Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otyłość wiąże się z chorobami, a za ich leczenie trzeba... grubo płacić

/wit/
- Warto o siebie zadbać i nie dopuścić do nadwagi. Zwracajmy uwagę na to co jemy - mówi Iga Filipowska, licealistka z Radomia.
- Warto o siebie zadbać i nie dopuścić do nadwagi. Zwracajmy uwagę na to co jemy - mówi Iga Filipowska, licealistka z Radomia. Łukasz Wójcik
Otyli nie mają łatwo. Trudniej im dostać pracę, albo kupić w sklepie ubranie, bo nie wszystkie oferują odzież w dużych rozmiarach. Jak mówią psychologowie osoby ze znaczną nadwagą mają częściej niż ich szczupli rówieśnicy problem z samoakceptacją.

Liczba osób cierpiących na otyłość i związane z nią dolegliwości, takie jak cukrzyca typu 2, choroby układu sercowo-naczyniowego i nadciśnienie przybrała na całym świecie rozmiary epidemii.

Problem dotyczy także Europy. Według danych ponad połowa - 52 procent dorosłych w Unii Europejskiej cierpi na nadwagę lub otyłość i jeśli tendencja wzrostowa nie zostanie powstrzymana do 2015 roku śmiertelność spowodowana tymi chorobami zwiększy się do 8,6 milionów zgonów rocznie.

Najnowszy raport instytutu McKinseya koncentruje się na ekonomicznym wymiarze otyłości. Osoba otyła kosztuje państwo więcej niż szczupła. Globalny koszt otyłości na świecie sięga już 2 bilionów rocznie a to prawie tyle ile wynoszą koszty palenia tytoniu lub łączne koszty przemocy z bronią w ręku, wojen i terroryzmu. Znaczne są koszty leczenia otyłości i powiązanych z nią skutków, w tym spadek produktywności spowodowany niezdolnością do pracy.

Kraje wypowiedziały wojnę otyłości. W ich ślady poszła też Polska. Jak radzą eksperci najlepiej w tym zakresie edukować dzieci i młodzież, bo czego mały Jaś się nie nauczy, Jan nie będzie umiał.

I tak od stycznia w sklepikach szkolnych obowiązywał będzie zakaz sprzedaży śmieciowego jedzenia. Teraz jak zaznaczyła podczas ostatniej konferencji Helena Kobus, z radomskiego sanepidu. w sklepikach można kupić: pizzę, żelki, ciastka, batony, słodzone napoje, bułki.

W Radomiu przez ostatnie miesiące lekarze i trenerzy spotykali się z najmłodszymi uczniami szkół podstawowych i namawiali ich do rezygnacji z chipsów i batonów. Wszystko w trosce o zdrowie, bo spośród 11 tysięcy uczniów radomskich podstawówek co piąty ma nadwagę.

- Młodzi jedzą za mało posiłków, nie zabierają do szkoły drugiego śniadania, sięgają po kaloryczne przekąski i stronią do ruchu. Zdrowe nawyki żywieniowe są podstawą, ale to dorośli muszą dać przykład -zaznaczyła Joanna Kielska - Bolek, lekarz pediatra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie