Straciliśmy na ilości, zyskaliśmy za to na jakości. W tym roku do wyścigu o najbardziej prestiżowy fotel w buskim ratuszu stanęli: wojewoda, urzędujący burmistrz, były wiceburmistrz.
- Biorę udział w każdych wyborach. Samorządowych, parlamentarnych, do Unii Europejskiej. Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej - powiedział buszczanin Witold Gajewski, który głosował w komisji obwodowej numer 4. Z asystą małych wnuczek, Mai i Mileny. - Dla nich to pierwsza lekcja demokracji - zaznaczył eksburnistrz.
Choć z demokracją w Busku było wczoraj na bakier. Zastosowano restrykcje dla mediów - zakaz fotografowania, relacjonowania przebiegu głosowania w lokalach wyborczych. A przecież wybory to akt publiczny. Tu nie ma nic do ukrycia. Przywilejem i powinnością dziennikarzy jest przekazanie relacji z tego wydarzenia. W imię przejrzystości życia publicznego. Taką kuriozalną sytuacj ę mieliśmy w Busku po raz drugi w tym roku. Poprzednio w maju, podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. Przed południem w lokalach wyborczych tłumów nie było. Każdy mógł przyjść, głosować bez kolejki; jedynie po nabożeństwach w kościele komisje miały więcej pracy. Frekwencja wzrosła w godzinach popołudniowych i w sumiebyła wyższa niż w wyborach w 2010 roku. O godzinie 12 frekwencja w powiecie buskim wynosiła 20,14 procent i była wyższa o ponad 3 procent od średniej wojewódzkiej. W powiecie buskim wybieraliśmy wczoraj włodarzy w ośmiu gminach. "Ilościowo" przodowała Stopnica - tutaj o stanowisko wójta ubiegała się aż szóstka kandydatów.
Dla odmiany w Gnojnie mieliśmy od razu finał - lepszy z dwójki pretendentów ma otwartą drogę na fotel wójta.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu BUSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
