Druga wygrana siatkarek KSZO z rzędu

Nafta Piła - KSZO Ostrowiec 1:3 (21:25, 17:25, 25:18, 17:25)

KSZO: Brojek 14, Wójcik 11, Kuligowska 11, Bawoł 12, Ganszczyk 15, Godfrey 8, Ścibisz (libero) oraz Grzelak, Vasileva 1, Duda, Tobiasz.

Nafta Piła: Wawrzyniak 14, Nadziałek 3, Krawulska 11, Raczyńska 10, Milović 9, Jarmoc 5, Wilczyńska (libero) oraz Konieczna.

Przebieg meczu: I set: 1:0, 4:4, 8:6, 10:11, 16:15, 20:21, 21:23, 21:25, II set: 0:1, 3:4, 6:8, 7:11, 11:11, 12:16, 13:19, 14:20, 15:23, 17:25, III set: 1:0, 4:0, 8:4, 10:6, 16:10, 18:11, 21:15, 25:18, IV set:1:0, 2:2, 3:4, 4:8, 5:10, 10:13, 12:16, 13:19, 16:19, 17:23, 17:25.

Początek spotkania lepiej rozpoczęły gospodynie, w szeregach których bardzo dobrze zagrywała Marija Milović (3:0). Ostrowczanki jednak nie zamierzały łatwo oddać skóry (4:4, 10:10). Żaden zespół nie zamierzał przegrać pierwszej partii, dlatego końcówka przysporzyła wiele emocji kibicom w hali Nafty (17:17, 21:21). Końcówkę lepiej wytrzymały ostrowczanki i po nieskutecznym ataku Justyny Raczyńskiej wygrały pierwszą partię do 25.

Drugi set był również wyrównany, jednak po pierwszej przerwie technicznej (6:8), to KSZO odskoczył rywalkom na kilka oczek (7:11). Na drugą przerwę techniczna ostrowczanki po skutecznym ataku Sophie Godfrey schodziły z przewagą czterech punktów (12:16). Osiągnięta przewaga pomarańczowo - czarnych była już na tyle duża, że pilanki nie zdołały dogonić gości w końcówce seta (14:20). KSZO pokazał, że potrafi grać w siatkówkę i pewnie zwyciężył w tej partii po skutecznym ataku Barbary Bawoł, nie pozostawiając złudzeń Nafcie, która ambitnie próbowała gonić wynik (17:25).

W trzeciej odsłonie ostrowczanki przespały początek seta i przy stanie 4:0 dla pilanek trener Dariusz Parkitny zmuszony był poprosić o czas. Niewiele to jednak pomogło, bo na przerwę techniczna ekipa Nafty schodziła prowadząc czterema oczkami (8:4). Na drugiej przerwie ta przewaga była jeszcze większa, bo wynosiła już sześć punktów. Przewaga uzyskana przez gospodynie była na tyle duża, że pomarańczowo - czarne tę partie musiały spisać już na straty, choć ambitnie walczyły do końca o jak najlepszy rezultat (25:18).

W trzeci set lepiej weszły pilanki, jednak na pierwszą przerwę techniczna z czteropunktową przewagą schodziły ostrowczanki (4:8), podobnie jak i na drugą (12:16). Dobra gra podopiecznych trenera Dariusza Parkitnego zaowocowała przewagą w decydujących momentach seta, której ekipa Nafty nie była w stanie już zniwelować. To pomarańczowo - czarne zeszły zwycięskie w tej partii do 17 po nieskutecznym ataku Raczyńskiej i w całym meczu 3:1. MVP spotkania została rozgrywająca KSZO - Marta Wójcik.

WSZYSTKO o siatkówce W Świętokrzyskiem