zapominałam o ludziach, brałam udział w wielu akcjach charytatywnych organizowanych przez wojewodę Bożentynę Pałkę-Korubę, w profilaktyce chorób raka szyjki macicy, chorób serca, raka piersi czy prostaty i może zostało to dostrzeżone, bo liderzy Platformy Obywatelskiej zaproponowali mi start z jej listy do sejmiku. Chociaż jestem osobą bezpartyjną, to zgodziłam się, bo pomyślałam sobie, że mogę zrobić coś dla drugich.. Sama zostałam dotknięta ciężką chorobą, walczyłam o życie i to drugie podarowane postanowiłam wykorzystać też na rzecz innych.

Wspomina, że jej jedyna córka Paulina mieszka na Wybrzeżu i poza pracą zawodową ma teraz więcej czasu na pomaganie ludziom. Często proszą ją o pomoc, a ona nigdy nie odmawia. Znana aktorka, która ostatnio gra w spektaklu "Kosmiczna sprawa" mówi, że w kieleckim "Kubusiu" pracuje już 33 lata. - Chyba cieszę się sympatią małych widzów, bo często bywa tak, że obcy ludzie kłaniają mi się na ulicy i dziękuję mi za role, jakie zagrałam na scenie - cieszy się. - Za swoją pracę zostałam odznaczona złotym i srebrnym medalem zasługi, za działalność charytatywną w przedsięwzięciach Agnieszki Migoń czy Magdy Kusztal, "Złotym kapelusikiem", otrzymałam też statuetkę "Przyjaciel dzieci". Artystka dodaje, że aby sprawić radość ludziom uczestniczyła w głośnych czytaniach nocą w antykwariacie im. Andrzeja Metzgera, prowadziła też zajęcia dla młodzieży na temat tego jak oszczędzać głos, była członkiem jury w wielu konkurach teatralnych. Zdradza, że wytrwałości i pracowitości w życiu nauczyło ją uprawianie sportu, lekkoatletyki.

Małgorzata Oracz, która zawsze promienieje pogodą ducha i zaraża nią innych mówi, że szczególnie leżą jej na sercu problemy ciężko chorych osób, matek z dziećmi, będących w trudnej sytuacji i lepszego dostępu do kultury.