Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Porębach Furmańskich. Dzieci były same w domu

Marcin Radzimowski
Widząc pożar sąsiedzi powynosili z płonącego domu ubrania, meble i sprzęty, by je ratować.
Widząc pożar sąsiedzi powynosili z płonącego domu ubrania, meble i sprzęty, by je ratować. Marcin Radzimowski
Zapalenie się sadzy w kominie było prawdopodobną przyczyną pożaru, jaki wybuchł we wtorek w domu w Porębach Furmańskich.

O pożarze służby ratownicze zostały powiadomione po godzinie 10. Na miejsce pojechały cztery zastępy straży pożarnej, policja i karetka pogotowia. Wstępne informacje wskazywały bowiem, że w chwili powstania pożaru w płonącym domu przebywali ludzie.

- Właścicieli nie było wtedy w domu, pojechali chyba na zakupy. Została trójka dzieciaków w wieku około dwóch i czterech lat pod opieką jedenastoletniego brata - mówi jeden z mężczyzn. - Sąsiedzi zobaczyli dym, więc któryś wybił szybę, żeby dało się te dzieciaki wyprowadzić. Trzeba było też wynieść z domu co wartościowsze rzeczy, żeby je ratować.

W tym czasie ogień płonął na strychu, paliły się elementy poszycia dachu. Dym nie przedostawał się do pomieszczeń mieszkalnych. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Najprawdopodobniej do pożaru doszło w wyniku zapalenia się sadzy w kominie - ogień przeniósł się na drewniane elementy poszycia dachu w budynku.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie