(fot. PSP Kielce)
Pierwsze zgłoszenie o pożarze brzmiało groźnie, bo informacja dotyczyła pożaru domu. Na miejsce pojechało siedem zastępów, w tym wóz z drabiną mechaniczną i zastępy miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. - Gdy dojechaliśmy, okazało się, że ogień wydobywa się z pomieszczenia na parterze. Szybko zlokalizowaliśmy pożar i ugasiliśmy go - opowiadał Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej.
Mimo skutecznej akcji ogień zniszczył składowane w pokoju rzeczy, takie jak piłę, lodówkę, zamrażarkę i akumulator. - Na szczęście właścicielka domu i jej troje dzieci opuścili dom jeszcze przed naszym przybyciem. Prawdopodobną przyczyną powstania pożaru było zwarcie podczas ładowania akumulatora, który znajdował się w tamtym pomieszczeniu - dodawał Robert Sabat.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
(fot. PSP Kielce)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?