Właściciele klubów tym razem postawili na muzykę "na żywo". W Karcmie Wirchy przygrywali "Zbójnicy z Zakopanego", w Ultraviolecie klubowe hity wyśpiewał wokalista "Mafii" Roman Słomka, ale na tej wyciszonej imprezowej mapie naszego miasta w piątkową noc, nie można powiedzieć, że świecił, a po prostu eksplodował jeden megajasny punkt. Miejscem tym okazał się Kosmos, do którego za sprawą występujących tam "Braci Figo Fagot" tłumnie ściągnęli fani ich twórczości z całego województwa. Skoczne rytmy "Bożenki", "Pisarza miłości" czy "Janki, Janeczki" sprawiły, że kielecka publiczność dosłownie oszalała. Dostanie się w pobliże sceny graniczyło z cudem, a jeżeli komuś udało się tego dokonać, natychmiast lądował pod sufitem niesiony na rękach innych uczestników imprezy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?