Spotkanie honorowych dawców krwi w Sandomierzu. Były odznaczenia

Odznaczeni zostali również Nina Szymańska i jej bratanek Adrian Sygnet.
(fot. Małgorzata Płaza)

Honorowi dawcy spotkali się z okazji swojego święta w auli Zespołu Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich.
Odznaczenia pierwszego stopnia Związku Honorowych Dawców Krwi otrzymali: Damian Krzyś, Zbigniew Kużmiński, Ireneusz Rusin i Krzysztof Wołoszczuk. Odznaczenia II stopnia odebrali Dorota Orzechowska i Łukasz Stefański, a trzeciego - Nina Szymańska, Adrian Sygnet i Paweł Werner.
Damian Krzyś oddaje krew systematycznie od 2006 roku.

- Krew jest lekiem, którego nie można wyprodukować. Dlatego trzeba się nim dzielić - powiedział nam dawca.
Jak poinformował Leopold Wojcik, prezes Zarządu Rejonowego PCK, liczba osób oddających krew w Sandomierzu od kilku lat utrzymuje się na tym samym poziomie. Jest ich obecnie 1470. Od początku tego roku oddano już ponad 1235 litrów krwi, co plasuje oddział terenowy Świętokrzyskiego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa na pierwszym miejscu wśród placówek w regionie.

- Dobry wynik to w dużej mierze zasługa szkolnych kół. To jest nasze zaplecze, na które zawsze możemy liczyć. Mając taką podstawę, nie musimy martwić się o przyszłość - podkreślił Leopold Wójcik.
Dawcami krwi są często całe rodziny. Sebastian Sygnet z Dmosic w gminie Koprzywnica oddaje honorowo cenny lek wraz z dwoma braćmi oraz ciocią - Niną Szymańską. To pani Nina namówiła bratanków.
- Dla mnie motywacją do regularnego krwiodawstwa była informacja, którą usłyszałam po pierwszym pobraniu, że moja krew zostanie natychmiast przekazana na szpitalny oddział dla potrzebującej chorej osoby. To niezwykłe uczucie - mieć świadomość, że cząstkę siebie można oddać innym - powiedziała pani Nina.
Wśród honorowych dawców są osoby, które oddały dotychczas ponad 60 litrów krwi. Rekordzistami są: Zygmunt Dziuba i Mieczysław Lebida.

W czasie uroczystości rozstrzygnięty został doroczny konkurs promujący krwiodawstwo "Wakacyjna kropla krwi".