Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSZO 1929 Ostrowiec zremisował z Koroną Kielce (zdjęcia, WIDEO)

Redakcja
Michał Stachurski (z lewej)walczy o piłkę z Piotrem Piwowarem.
Michał Stachurski (z lewej)walczy o piłkę z Piotrem Piwowarem. Mirosław Rolak
Mecze KSZO Ostrowiec z kielecką Koroną zawsze budzą emocje i duże zainteresowanie kibiców. Tak było i tym razem, na ostrowieckim stadionie zasiadł komplet dopuszczalnej liczby widzów.
KSZO 1929 Ostrowiec - Korona II Kielce 1:1

KSZO 1929 Ostrowiec - Korona II Kielce 1:1

KSZO 1929 Ostrowiec - Korona II Kielce 1:1 (0:1). . Bramki: 0:1 Marcin Trojanowski 43 min, 1:1 Jakub Kapsa 68.

KSZO 1929: Mech 6 - Stachurski 7, Nowik 7 I, Grunt 7, Sudy 7 - Kapsa 8 (90. Kijanka nie klas.), Mąka 8, Sulima 8 (86. Skwarliński nie klas.), Gar-dynik 7, Dziadowicz 5 (62. Czajkowski 2) - Kosow-ski 5 I(77. Stawiarski 1).

Korona II: Małecki 8 - Zawadzki 6, Wrześniewski 6, Quatara 6, Piwowar 6 - Stąporski 7, Kotarzewski 7, Załęcki 0 III ['60], Rogala 4 (46. Szmalec 3) - Trojanowski 7 (75. Zawierucha nie klas), Cebula (70. P. Paprocki, nie klas).
Sędziował: Konrad Kolak z Nowego Sącza. Widzów: 999.

Uważnie "z tyłu"

Pierwsza połowa toczyła się w dobrym tempie, zawodnicy grali z dużym zaangażowaniem, ale bardziej pilnowali tyłów, niż angażowali się w akcje ofensywne. Stąd niewiele klarownych sytuacji podbramkowych. Warty odnotowania był strzał Mateusza Mąki, który obronił kielecki bramkarz, a piłka odbijając się od słupka wyszła poza boisko. W 43 minucie szczęście uśmiechnęło się do nieco lepiej prezentujących się w tej części gry gości, kiedy po z pozoru niegroźnym strzale Marcina Trojanowskiego z dystansu, piłka skozłowała przed źle ustawionym Mechem i wpadła do siatki.

Początek drugiej połowy nie zapowiadał kłopotów gości. Kielczanie mieli okazje, by podwyższyć wynik, ale tym razem Mech kapitalnie obronił w sytuacji sam na sam strzał Trojanowskiego, rehabilitując się za nieudaną interwencję w pierwszej połowie.

Czerwona kartka dla Załęckiego

W 60 minucie za drugą żółtą kartkę boisko opuścił Maciej Załęcki i od tej chwili gospodarze bezustannie szturmowali bramkę Korony. Nie sposób wymienić wszystkich wyśmienitych okazji, które stworzyli gracze KSZO. Tylko kapitalne interwencje Małeckiego uchroniły gości od utraty kilku bramek.

Dopięli swego

Kielecki bramkarz był jednak bezradny, kiedy w 68 minucie musiał obronić strzał z rzutu wolnego Mąki i strzał głową Grunta - skapitulował dopiero przy dobitce głową Jakuba Kapsy.

Ostrowieccy kibice obejrzeli dobry mecz, którego poziom trener Rafał Lasocki określił jako drugoligowy. Na uznanie zasłużyły obydwie drużyny.

Rafał Lasocki, KSZO 1929: - Jestem bardzo dumny z moich zawodników. To był mecz na przyzwoitym, drugoligowym poziomie. Tak jak śpiewali kibice, byliśmy lepsi i powinniśmy to spotkanie wygrać .

Sawomir Grzesik, Korona Kielce: - Dwa m omenty zadecydowały o wyniku meczu - kontuzja Rogali i czerwona kartka. Gdybyśmy wykorzystali dwie sytuacje na początku drugiej połowy, to już nie dalibyśmy sobie odebrać zwycięstwa.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie