Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce wygrali z Chrobrym Głogów (zdjęcia)

Paweł KOTWICA, /ESW/
Sławomir Stachura
Nie było już męczarni, jak poprzednio z Wybrzeżem Gdańsk, mistrzowie Polski łatwo i przyjemnie dla oka ograli Chrobrego Głogów.
Vive Tauron Kielce - Chrobry Głogów 39:23

Vive Tauron Kielce - Chrobry Głogów 39:23

Zapis meczu

Vive Tauron Kielce - Chrobry Głogów 39:23 (20:12)

Vive Tauron: Sego (1-60 min, 22 obrony) - Strlek 7, Jachlewski 5 - Bielecki 3, Jurecki 2, Chrapkowski - Tkaczyk 3, Zorman 2 - Buntić 2, Lijewski 4- Cupić 7 - Musa 4.
Chrobry: Kapela (1-30 min, 52-60 min, 9 obron), Stachera (31-52 min, 2 obrony) - Kaczmarek 1, Bednarek 3, Witkowski 2, Płócienniczak 4, Świtała, Mochocki 2, Tylutki 1, Biegaj, Babicz 6 (2), Kubała 2, Bąk, Świątek 2.

Karne. Vive Tauron: 0/1 (Kapela obronił rzut Bieleckiego). Chrobry: 2/2. Kary. Vive Tauron: 0 minut. Chrobry: 6 minut (Tylutki 4, Witkowski 2).
Sędziowali: A. Chrzan, M. Janas (Tarnów). Widzów: 3000.

Przebieg: 2:0, 2:1, 4:1, 4:2, 5:2, 5:3, 9:3, 9:4, 10:4, 10:5, 11:5, 11:6, 15:6, 15:7, 16:7, 16:9, 17:9, 17:10, 19:10, 19:11, 20:11, 20:12 - 21:12, 21:13, 22:13, 22:14, 23:14, 23:15, 28:15, 28:16, 29:16, 29:18, 36:18, 36:19, 36:20, 38:20, 39:20, 39:23.

Jak to tradycyjnie ostatnio bywa, kielczanie zagrali bez czterech kontuzjowanych zawodników - Tomasza Rosińskiego, który wkrótce przejdzie operację kontuzjowanej stopy i będzie wyłączony z gry na około trzy miesiące oraz Tobiasa Reichmanna i Julena Aginagalde, a po przerwie spowodowanej złamaniem nosa, ale za to w specjalnej ochronnej masce miał już zagrać Piotr Grabarczyk, ale nadal jest oszczędzany.

ZABÓJCZE KONTRY

Tydzień temu kielczanie męczyli się ze słabszym od Chrobrego Wybrzeżem Gdańsk, zmęczeni po meczu w Płocku. Wczoraj szybko pokazali, kto ma rządzić w meczu. W pierwszej fazie nasi zawodnicy zmusili rywali do wielu strat - aż 10 w pierwszej połowie - efektownie oraz skutecznie (Ivan Cupić, Manuel Strlek) kontrowali. Z wydarzeń niecodziennych odnotujmy gola zdobytego przez Karola Bieleckiego ze skrzydła oraz trafienia Strleka z prawego skrzydła, gdzie "Manu" zastępował chwilami Cupicia. A także to, że przez cały mecz nasi zawodnicy nie dostali ani jednej kary.

Również w ataku pozycyjnym "żółto-biało-niebiescy" przeprowadzili kilka efektownych akcji. A przy niezłej grze naszej obrony i dobrej Marina Sego w bramce, głogowianie mieli momentami spore problemy ze zdobywaniem bramek. Uwaga nie dotyczy najlepszego strzelca Chrobrego w tym sezonie, Adama Babicza, który przed przerwą trafił pięć razy.

22 OBRONY MARINA SEGO!

Po przerwie gospodarze nie spuścili z tonu, coraz lepiej bronił Sego (w całym meczu aż 22 obrony, prawie 50 procent skuteczności!), którego wyjątkowo na drugą połowę nie zmienił Sławomir Szmal i przewaga mistrzów Polski rosła. Nasi szczypiorniści najpierw mieli serię pięciu, a potem siedmiu bramek z rzędu.

Świetnie grali wszyscy trzej nasi skrzydłowi, Cupić w 37 minucie zdobył najładniejszego gola meczu, po wrzutce Grzegorza Tkaczyka.

NIKT NIE CHCIAŁ STAWIAĆ PIWA

Problemy zaczęły się dopiero w końcówce meczu, gdy nikt z kielczan nie mógł lub nie chciał zdobyć 40. gola, co wiązałoby się z obowiązkiem postawienia kolegom z zespołu skrzynki piwa. - Zasada obowiązuje nadal, ale chyba będziemy musieli ją zmienić i piwo będzie stawiał ten, kto nie wykorzysta okazji do zdobycia 40. bramki - mówił kapitan zespołu, Grzegorz Tkaczyk.
Spotkanie z Chrobrym było rozgrywane awansem, w niedzielę w Kielcach Vive Tauron w Lidze Mistrzów stoczy rewanż z duńskim Aalborgiem Handball (godzina 15.10).

PO MECZU POWIEDZIELI

Tałant Dujszebajew, trener Vive Tauronu Kielce: - Mieliśmy trochę więcej czasu na przygotowanie, niż przed meczem z Gdańskiem. Zawodnicy pokazali profesjonalizm, dobrą grę, byli skoncentrowani. Mam bardzo mocny zespół, 17 zawodników. Jeśli brakuje trzech, czterech, to nie widać różnicy. Już zaczynamy myśleć o meczu z Aalborgiem.

Krzysztof Przybylski, trener Chrobrego Głogów: - Vive wysoko postawiło poprzeczkę i nie byliśmy w stanie udźwignąć tego ciężaru. Zagrali twardo w obronie, a my zbyt szybko staraliśmy się kończyć nasze akcje. Gdy pograliśmy dłużej, wychodziły nam składne akcje, po których padały bramki. Cały czas mamy za gorące głowy i w tym spotkaniu było to widać. Gospodarze wykorzystywali każdą naszą pomyłkę, mieli kontry i łatwo zdobywali dzięki temu bramki.

Grzegorz Tkaczyk, zawodnik Vive Tauronu Kielce: - Założeniem było zagrać dobre spotkanie i przygotować się do najbliższego meczu z Aalborgiem. Ogólnie, nasza gra w ostatnich tygodniach wygląda dobrze. Widać, że na boisku rozumiemy się coraz lepiej, niektóre akcje gramy praktycznie w ciemno, sprawnie funkcjonuje też gra obronna.

Manuel Strlek, zawodnik Vive Tauronu Kielce: - Z meczu na mecz gramy coraz lepiej i dobrze też zagraliśmy w tym spotkaniu. Mecz z Głogowem był dla nas niezłym przygotowaniem do meczu z Aalbor-giem. Kontuzje są czymś normalnym w sporcie i trzeba sobie w takich sytuacjach radzić. Kiedy ktoś nie może grać, reszta musi dać od siebie trochę więcej. Mamy dobry skład, wielu zawodników i dlatego brak kilku graczy nie jest dla nas problemem.

W innych meczach: Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin 43:27 (22:16), Ghionea 8, Daszek 7 - Szymyślik 8, Stankiewicz 7, Wybrzeże Gdańsk - Azoty Puławy 28:28 (14:12), Lijewski 6, Sulej 4, Mogielnicki 3, Prymlewicz 3, Kondratiuk 3 - Prce 6, Krajewski 5, Tarabochia 4, Masłowski 4, Savić 4.

Na dobrej drodze do pierwszego miejsca - podsumowujemy pierwszą rundę Vive Tauronu Kielce w Lidze Mistrzów - czytaj więcej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie