Kilkanaście dni temu młody Serb doznał urazu na treningu po starciu z jednym z kolegów z drużyny. Wydawało się, że uraz nie jest groźny. Ale szczegółowe badania u doktora Krzysztofa Ficka w klinice w Bieruniu były dla piłkarza jak wyrok - zerwane więzadła krzyżowe w prawym kolanie i w dodatku uszkodzona łąkotka. Piłkarz musi poddać się zabiegowi a przerwa w grze potrwa przynajmniej pół roku. To oznacza, że sezon dla Vanji praktycznie się zakończył.
Marković miał bardzo dobrą wiosnę, dobrze prezentował się również na początku tego sezonu i mówiło się nawet, że Vanja przeniesie się przed końcem sierpnia do jednego z klubów drugiej Bundesligi. Sam zawodnik przeciął pod koniec sierpnia wszelkie spekulacja i powiedział, że zostaje w Koronie, bo może się tu rozwijać.
Teraz o transferze nie ma oczywiście mowy, zmartwiony jest też trener Ryszard Tarasiewicz, gdyż bardzo liczył tego środkowego pomocnika. W tym sezonie Vanja zagrał w 11 meczach ekstraklasy i był ważnym ogniwem drużyny. W przerwie zimowej trener Tarasiewicz prawdopodobnie będzie musiał poszukać nowego piłkarza na tę pozycję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?