Rosa Radom 84
Śląsk Wrocław 65
(29:24, 12:14, 20:16, 23:11)
Rosa: Turek 8, Witka 2., Łączyński 9, Mirković 15, Gibson 7, Zalewski 2, Majewski 17, Szymkiewicz 0, Sokołowski 12, Adams 4, Jeszke 8, Schenk 0.
Śląsk: Trice 7, Skibniewski 6, Mladenovic 10, Hyży 0, Tomaszek 6, Dłoniak 9, Kinard 5, Ikovlew 7, Gabiński 6, Cesnauskis 9.
Mecz Rosy ze Śląskiem z kilku względów zapowiadał się bardzo ciekawie. Radomianie zagrali z niepokonanym dotąd zespołem. W składzie wrocławiam wystąpił Jakub Dłoniak, były koszykarz Rosy. Z kolei po drugiej stronie, na rozegraniu w barwach radomskiej drużyny zagrał były gracz Śląska, Danny Gibson. Obaj zagrali dobrze.
Rosa zaczęła z dużym animuszem. Po siedemiu minutach prowadzi ła 25:16. Mecz mógł się podobać. Śląsk grał bez respektu i odważnie gonił wynik. Na przerwę radomianie schodzili z przewagę tylko trzech punktów.
Trzecią kwartę radomianie zaczęli dobrze i odskoczyli na osiem punktów, ale już w 18 minucie goście tracili tylko punkt. Po serii dobrych akcji, Kamila Łączyńskiego, Damiana Jeszke i “trójkach" Łukasza Majewskiego Rosa uciekła na 13 punktów. Nie dała sobie już wydrzeć wygranej. Trzeba zaznaczyć, że w tym sezonie był to najlepszy mecz radomskiej drużyny. Dla ekipy z Wrocławia była to pierwsza porażka w tym sezonie.
Za tydzień Rosę czeka kolejny bardzo ciężki mecz. Na wyjeździe zmierzą się z AZSKoszalin. Ten mecz rozegrany zostanie w sobotę o godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?