Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Sylwestrzak: - Byłem napastnikiem

Jaromir Kruk [email protected]
 Kamil Sylwestrzak był kiedyś napastnikiem, a teraz jest lewym obrońcą w Koronie i strzela ważne bramki dla drużyny.
Kamil Sylwestrzak był kiedyś napastnikiem, a teraz jest lewym obrońcą w Koronie i strzela ważne bramki dla drużyny. SŁawomir Stachura
Swoje najważniejsze mecze w karierze wspomina będący ostatnio w dobrej formie Kamil Sylwestrzak, lewy obrońca kieleckiej Korony.

23-Kamil Sylwestrzak, mimo iż najczęściej występuje na lewej obronie, ma w swoim dorobku pięć goli strzelonych w ekstraklasie. Pewnie mało kto wie, że popularny "Małpa" za juniorskich czasów był ustawiany w ataku.

- Nie spodziewałem się wówczas, że zostanę przesunięty do defensywy - mówi Kamil Sylwestrzak. - Z juniorów pamiętam spotkanie w Polonii Słubice, w którym zdobyłem osiem goli - przypomina sobie obrońca Korony.

Bezcenne trafienie

Sylwestrzak zadebiutował w ekstraklasie i w Koronie na wyjeździe w Szczecinie.

- Nie był to mój udany występ, przegraliśmy 1:2, ale debiut to debiut. Wolę jednak rozmawiać o swojej premierowej bramce na najwyższym ligowym szczeblu w Polsce. Ciekawe, że z Zawiszą, rywalem, którego teraz podejmiemy w Kielcach. Nie pokazaliśmy jakiegoś nadzwyczajnego futbolu, ale sięgnęliśmy po trzy punkty. Z rogu dośrodkowywał Michał Janota, ja uderzyłem głową i futbolówka zatrzepotała w siatce. Po półtora roku Korona odniosła zwycięstwo na wyjeździe - opowiada z uśmiechem Sylwestrzak.

Niesmak z Gliwic

- Dopiero po meczu dowiedziałem się, że został mi zaliczony gol samobójczy - mówi Kamil, który ma na myśli spotkanie Piast - Korona z 6 grudnia 2013. W Gliwicach defensor żółto-czerwonych został autorem dwóch goli - dającego prowadzenie dla… Piasta i wyrównującego przyjezdnych. - Nie wiem, kto decyduje, czy bramka była samobójcza, czy nie, ja się nie zgadzam, że to był mój "swojak". Jakiś niesmak pozostał, ale najważniejsze dla mnie okazało się trafienie dla Korony. Po fajnej akcji z Maciejem Korzymem. Nawet lubię oglądać tę bramkę - podkreśla lewy obrońca kieleckiego zespołu.

"Biała Gwiazda" pokonana

Nie tak dawno Korona ograła Wisłę 3:2, a boje z tym rywalem mają wyjątkowe znaczenie dla kibiców i piłkarzy z Kielc. - Przekonałem się o tym osobiście. Wygrać z nimi to wyjątkowe uczucie. Nie szło nam na początku sezonu, zanotowaliśmy kilka bolesnych porażek, ale po zwycięstwie z Wisłą fani nam te potknięcia wybaczyli - mówi Kamil Sylwestrzak, który nie zatracił ochoty do zdobywania goli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie