Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola - Limanovia Limanowa 1:1 (0:0)

Arkadiusz Kielar
Sędzia Robert Marciniak z Krakowa dał się zapamiętać w meczu Stali z Limanovią.
Sędzia Robert Marciniak z Krakowa dał się zapamiętać w meczu Stali z Limanovią. Arkadiusz Kielar
Piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola zremisowali na swoim stadionie z Limanovią Limanowa 1:1 (0:0).

Stal Stalowa Wola - Limanovia Limanowa 1:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Michał Czarny 50, 1:1 Józef Piwowarczyk 82.

Stal: Wietecha - Bartkiewicz ŻŻCZ, Czarny, Bogacz, Kantor, Samołyk (90 Tur), Argasiński, Giel Ż (72 Żmuda), Michałek (84 Kowalski), Sekulski (90 Mikołajczak), Płonka Ż.
Limanovia: Sotnicki Ż - Hudecki, Mysiak, Elsaid Ż (72 Czajka), Kulewicz, Piwowarczyk, Pietras, Skiba, Serafin Ż (72 Zawadzki), Waksmundzki Ż (72 Czajka), Chmiest.
Sędziował: Robert Marciniak z Krakowa.

"Stalówka" miała z Limanovią rachunki do wyrównania, na inaugurację tego sezonu przegrała w Limanowej 0:2. W ligowych meczach z tym rywalem stalowowolanie jeszcze nie wygrali, w poprzednim sezonie zgarnęli jednak trzy punkty walkowerem, bo w ekipie Limanovii zagrali nieuprawnieni zawodnicy, na boisku w Stalowej Woli było wtedy 0:1.

Przywitanie Gondka

Limanovia w tym sezonie radzi sobie słabo, przed meczem w Stalowej Woli zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli, więc zajmująca trzecią pozycję Stal była zdecydowanym faworytem. Ale tylko "na papierze", bo ekipa z Limanowej w dwóch wcześniejszych meczach pokazała, że radzi sobie coraz lepiej, zremisowała z Siarką Tarnobrzeg i Energetykiem ROW Rybnik.

Przed meczem na stadionie pojawił się Andrzej Gondek, pochodzący ze Stalowej Woli uczestnik tegorocznych czterech skrajnie wyczerpujących pustynnych ultramaratonów (Sahara, Gobi, Atakama, Antarktyda), których wcześniej w ciągu jednego roku nie ukończył żaden Polak. Mieszkający w Warszawie były koszykarz "Stalówki", który w zespole juniorów grał razem z Wojciechem Kamińskim, obecnie trenerem ekstraklasowych koszykarzy Rosy Radom, przywitał się przed meczem z trenerem piłkarzy Stali Jaromirem Wieprzęciem, z którym był w szkole w tej samej klasie. Na stadionie pojawił się też Lucjusz Nadbereżny, wybrany na nowego prezydenta Stalowej Woli.

Dziwna obsada

Potyczkę Stali z Limanovią poprowadził sędzia Robert Marciniak z Krakowa. Tak więc mecz drużyny z Limanowej, miejscowości z województwa małopolskiego, sędziował arbiter ze stolicy Małopolski. Dziwne, ale prawdziwe. Jak się miało okazać, sędzia okazał się dla gospodarzy negatywnym bohaterem.

Spotkanie rozgrywane było w ramach pierwszej kolejki rundy rewanżowej. W pierwszym meczu obu zespołów w tym sezonie w Limanowej też nie obyło się bez sędziowskich kontrowersji, gościom sędzia nie uznał gola, a Radosław Mikołajczak zobaczył czerwoną kartkę. Jak widać taki "urok" spotkań obu zespołów, ale "Stalowcom" nie było do śmiechu.

Zmieniał spodenki

Stalowowolski zespół musiał radzić sobie bez Damiana Łanuchy, który pauzował za żółte kartki. Wrócił już natomiast do składu po wyleczeniu kontuzji Radosław Mikołajczak. W ekipie gości, prowadzonej przez znanego trenera Ryszarda Wieczorka, w przeszłości szkoleniowca Korony Kielce czy Górnika Zabrze, pojawili się między innymi Egipcjanin Walid Mohamed Elsaid, były piłkarz Tłoków Gorzyce Dariusz Zawadzki czy były gracz Legii Warszawa Marcin Chmiest.

Zawadzki zaraz po wejściu na boisko musiał... zmienić spodenki, bo ubrał niewłaściwe, co zauważyli sędziowie. Ale to było w drugiej, tej ciekawszej połowie meczu. Pierwsza była słaba i niewiele się podczas niej działo, nie padły bramki. W drugiej, która zaczęła się z lekkim poślizgiem, bo sędzia nakazał załatać siatkę w jednej z bramek, emocji kibice mieli za to aż nadto, nie zawsze tych związanych z grą.

Szanse Płonki

W 50 minucie fani "Stalówki" mogli cieszyć się z gola, gospodarze potrafili po raz kolejny wykorzystać stały fragment gry. Po rzucie wolnym Michał Czarny celnie główkował z pola karnego, to już szóste trafienie bramkostrzelnego obrońcy w tym sezonie. W 78 minucie kibice gospodarzy wściekli się z kolei na sędziego, który wyrzucił z boiska po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce Adriana Bartkiewicza. Obrońca Stali prowadził piłkę, zaatakował go rywal, który padł na murawę. Arbiter ukarał defensora Stali… Kibice w Stalowej Woli długo mu tego nie zapomną.

Nasz zespół musiał radzić sobie w dziesiątkę, ale nie uratował się od straty gola, w 82 minucie trafił do siatki z pola karnego Józef Piwowarczyk. W Stali dwie świetne okazje, w tym "sam na sam" z bramkarzem gości, miał Tomasz Płonka, ale zawiodła go tym razem skuteczność.

Zdaniem trenerów:

Jaromir Wieprzęć, Stal: - Podbramkowych sytuacji mieliśmy więcej, prowadziliśmy 1:0, ale nie potrafiliśmy utrzymać tego wyniku. Remis nas nie zadowala. Szkoda mi chłopaków, zostawili mnóstwo zdrowia. Unikam zazwyczaj wypowiedzi na temat sędziów, ale gdzie się pan sędzia dopatrzył faulu zawodnika mojej drużyny (Adriana Bartkiewicza) nie mam pojęcia, faulu na kartkę, gdzie on prowadził piłkę. Dlaczego nie odwoływaliśmy się przed meczem w sprawie obsady sędziego? To nie my zrobiliśmy problem. Dla mnie to też dziwne, że sędziuje mecz z drużyną z Małopolski sędzia z Krakowa, ale są od tego odpowiednie organa.

Ryszard Wieczorek, Limanovia: - Patrząc na tabelę powinniśmy być bardzo szczęśliwi z punktu. Natomiast patrząc na grę myślę że nie było widać różnicy w rozgrywaniu piłki, organizowaniu gry. Nie ukrywam, że mam niedosyt, kolejny mecz graliśmy z zespołem z czołówki, wcześniej na Siarce, z ROW, teraz ze Stalówką, chcieliśmy wygrać. Taka jest ta liga, każdy z każdym może wygrać, na pewno co cieszy, to że jako zespół gramy o niebo lepiej niż kiedy ten zespół przejmowałem.

Po meczu powiedzieli:

Adrian Bartkiewicz, piłkarz Stali: - W tej sytuacji z czerwoną kartką zawodnik Limanovii upadł na mnie, ja na niego, on mnie uderzył głową, a sędzia powiedział, że ja go ręką uderzyłem. Ja byłem przy piłce, sędzia mi daje żółtą kartkę, jest to niezrozumiałe, nie było ani ataku wyprostowaną nogą, ani nakładki, nic z mojej strony. A to że sędzia z Krakowa sędziował mecz drużyny z Małopolski? Wcześniej zdarzało się też, że graliśmy o utrzymanie i sędziował nam wtedy sędzia z Lublina.

Józef Piwowarczyk, piłkarz Limanovii: - Przyjechaliśmy wywalczyć trzy punkty. Wiedzieliśmy, że Stal była na trzecim miejscu w tabeli, nasz trener ostrzegał nas też, że stoper Stali (Michał Czarny) miał kilka strzelonych bramek, no i strzelił nam też bramkę... Ale udało nam się podnieść. Czerwona kartka dla Adriana Bartkiewicza? Nie widziałem tego, ale ja nie oceniam, to sędziego praca. Skąd jest sędzia też mnie nie interesuje, to jest jego praca, on też ma kogoś nad sobą i też jest oceniany.

NAJWAŻNIEJSZE MINUTY:

8' Przepychanka w polu karnym Limanovii przed wykonaniem rzutu rożnego dla Stali. W jej konsekwencji żółte kartki otrzymują Paweł Giel i Waldemar Sotnicki.

23' Efektowny strzał z woleja Radosława Kulewicza, piłkę odbija Tomasz Wietecha.

50' Gol dla Stali, 1:0. Miejscowi po raz kolejny udowadniają, że stałe fragmenty gry to w tym sezonie ich specjalność. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Michała Michałka celną główką popisuje się w polu karnym Michał Czarny, już po raz szósty w tym sezonie wpisując się na listę strzelców. "Michu" jest drugim w kolejności strzelcem w stalowowolskim zespole, za Łukaszem Sekulskim, który ma 16 goli na koncie i przewodzi w klasyfikacji drugoligowych strzelców.

59' Tomasz Płonka znajduje się sam przed bramkarzem Limanovii, ale nie wykorzystuje świetnej okazji, źle przyjmuje piłkę w polu karnym po idealnym podaniu Łukasza Sekulskiego. "Płona" próbuje jeszcze skierować piłkę do siatki "piętką", a Sekulski następnie dobijać. I futbolówka ląduje w siatce, ale sędzia odgwizduje faul "Sekula" na interweniującym Waldemarze Sotnickim.

73' Trener Limanovii Ryszard Wieczorek decyduje się na trzy zmiany jednocześnie. Na boisku pojawiają się Dariusz Zawadzki, Paweł Czajka i Rafał Komorek, schodzą Rafał Waksmundzki, Arkadiusz Serafin i Egipcjanin Walid Mohamed Elsaid. "Błyskotliwą" refleksją popisuje się sędzia techniczny, który proszony przez publiczność zasiadającą na starej trybunie krytej, by pokazał przy zmianach numery zawodników, odpiera, by kupić sobie tablice…

76' Strzela sprzed pola karnego Michał Michałek, na posterunku bramkarz Limanovii.

78' Druga żółta kartka dla Adriana Bartkiewicza i w konsekwencji czerwona, Stal gra w dziesiątkę. Kontrowersyjna decyzja arbitra: obrońca "Stalówki" wyprowadza piłkę, atakuje go jeden z rywali, który następnie pada na murawę. I sędzia karze Bartkiewicza.... Kibice skandują jednoznaczne hasła pod adresem sędziego.

82' Gol dla Limanovii, 1:1. Z pola karnego ładnie trafia Józef Piwowarczyk.

90+3' Jeszcze szansa dla Stali, główkuje w polu karnym Tomasz Płonka, ale bramkarz gości nie daje się zaskoczyć, znakomita i szczęśliwa interwencja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie