Lipszczanie, z którymi rozmawialiśmy już po oddaniu głosu, deklarowali wybór dotychczasowego burmistrza spośród czterech kandydatów.
- Nie zanotowaliśmy żadnych incydentów. Od samego początku jest u nas mąż zaufania - mówi Bar-bara Rutkowska, przewodnicząca Komisji nr 3.
- Głosujący przychodzą pojedynczo, jak i całymi rodzinami - dodał Łukasz Gołda, przewodniczący Komisji nr 2. Do wieczora nie odnotowano incydentów.
W jednym z lokali w Lipsku przewodniczący komisji nie pozwolił dziennikarzowi zrobić zdjęć w lokalu, co nie jest zabronione. Jakby tego było mało, poszedł gdzieś zadzwonić i raczej na pewno nie był to telefon do Krajowego Biura Wyborczego albo sędziego komisarza.
Potem albo zabraniał, albo utrudniał naszemu reporterowi przeprowadzenie sondażu i to nawet nie przed lokalem, a na ulicy, co było zapewne pierwszym takim przypadkiem w Polsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?